Nie dalej jak wczoraj pisaliśmy, że w sieci jest bezpieczniej, a wirusów ubywa. Nie zwalnia to jednak od ciągłej ostrożności, zwłaszcza, że w tym wypadku można się najeść sporego wstydu.
Wirus Kenzero opublikuje bowiem całą historię przeglądarki użytkownika z dość szczegółowymi danymi na temat odwiedzanych stron, jednocześnie żądając 1500 jenów (około 40 złotych) za usunięcie kompromitujących wpisów. Jak na razie zainfekowano nim ok. 5500 osób.
Żeby jednak oddać sprawiedliwość, nie byli oni całkowicie "niewinni". Kenzero atakuje przede wszystkim za pośrednictwem gier Hentai, czyli typowej dla japońskiej kultury "rysunkowej erotyki". Jak na razie znalezienie autorów kompromitującego wirusa nie jest możliwe - firma zarejestrowała się pod fikcyjnymi danymi, zaś wielu internautów decyduje się zapłacić szantażystom.
Większość zainfekowanych gier rozprowadzana jest za pośrednictwem serwisu o nazwie Winni. Nie podejrzewamy naszych użytkowników o przesadne zainteresowanie tematyką Hentai, niemniej jednak warto potraktować to jako przestrogę - także na płaszczyźnie innych aplikacji.
Źródło: BBC
Komentarze
26おめでとうございます