Epopei DRMomo-serwerowo-piracko-hakerskiej ciąg dalszy. Hakerzy postanowili ukarać Ubisoft za zbyt dobre zabezpieczenia i popsuli serwery wydawcy, przez co uczciwi gracze przez pewien czas nie mogli się bawić. Wydawca postanowił jednak wyjść z całej tej sprawy z twarzą.
Mimo, że to nie do końca wina francuskiego wydawcy, gracze mogą liczyć na rekompensatę ze strony Ubisoftu. W ramach przeprosin za serwery niedziałające w niedzielę i poniedziałek, wszyscy posiadacze oryginalnych egzemplarzy mogą liczyć na darmowe dodatki do Assassin's Creed i Silent Hunter 5.
W poprzednich odcinkach:
Dodatki do powyższych gier już wkrótce będą dostępne do pobrania z sieci, z ktorą zresztą amatorzy nowych produkcji Ubi i tak stale muszą być połączeni. To marketingowy sukces wydawcy, ponieważ niedogodności dotknęły zaledwie 1/20 spośród wszystkich graczy próbujących bawić się w AC2 lub SH5 na początku tego feralnego tygodnia. Tego typu ruch może bowiem skutecznie zamknąć usta wszystkim osobom, które od niedawna głosiły, iż nowe zabezpieczenia DRM są wymierzone przede wszystkim w uczciwych nabywców.
To nie jedyne problemy Ubisoftu w ostatnich dniach. Firma musi między innymi uporać się z nieco przeczulonymi Niemcami, którzy gdzieś w Silent Hunter 5 dostrzegli wizerunek swastyki.
Źródło: DigitalProduction
Komentarze
36Wydaje mi się, że każdy wolałby mieć grę i ładne pudełko na półce do swojej kolekcji a nie jakieś pirackie instalki i generatory kodów...
Zresztą tak jest ze wszystkim... Niestety wszystkie firmy wybierają ta najgorsza drogę - przecież nastawione sa tylko na zysk :]
To raczej próba odwrócenia uwagi i odbudowy wizerunku po negatywnych ocenach nowego DRM, które zostało złamane (może nie w całości, ale w bardzo dużym stopniu) w REKORDOWYM CZASIE.
No brawo! Pewnie twoim zdaniem DRM'y to skuteczna broń na piratów.
Przecież wszyscy wiemy, że na DRM'mie cierpią tylko kupujący gry w sklepach! Daleko szukać nie muszę, mój kolega, który uznaję tylko piraty śmieję się w twarz wszystkim mądrym panom z Ubisoftu i ich dolarom wydanym na tą technologię.
Powiem szczerze, że byłbym w stanie przełknąć tą gorzką pigułkę, gdyby NAPRAWDĘ ten system choć TROSZKĘ ograniczał piractwo. A on nie robi tego wcale.
-Panie,ale ja ni mom!
-A,to nie pograsz!
2. hakerzy TEZ debile, chyba nawet wieksze
ehhh....
Ogólnie wolę takie zabezpieczenie niż np. Starforce'a. A zabezpieczają się słusznie, bo jeśli ktoś kradnie ich gry, to mają prawo temu przeciwdziałać. Dodam też, że Ubisoft jest jak dla mnie jednym z najlepszych producentów i wydawców gier, ponieważ gry Ubi zawsze są dopracowane w 100%, to nie jest polityka Electronic Arts polegająca na wydawaniu niedorobionych masówek. No i są też w rozsądnej cenie, przeważnie do 100 złotych.
1. W normalnym świecie(czyt. nie Polsce) już dawno podstawa to 5MB/s
2. Na forum to siedzą, grę z torrenta ściągają, ale im net nie chodzi.