Turbiny wiatrowe rodzą wiele pytań dotyczących generowanego przez nie hałasu. Według badań naukowych natężenie to nie jest jednak wielkie, a obecne technologie pozwalają je jeszcze zmniejszyć.
Wiatraki a odległość od zabudowań - hałas
Branża energetyczna opowiada się za stawianiem farm wiatrowych w odległości minimum 500 m od zabudowań mieszkalnych. Chociaż to z pozoru niewielka różnica względem obecnych przepisów (700 m), ma pozwolić na znacznie szybszy rozwój energetyki wiatrowej w naszym kraju. Dla większości osób mających perspektywę pojawienia się farmy wiatrowej w pobliżu domu najważniejszą kwestią wydaje się hałas, jaki towarzyszy jej pracy. Czy może on zakłócać spokój albo - co gorsza - zagrażać zdrowiu?
Jak wynika z raportu Komitetu Inżynierii Środowiska PAN „Elektrownie wiatrowe w środowisku człowieka” w odległości 500 m od elektrowni wiatrowej poziom hałasu wynosi poniżej 40 dB. Jest to natężenie, które nie powoduje negatywnych skutków zdrowotnych, nawet w przypadku osób wrażliwych.
Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej wskazuje w rozmowie z benchmark.pl, że branża od dawna postuluje o wprowadzenie minimalnej odległości 500 m od zabudowy mieszkalnej.
"Zaobserwowane poziomy hałasu infradźwiękowego od turbin wiatrowych są niższe lub porównywalne z hałasem towarzyszącym typowym naturalnym źródłom infradźwięków (np. wiatr, fale, pioruny, ulewny deszcz), występujących powszechnie w przyrodzie oraz hałasem infradźwiękowym towarzyszącym człowiekowi w codziennych czynnościach bytowych (np. pojazdy, głośniki, silniki, urządzenia AGD, samoloty). Już w odległości ok. 85 m od turbiny wiatrowej poziom hałasu wynosi blisko 50 dB, co odpowiada normom dla dopuszczalnych poziomów hałasu na terenach zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej w godzinach dziennych. Z kolei z innych badań wynika, że w odległości 500 m od elektrowni wiatrowej wynosi on poniżej 40 dB. Taki poziom hałasu nie powinien powodować negatywnych skutków zdrowotnych, również w przypadku osób wrażliwych. Inni zaś wskazują, że w odległości 500 m poziom hałasu nie przekracza nawet 35 dB."
Tabela hałasu
- 0 db - wartość progowa dla normalnie słyszącej osoby, odpowiadająca natężeniu dźwięku 10-12 W/m2 o częstotliwości 1000 Hz
- 10 db - szelest liści przy łagodnym wietrze
- 20 db - szept
- 30 db - bardzo spokojna ulica bez ruchu
- 40 db - szmery w domu
- 50 db - szum w biurach
- 70 db - odkurzacz
- 105 db - kosiarka
Czy nowe wiatraki pracują ciszej?
W przestrzeni publicznej pojawiły się także informacje o turbinach cichszych niż 100 dBA. Zapytaliśmy, jakie są dziś rozwiązania zmniejszające natężenie hałasu w tych konstrukcjach do wskazanego powyżej poziomu.
"Turbiny o poziomie mocy akustycznej <100 dB[A] nie są instalacjami atrakcyjnymi z punktu widzenia rozwoju lądowej energetyki wiatrowej. Takie parametry mają bowiem elektrownie, które z uwagi na swoją wysokość nie mogą pochwalić się wystarczającą efektywnością produkcji. Tym samym nie wzbudzają one zainteresowania wśród inwestorów. Są to przede wszystkim turbiny o mocy <1 MW. Nie jest to na tyle ciekawa technologia, aby branża lądowej energetyki wiatrowej po nią chętnie sięgnęła" - wyjaśnia Janusz Gajowiecki.
Raport JRC „Wind Energy. Technology Development Report” przewiduje jednak systematyczną redukcję hałasu z elektrowni wiatrowych. Już teraz nowsze turbiny wiatrowe są wyposażane w systemy tłumienia dźwięku. Wykorzystują one izolacje wewnątrz gondoli, aby wyciszać dźwięki wynikające z pracy wiatraka. Przekładnia i generator mogą być również zbudowane i zamontowane w sposób, który zmniejsza dźwięki ich ruchomych części. Nowe turbiny o mocy 5 MW (czyli stosunkowo wysokiej) pracują ciszej niż mniejsze turbiny starszej generacji. Na poziom generowanego hałasu mają wpływ również długości łopatek i szybkość rotacji.
Wiatraki i ich wpływ na zwierzęta
Niektóre wzmianki związane z nowelizacją przepisów sugerują możliwość lokalizacji wiatraków w odległości tylko 300 m. Takie wyjątki mają dotyczyć farm zlokalizowanych w pobliżu parku narodowego lub rezerwatu przyrody. To zdaniem niektórych ekspertów krok niebezpieczny, którego zrobienie może stanowić wiele zagrożeń, także dla gatunków zagrożonych. Jednocześnie nie należy nabierać się na krążące w przestrzeni publicznej mity związane z wpływem wiatraków na zwierzęta. Jeden z najpopularniejszych dotyczy tego, jak wiele ptaków zabijają turbiny wiatrowe. Wątpliwości rozwiewane są na przykładzie Stanów Zjednoczonych.
Według U.S. Fish and Wildlife Service w 2017 r. przyczyniły się one do śmierci ok. 234 tys. ptaków. Jeśli zestawić wspomnianą liczbę z innymi przyczynami śmierci tych zwierząt, to okazuje się, że ponad 10 tys. razy więcej z nich zabijają koty (ok. 2,4 mld rocznie). Ok. 600 mln ptaków ginie natomiast w wyniku zderzenia się ze szklanymi budynkami, ok. 214 mln przez zderzenia z pojazdami, a ok. 25,5 mln po zderzeniu z liniami energetycznymi.
Komentarze
55Zna ktoś takie wyliczenia?
Po pierwsze wiatrakami NIE ZASTĄPI się elektrowni tradycyjnych, czy to atomowych czy węglowych, chyba że przynajmniej połowę kraju tym g.... zabudujemy.
Po drugie dyskusja o decybelach jest bezcelowa, ile by nie generowały hałasu, i tak jest za głośno, nawet jak producent deklaruje tyle a tyle dB, kto nam da gwarancje, że wraz ze zużyciem turbiny nie wzrasta hałas, poza tym jest ona serwisowana i pewnie aktualizowana przez naprawy i wymiany części mechanizmu, nikt nie mówi że będzie cichsza, może być nawet głośniejsza, zwłaszcza że też nie wiemy czy późniejsze naprawy i modyfikacje będą zgodne ze specyfikacją producenta.
Po trzecie pomijając hałas i inne niedogodności tych wiatraków, kto z Was chciałby mieć z najbliższym sąsiedztwie swojego domu takie urządzenie na horyzoncie (albo kilka czy klilkanaście) ?
Produkcja wiatraków to jedno a utylizacja to drugie, w tej chwili łopaty trafiają do ziemi na składowiska z tego co wiem, bo są wykonane z żywic epoksydowych. Technologie przerobu takich odpadów dopiero raczkują.
I ktoś chce mówić o ekologii ?
Nie udowodniono też, że wiatraki sa ekologiczne tzn. koszty ich budowy się zwracają - do nich są potężne dopłaty, bez tego nie są w żaden sposób opłacalne.
Tak by zrobił rząd dbający o swoich wyborców...Ale niestety my mamy rządy kolesiów (PiS-PO)...
https://www.youtube.com/watch?v=vKz4IIRcLX0&ab_channel=FriendsAgainstWind