Po latach oczekiwań komputerowy WhatsApp wreszcie stał się w pełni funkcjonalny. Cóż – dzieje się to w momencie, w którym wiele osób kończy swoją przygodę z tym komunikatorem.
WhatsApp na komputery z obsługą rozmów wideo i głosowych
Nowy, kontrowersyjny regulamin WhatsAppa sprawił, że wiele osób odwróciło się od tego programu, na co nie narzekają raczej twórcy innych komunikatorów. Jeśli jednak ufasz zapewnieniom Facebooka, że nie należy obawiać się o swoją prywatność i nadal korzystasz z aplikacji z zieloną ikonką, to może cię zainteresować wiadomość, że w wersji przeznaczonej na pecety zyskała ona funkcjonalność, której od lat brakowało.
WhatsApp obsługuje już rozmowy głosowe i wideo nie tylko na smartfonach i tabletach, ale też na komputerach. Konkretnie na maszynach z systemem Windows 10 (w wersji od 1903 wzwyż) oraz macOS (od 10.13). I – podobnie jak w przypadku mobilnej wersji – na pecetach również możemy liczyć na szyfrowanie end-to-end, eliminujące możliwość podsłuchania rozmowy. Oczywiście niezmiennie rozmowy są dostępne bez dodatkowych opłat.
Wyczekiwana nowość, ale…
Na razie rozmowy inne niż tekstowe są dostępne wyłącznie w trybie 1-1, ale przedstawiciele WhatsAppa zapewniają, że wkrótce dodana zostanie opcja grupowych konferencji głosowych i wideo. Świetnie, ale…
Czy to wszystko nie jest wprowadzane trochę za późno. Wydaje się, że Facebook przespał odpowiedni moment – już nawet pomijając to, dlaczego te funkcje nie zostały wprowadzone od początku, to mieliśmy cały 2020 rok, w którym szukaliśmy komunikatorów wideo. I poznajdywaliśmy, więc WhatsApp z góry ma utrudnione zadanie (a do tego dochodzą – wspomniane we wstępie – kontrowersje związane z nowym regulaminem).
Źródło: The Verge, Engadget, MSPowerUser, informacja własna
Czytaj dalej o komunikatorach:
- Wszędzie ten Clubhouse. O co tyle krzyku?
- Telegram wykorzystuje swoje 5 minut i ułatwia przesiadkę z WhatsApp
- WhatsApp wprowadza uwierzytelnianie biometryczne do opcji łączenia kont
Komentarze
14one nie maja żadnego wpływu na zwykłych prywatnych użytkowników wiec kontrowersja chyba wynika z nie znajomosci tematu i jakiejś paniki
Nie dojrzał, bo wciąż do pracy potrzebuje włączonej aplikacji na telefonie. Także nie jest niezależny.
Nie oferuje konferencji jak Zoom. Jednocześnie można się połączyć tylko z jednym użytkownikiem. Zatem, gdzie tu to 'dojrzewanie'?
Owszem będzie miał szyfrowanie E2E na desktopie, ale to wszystko.
Druga sprawa, że w aplikacji zaczynają się pojawiać banery propagandowe, zachęcające użytkowników do pozostania z komunikatorem. Pisze o tym konkurencja:
https://www.dobreprogramy.pl/WhatsApp-panicznie-probuje-zatrzymac-uzytkownikow-a-nowy-regulamin-coraz-blizej,News,113714.html