Windows 11 doczekał się kilku nowinek, a kolejnych doczeka się już wkrótce. Rozwój systemu trwa w najlepsze i… cóż, to dobrze.
Windows 11 pomoże w rozwiązywaniu w problemów
Rozwój systemu Windows 11 trwa w najlepsze. Pod koniec ubiegłego tygodnia Microsoft udostępnił nową kompilację testową w kanale deweloperskim (oznaczoną jako Build 25276), która może i nie należy do największych w historii, ale jednak przyniosła kilka ciekawostek. Wśród nich znajduje się możliwość tworzenia zrzutów pamięci jądra systemu na żywo – z poziomu Menedżera zadań.
Ta funkcja może okazać się pomocna podczas prób rozwiązania nietypowych sytuacji i problemów. Ułatwia odnalezienie odpowiedzi na pytanie: dlaczego Windows nie uruchomił się poprawnie, albo w jaki sposób ten lub inny sterownik zablokował tę lub inną funkcję systemu. Dodam, że zrzut tworzy się poprzez wejście w Menedżera zadań i na stronie Szczegóły kliknięcie prawym przyciskiem myszy na procesie „System”, a następnie wybranie tej nowej opcji.
Wygodniejsze przeglądanie plików w chmurze OneDrive oraz nowy wygląd okien dialogowych (dopasowany do designu systemu) to kolejne nowinki wprowadzone w kompilacji Windows 11 Build 25276. A skoro jesteśmy już przy wyglądzie, to warto wspomnieć, że trwają obecnie prace nad odświeżonym Eksploratorem plików. Pojawi się w nim nowy panel boczny.
Nowy panel boczny w Eksploratorze plików Windows 11
Ten nowy panel boczny zapewni szybki dostęp do wszystkich najważniejszych informacji na temat danego folderu czy pliku. Co więcej, znajdziemy tam nawet komunikat o dodanym komentarzu czy aktualizacji dokumentu współtworzonego z innymi użytkownikami. Na poniższych screenach możesz zobaczyć, jak ma to wyglądać
(screeny: WindowsLatest)
Jako że są to na razie tylko testy, trudno póki co powiedzieć, kiedy nowy panel boczny faktycznie pojawi się w systemie Windows 11. Podczas gdy jedne funkcje trafiają do pełnej wersji w ciągu kilku tygodni, na inne – jak choćby karty w Eksploratorze plików – trzeba było czekać latami.
Źródło: WindowsLatest
Komentarze
5Na razie jednak zostanę przy 10, bo po co ryzykować zmianę czegoś, co działa...