Jeszcze tylko kilka dni będą trwały niezwykle atrakcyjne, steamowe promocje.
Warto przeczytać: | |
Świąteczna wyprzedaż na Steamie trwa od 20 grudnia 2010 do 2 stycznia 2011 roku. Każdego dnia usługa wybiera kilka czołowych gier ze swojego katalogu i obniża cenę o 75%, a nawet więcej. Dzięki temu za ledwie kilka euro mogliśmy przed paroma dniami kupić Crysis, Crysis: Warhead, Mirror's Edge czy DiRT 2.
To jeszcze nie koniec promocji. Większość gier objęta jest standardową bonifikatą 50%, a przy tym namawiamy do śledzenia ofert specjalnych.
Ponadto bardzo interesującym motywem świątecznej wyprzedaży są tak zwane "paczki". Kupując hurtowo wszystkie gry 2K Games musimy liczyć się z wydatkiem rzędu 80 euro, lecz jej zawartość jest naprawdę imponująca. Równie ciekawie wygląda paczka Rockstara i kilku innych wydawców.
Radzimy przyjrzeć się świątecznym promocjom, a zainteresowanym pospieszyć - do końca zostało już tylko ostatnich kilka dni!
Źródło: Inf. własna
Polecamy artykuły: | ||
Poradnik świąteczny | MEGATEST: wydajne laptopy i poręczne netbooki | Jabłko czy gruszka? Test iPada z iOS 4.2 |
Komentarze
39A co do steama - oni Europejczyków robią w ch... w balona (żeby już nie używać nie cenzuralnych słów ostatecznie)
Może zacznę od Super Meat boy wymienionego:
USA - 7,49 dolara
Nasz region - 6,99 euro (pamiętajmy że jesteśmy w tym "tańszym" regionie)
Taki mały pokaz strony z "today deals":
USA: http://imgur.com/6gMTh.jpg
Nasz region: http://imgur.com/ufZnS.jpg
ZDECYDOWANA większość cen została przeliczona na zasadzie zmiany znacznika Dolar na Euro, tak ponad 90%, czy oni sobie z nas kpią? :/
A my co - pokornie musimy płacić,smutne to :/
A mnie jako klienta nie interesuje czyja to wina, nie będę tracić dnia i szukać winnych.
Mogę kupić coś dużo taniej za granicą kupuję - w sumie 80% domowej elektroniki kupiłam poza granicami RP, bądź osobiście, bądź przez net dokonując płatności elektronicznych.
O ciuchach i płytach audio nie wspomnę, o alkoholu przed godziną 22:00 też. Hi, hi.
A naszym zaklinaczom cen dalej życzę żeby rodaków dalej traktowali jak bezmózgie bydło nie umiejące samodzielnie liczyć. I niech dalej wciskają, że u nas najtaniej, że taniej się nie da, itd.
Jeśli słyszę iż coś u nas kosztuje xxx i to już cud miód i orzeszki. I sprzedawca/producent własną krwawicę mi oddaje, a w ciągu 5 minut znajduję to samo za 50% ceny, jedną byłą granice dalej to chyba wiadomo gdzie kupię ;P
Wszak jestem europejką - prawda ? :P
Masz rację, ale mi pieniążków nikt nie daje do wyrzucenia - muszę je zarobić. Czyli jeśli mam to samo w 2 różnych cenach wybieram gdzie taniej. Sprzedawca musi przekonać ceną (już omówiliśmy) jakością (tu nie raz lepiej jest poza RP), gwarancją (oj u nas to prawie wojnę trzeba nie raz stoczyć żeby ją uznano, jankesi przyjaciół z Al-Kainy lepiej traktują niż niektóre, podkreślam niektóre nasze serwisy)
Pewnie że wolałabym dać zarobić rodakowi, ale jeśli mam do tego dopłacać to sorry, ale nie....
Szczęśliwego nowego 2011 życzę wszystkim forumowiczom i redakcji.
w ostanim wyprzedaże ze stajni EA osiągnęły niezły poziom 2 gier po 5 dych za 4dychy, oczywiście w jednym galaktycznym Szajsmarkecie przez duże S :) autoreklama niezamierzona...