Dwójka naukowców z Carnegie Mellon University postanowiła nauczyć komputery rozpoznawać, kiedy ludzie są sarkastyczni.
Wydawać by się mogło, że poczucie humoru i sarkazm to raczej typowo ludzkie cechy. Dwójka naukowców z Carnegie Mellon University postanowiła jednak nauczyć komputery rozpoznawać, kiedy ludzie są sarkastyczni, a kiedy nie.
Do swojego eksperymentu naukowcy wykorzystują Twittera – portal społecznościowy, na którym sarkastycznych wpisów z pewnością nie brakuje. W jaki sposób chcą oni jednak nauczyć komputery wykrywania takich treści?
W trakcie prób komputery analizują wpisy pod kątem trzech czynników: słów kluczowych (takich jak „wyraźnie” czy „zszokowany”), hiperboli („naprawdę”) oraz hashtagów (jak #lol lub, tak, #sarkazm). Algorytmy biorą pod uwagę również lokalizację, wiek, płeć i historię wpisów użytkownika.
Okazuje się, że niezweryfikowani mężczyźni ze Stanów Zjednoczonych najczęściej są sarkastyczni. Kto by pomyślał?
W przeprowadzonym przez naukowców badaniu okazało się, że „wytrenowane” komputery były w stanie osiągnąć skuteczność na poziomie nawet 85 proc. To oznacza, że maszyna może lepiej rozumieć ludzkie intencje niż… niejeden człowiek.
Po co taki eksperyment? Dzięki zdolności komputerów do rozpoznawania „żartów”, sztuczna inteligencja może sprawniej wyłapywać rzetelne informacje i lepiej rozumieć komunikację użytkowników w Internecie. No właśnie, „inteligencja”, czy to nie na nią dowodem jest poczucie humoru i sarkazm?
Źródło: The Next Web, Engadget
Komentarze
4