Setki tysięcy użytkowników groziło opuszczeniem Twittera - co z tego wyszło?
Spośród ponad 140 000 użytkowników Twittera, którzy ogłosili, że po przejęciu platformy przez Elona Muska usuwają swoje konto i przenoszą się na Mastodona, zaledwie garstka spełniła swoje „pogróżki".
Jak to w końcu jest z tym usuwaniem kont z Twittera?
Elon Musk ostatnio ogłosił, iż Twitter zalicza kolejne historyczne rekordy liczby użytkowników w serwisie. Dla wielu może wydawać się to dość dziwne - przecież reakcją wielu osób na przejęcie platformy przez miliardera była zapowiedź ucieczki z Twittera na inny portal, a mianowicie Mastodon.
Faktem jest, że ten darmowy serwis społecznościowy, stworzony przez niemieckiego programistę Eugena Rochko, stał się ostatnimi czasy popularniejszy (wzrost jego liczby pobrań od momentu przejęcia Twittera przez Muska to 657%). Jak się jednak okazuje, osoby, które miały odejść z Twittera, nadal na nim są. Analiza ponad 140 000 użytkowników platformy pokazuje, że choć wielu z nich zapowiedziało, że opuszcza witrynę, tylko 1,6 procent całkowicie porzuciło platformę.
Gareth Tyson z Uniwersytetu Nauki i Technologii z Hongkongu, we współpracy z naukowcami z londyńskiego uniwersytetu Queen Mary: Harisem Bin Zia oraz Ignaciem Castro, prześledzili 1,9 mln tweetów, które zawierały frazy lub hashtagi sugerujące, że użytkownik myśli o porzuceniu Twittera. Wśród nich znalazły się takie, jak #ByeByeTwitter lub #RIPTwitter. Następnie przeanalizowali profile użytkowników platformy, aby sprawdzić, czy zarejestrowali się w serwisie Mastodon przy użyciu tej samej nazwy. Jak się okazuje, było to około 2/3 użytkowników.
Niektórzy >>przywódcy myśli<< natychmiast przeskoczyli na Mastodona, ale większość użytkowników to >>maruderzy<<, którzy wymagaliby, aby pewien procent obserwujących ich osób przeniósł się do Mastodona lub innej witryny, aby i oni zdecydowali się na ten krok.
Początkowo ok. 30 000 użytkowników, zaraz po ogłoszeniu przez Elona Muska, iż kupił Twittera, opublikowało swoją nazwę użytkownika z Mastodonu na Twitterze, próbując zachęcić swoich odbiorców do przejścia na nową platformę. Trzy tygodnie później liczba ta wzrosła już do prawie 120 tys. Miało to miejsce 18 listopada, czyli w dniu, w którym pracownicy Twittera zaczęli odchodzić z firmy po tym, jak poproszono ich o przejście na nowy schemat pracy.
Czego obawiają się użytkownicy Twittera?
Naukowcy twierdzą, że zapowiedzi usunięcia konta były spowodowane tym, że użytkownicy obawiają się o najbliższą przyszłość platformy. Wielu z nich martwi się też, że po dezaktywacji konta ich nazwy mogą zostać przejęte przez oszustów podszywających się pod innych.
Jednak pomimo problemów pojawiających się na Twitterze po zwolnieniu wielu pracowników, platforma wydaje się nadal funkcjonować stosunkowo normalnie, a liczba codziennych tweetów zasadniczo nie zmieniła się od czasu przejęcia Muska. Dlatego też nie można wykluczać, że głównym powodem pozostania na platformie użytkowników deklarujących się usunąć konto jest fakt, że na Mastodonie wielu z nich nie będzie miało komu przekazywać swoich treści, ponieważ ich obserwujący nadal pozostają na Twitterze.
Źródło: newscientist.com
Komentarze
3