Wiedźmin 3: Dziki Gon ze słowiańską ścieżką dźwiękową - Gene Rozenberg nowy lead audio
Gene Rozenberg przyjechał do Polski aby pracować nad dźwiękiem w nowym Wiedźminie 3. Opowiada o pracy i tym co usłyszymy w ostatniej części Geralta.
W ostatnich dniach pojawiło się wiele materiałów dotyczących najnowszej produkcji CD Projekt Red, a mianowicie gry Wiedźmin 3: Dziki Gon. Jednak jak widać twórcy wciąż mają dla nas wiele ciekawostek, ostatnio była to galeria zdjęć z gry, a tym razem chodzi o ścieżkę dźwiękową.
Jak możemy usłyszeć w ekskluzywnym materiale wideo zamieszczonym przez Gameinformer, za ścieżkę dźwiękową w ostatniej części wiedźmińskiej trylogii na komputerach w głównej mierze będzie odpowiadał Gene Rozenberg. Dowiadujemy się również, z kim będzie pracował, jakie były inspiracje muzyczne do nowego Wiedźmina, co usłyszymy w grze oraz jak na jego pracę wpłynęło zamknięcie poprzedniego studia, w którym pracował.
Gene Rozenberg po zamknięciu 38 Studios i odwołaniu projektu MMO – Project Copernicus przyjechał do Polski, aby wraz z czerwoną ekipą CD Projektu zająć się pracami nad ostatnią częścią przygód Geralta z Rivi. Rozenberg objął w ekipie pracującej nad Dzikim Gonem rolę „audio lead”, czyli szefa działu dźwiękowego i nad ścieżką dźwiękową w grze ma pracować wespół z Marcinem Przybyłowiczem.
Dowiadujemy się również, że prócz nich nad oprawą dźwiękową w grze pracują także dźwiękowcy, którzy maczali swoje paluszki w poprzednich dwóch odsłonach wiedźmińskiej sagi. Sam Rozenberg zapewnia, że przykładają obecnie dużo uwagi i pracy nad oprawą dla otoczenia i konkretnych lokacji, tak aby wytworzyć odpowiedni klimat.
Twierdzi, że liczy się dopasowanie tego, co słyszy gracz z tym, co aktualnie widzi na ekranie. Zaznacza jednak, że nie może to być monotonne, z każdym razem gracz musi słyszeć coś nowego, musi mieć wrażenie nowych doznań, gdyż zabijając jakiegoś stwora po raz enty, nie może słyszeć ciągle tego samego motywu.
Sama muzyka nie może nawiązywać do innych gier RPG, musi być niepowtarzalna nawet po 10 godzinach gry, musi być coś nowego. Dla niego dużą rolę odgrywa dobór instrumentów, tak aby gracze zapamiętywali pewne elementy – tak jak to dzieje się w niektórych kultowych seriach.
Co ważne, sama muzyka w grze będzie bardzo zróżnicowana, jednak jej inspiracje będą dotyczyły kultury Słowian – tak bardzo bliskiej grze Wiedźmin. Sama oprawa dźwiękowa ma być nieco zbliżona do tego, co słyszeliśmy w pierwszej odsłonie gry, a więc należy nastawiać się na powrót do korzeni i na folkowe słowiańskie melodie.
Źródło: GameInformer, The Witcher, gameranx (foto)
Komentarze
12P.S.
A na zdjęciu, o zgrozo tuż obok siebie, klawiatura wyklętego w komentarzach "japcoka", demoniczna, mroczna klawa pecetowców, prababka wszystkich klawiatur, czyli klawiatura fortepianowa oraz zło wcielone - pad...
Troche szkoda, że to nie ten sam człowiek będzie robił muzyke do W3 co do W1.
Pytanie, czy następca będzie lepszy czy gorszy niż poprzednik co do muzyki.