Nie trzeba już osobnej aplikacji. Windows 11 ułatwia przeglądanie zdjęć
Przeglądanie zdjęć w Windows 11 właśnie stało się wygodniejsze. Nie trzeba już uruchamiać osobnej aplikacji, w zupełności wystarczy systemowy Eksplorator plików.
Wiedzieliśmy, że karty w Eksploratorze plików to dopiero początek. Microsoft od dłuższego czasu pracuje nad poważnym odświeżeniem tej części systemu Windows 11, a efekt ujrzymy najpewniej jeszcze w tym roku. Nowości serwuje nam jednak partiami. W ramach ostatniej aktualizacji na przykład otrzymaliśmy… Galerię.
Galeria zdjęć w Eksploratorze plików Windows 11
Nowa testowa kompilacja Windows 11 (23435 w kanale developerskim) wprowadza Galerię wbudowaną w Eksplorator plików. Umożliwia to wygodne przeglądanie zdjęć – zarówno tych przechowywanych na urządzeniu, jak i z chmury OneDrive. Całość do złudzenia przypomina widok „Wszystkie zdjęcia” w aplikacji Zdjęcia. Ta ostatnia na dobrą sprawę staje się więc zbędna.
W przeciwieństwie do standardowego przeglądania zdjęć w Eksploratorze, widok Galerii pozwoli na wygodne wybieranie, filtrowanie i katalogowanie cyfrowych fotografii. Całość przypomina właściwie przeglądanie zdjęć na telefonie i w związku z tym trudno odebrać tę zmianę inaczej niż pozytywnie.
Widok galerii dostępny będzie także w narzędziu wyboru plików. Prostsze stanie się więc odnalezienie właściwego zdjęcia do otworzenia w którymś z programów graficznych lub w kreatorze prezentacji, a także do dodania go jako załącznika do wiadomości e-mail.
Nowości w Windows 11. System się zmienia.
Dodajmy, że po kartach i galerii Eksplorator plików w Windows 11 otrzymać ma także bardziej nowoczesny wygląd i nowy panel szczegółów, a integracja z pakietem Microsoft 365 ma zostać pogłębiona.
Wracając natomiast do samej kompilacji 23435, wprowadza ona do Windows 11 także… więcej reklam w menu Start, zwiększoną wydajność w Menedżerze zadań oraz – przede wszystkim – opcje Wyczuwania obecności w Ustawieniach.
Źródło: Microsoft, WindowsLatest, informacja własna
Komentarze
10Co to za jakaś genetycznie przetłumaczona pierdoła? Najwyraźniej wolski język być trudna język, czyż nie, Microsoftcie? ;)
Gdy wchodził defender to tytuł by brzmiał: "Nie trzeba już osobnej aplikacji. Windows 11 ułatwia blokowanie szkodliwego oprogramowania"