World of WarCraft stracił już 2 miliony graczy

Ponad 7 lat na topie i odparcie inwazji pewnie ponad setki gier z gatunku MMORPG - osiągnięcia blizzardowskiego hitu World of WarCraft są niezaprzeczalne. Czyżby jednak powoli zbliżał się koniec dobrej passy?

Od momentu premiery w 2004 roku World of WarCraft niemal bez przerwy zyskiwał nowych graczy. W międzyczasie ukazały się także trzy duże dodatki - The Burning Crusade, Wrath of the Litch King oraz Cataclysm, które mogły się poszczycić bardzo przyzwoitą sprzedażą - nie tylko z perspektywy rozwinięcia podstawowej formuły gry MMO.

W szczytowym momencie popularności w World of WarCraft każdego miesiąca grało nawet 12 milionów graczy z całego świata. Nie jest tajemnicą, że od pewnego czasu liczba ta spada, zaś zmniejszającej się popularności gry nie zatrzymał nawet - nomen omen - Cataclysm.

Paradoksalnie najwięcej graczy z WoWa odchodzi nie w Europie, nie w Stanach Zjednoczonych, a w Chinach gdzie dotychczas gra cieszyła się ogromną popularnością. Warto jednak mieć na uwadze, że ten wschodni rynek rządzi się osobnymi prawami, a MMORPG to dla chińczyków sprawa niemal polityczna.

We wrześniu 2011 w World of WarCraft na całym świecie grało średnio już tylko 10,3 miliona graczy. Tymczasem na horyzoncie znajduje się kolejny dodatek do gry - Mists of Pandaria oraz - co brzmi chyba nieco groźniej - konkurencyjny Star Wars: The Old Republic.
 

Mamy nadzieję, że w tych grach nie będzie zbyt łatwo:

• Call of Duty: Modern Warfare 3 - nie każda konsola pomieści grę
• Dead World sequelem polskiej gry Dead Island
  
• Saints Row: The Third - data premiery, wymagania sprzętowe
  
• GTA V wraca do Kaliforni - zobacz trailer
  

Źródło: 4players