Po raz pierwszy w historii bitcoin warty jest aż tyle. Od kilku miesięcy jego wartość dynamicznie rośnie i może się tak dziać dalej (ale nie musi).
Bitcoin jest traktowany coraz poważniej, a to ma przełożenie również na jego wartość. W marcu pisaliśmy, że pojedyncza wirtualna moneta po raz pierwszy w historii była droższa niż uncja złota – wyceniana na nieco ponad 1200 dolarów. Od tego czasu bitcoin cały czas „rośnie”.
Wartość najpopularniejszej kryptowaluty po raz pierwszy przekroczyła magiczną granicę 2 tysięcy dolarów za jednego bitcoina. To wydarzenie historyczne, a przy okazji oznacza ono, że wartość wszystkich bitcoinów na rynku wynosi już ponad 33 miliardy dolarów.
Jak widać, ta kryptowaluta przeszła dość długą i wyboistą drogę. / Coindesk
Jak zauważa Neowin, wartość wielu wirtualnych walut zaczęła ostatnio wyraźnie wzrastać. Co więcej, bitcoiny stanowią już tylko 47 proc. wszystkich „kryptomonet” na rynku, a jeszcze kilka miesięcy temu było to około 80 proc.
Dlaczego inne kryptowaluty zaczynają rozwijać się prężniej niż bitcoin? Niektórzy twierdzą, że powodem jest problematyczne skalowanie – przez wzrost waluty BTC szybkie potwierdzenie transakcji wiąże się z pewnymi kłopotami.
Oczywiście to, że dziś bitcoin warty jest ponad 2 tysiące dolarów, tak naprawdę niewiele oznacza. Jako coś niefizycznego nie ma bowiem konkretnej, stabilnej wartości, niewykluczone więc, że lada chwila znów spadnie do zdecydowanie niższych poziomów.
Niemniej jednak ci, którzy kiedyś zainwestowali w bitcoiny, dziś mogą być bogaci. Znana jest na przykład historia Laszlo Hanyecza, który przekonał kogoś, by przyjął zapłatę 10 tysięcy bitcoinów za dwie pizze. Wtedy jedna „kryptomoneta” warta była 0,003 centa. Dziś, siedem lat później, ten ktoś może mieć ponad 20 milionów.
Źródło: TechCrunch, Coindesk, TechSpot. Foto: HypnoArt/Pixabay (CC0)
Komentarze
14