Gry

Pętla się zaciska. UOKiK bierze się za branżę gier

przeczytasz w 2 min.

Branża gier komputerowych znalazła się na celowniku UOKiK. Urząd sprawdzi, czy na rynku sprzedaży mogło dojść do stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Na celowniku znalazły się platformy Steam oraz PS Store.

Dzieje się. Polscy gracze żyją nie tylko premierami gier w maju 2024. W ostatnich dniach dość często mówi się o polskich cenach gier na Steam, a jakby tego było mało, to UOKiK informuje o wszczęciu postępowania wyjaśniającego, które może przerodzić się w postępowanie antymonopolowe.

Prezes UOKiK informuje o wszczęciu postępowania wyjaśniającego. Pojawiły się podejrzenia o możliwości stosowania antykonkurencyjnych praktyk przez dostawców platform dystrybucji cyfrowej gier. Postępowanie dotyczy “w szczególności” platformy Steam oraz sklepu PlayStation Store. Temat niezwykle istotny z punktu widzenia "randomowego" gracza, wszak to właśnie konsumenci mogą tracić na praktykach ograniczających konkurencję.

Branża gier na celowniku UOKiK

"Rynek cyfrowej dystrybucji gier wypiera sprzedaż tradycyjną. Gracze coraz rzadziej kupują gry w pudełkach, lecz zaopatrują się w cyfrowe kopie na platformach sprzedaży online. Jednocześnie widzimy, że na tym rynku może dochodzić do praktyk ograniczających konkurencję ze strony największych graczy. Dlatego wszcząłem postępowanie wyjaśniające i zleciłem kontrolę u trzech przedsiębiorców. Obecnie analizujemy zebrany materiał dowodowy"mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Poinformowano o pierwszych kontrolach UOKiK. Urząd przeprowadził czynności w siedzibie jednej ze spółek z grupy Sony oraz u dwóch twórców i wydawców gier wideo w Polsce. O kogo konkretnie chodzi? Tego nie wiemy.

Co dalej?

Cały czas mowa o postępowaniu wyjaśniającym, a to oznacza, że UOKiK zbiera materiał dowodowy. Jeśli zebrane materiały potwierdzą podejrzenia UOKiK, wtedy rozpocznie się postępowanie antymonopolowe i możliwe, że postawione zostaną zarzuty konkretnym podmiotom.

UOKiK może nałożyć karę pieniężną w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy, o ile postępowanie przybierze charakter antymonopolowy. Z kolei menadżerom odpowiedzialnym za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa - do 2 mln złotych.

Źródło: UOKiK

Komentarze

4
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    kudlatyamroth
    1
    Powinni sprawdzic epic... Przeciez to oni placa za gry na wylacznosc, co jest mega wkurzajace, bo chcialbym miec gry jednak na Steam...
    • avatar
      Janisz
      -11
      Populacja Polski liczy tyle, co większego miasta w Chinach - skończy się na tym że dostaniemy bana i po temacie będzie... Co innego gdyby te eurobiurwy do czegoś się przydały, ale oni tam rozkmniniają tylko jak dogadać się z ruskim bandytą, żeby dalej tanio gaz Niemcy mogli kupować i odsprzedawać nam po cenie 2x wyższej - w ramach wcielania zielonego terroru - ups - przepraszam - ładu oczywiście...
      • avatar
        GejzerJara
        0
        leniwe ludziki z UOKiK zapomnieli, że jedną z praktyk monopolistycznych jest odejście od dystrybucji nośników fizycznych które są potwierdzeniem posiadania fizycznego egzemplarza licencji, na rzecz dystrybucji elektronicznej, która całkowicie uniemożliwia odsprzedaż. to jest wytrych prawny, i właśnie w to powinien celować UOKiK . Brak rynku wtórnego (sprzedaż bezterminowego wypożyczenia zamiast licencjonowanego egzemplarza) powoduje, że firmy nie rywalizują z rynkiem wtórnym. To jest osłabienie konkurencyjności.

        Moim zdaniem stosowne ograniczenia powinny zostać ustanowione na poziomie UE.

        Witaj!

        Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
        Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

        Połącz konto już teraz.

        Zaloguj przez 1Login