Platforma Elona Muska w dalszym ciągu podejmuje kontrowersyjne decyzje. Bez ostrzeżenia zostały zablokowane wszystkie linki prowadzące do zewnętrznych sieci społecznościowych. Płatna reklama jednak jest dalej możliwa.
Twitter odcina się od świata
Społecznościówka z niebieskim ptaszkiem nie będzie już pozwalała użytkownikom umieszczać odnośników do innych mediów społecznościowych, takich jak Facebook, Instagram, Mastodon, Truth Social, Tribel, Nostr i Post, zarówno w publikowanych tweetach, jak i z poziomu konta. Ponadto wobec użytkowników starających się w jakiś sposób obejść nową zasadę (na przykład zastępując kropkę w adresie słowem „kropka" by nie wygenerowało się hiperłącze), będą wyciągane konsekwencje w postaci usuwania tweetów i tymczasowej blokady lub zawieszenia.
Zabronione są też inne formy zapraszania innych użytkowników na swoje inne profile społecznościowe poza (rzecz jasna) płatną reklamą. Uniemożliwione zostało tweetowanie swoich postów z innych mediów, z wyjątkiem cross-postu, czyli udostępniania danej treści jednocześnie w dwóch miejscach. Zakazane zostały też agregatory linków takie jak na przykład Linktree.
Trudny tydzień
A wszystko to następuje po trudnym tygodniu, w którym grupa dziennikarzy została zbanowana w związku z oskarżeniami Elona Muska o doxing (zostali już odblokowani). Tego rodzaju działania ze strony Twittera na pewno nie przysporzą mu użytkowników. Coraz bardziej wiarygodna wydaje się analiza, zgodnie z którą w najbliższych latach portal straci miliony zarejestrowanych.
Nawet gorąco wspierający Muska Jack Dorsey, były dyrektor generalny Twittera, nie mógł uwierzyć w działania platformy. Przekazał on niedawno prawie ćwierć miliona dolarów na rozwój platformy Nostr i jego profil na Twitterze zawiera odnośnik do jego konta właśnie tam, więc również jest on wśród ludzi, którzy mogą zostać potencjalnie zbanowani za posiadanie linku do zakazanej strony. Obietnice dotyczące wolności słowa na Twitterze już dawno zniknęły z półki z bajkami i aktualnie można je znaleźć w dziale mitów i legend.
Źródło: theverge, twitter
Komentarze
15