Cała branża aż huczy od doniesień na temat konsoli Xbox One. Co z aktualną generacją? Jak się okazuję, firma Microsoft wcale o niej nie zapomniała.
Cała branża aż huczy od doniesień na temat konsoli Xbox One. Co jednak z aktualną generacją? Jak się okazuję, firma Microsoft wcale o niej nie zapomniała – co więcej chce sprzedać jeszcze 25 milionów Xboksów 360.
Konsola Xbox 360 jest już na rynku od ośmiu lat. Firma Microsoft chce jednak wycisnąć z niej jak najwięcej, wykorzystując pozostały do debiutu i rozpowszechnienia nowej generacji konsol czas. Gigant z Redmond chce sprzedać jeszcze 25 milionów sztuk „trzysta sześćdziesiątki” i tym samym dobić do magicznej granicy 100 milionów sprzedanych egzemplarzy.
Jak w ogóle koncern zamierza sprzedać kolejne 25 milionów Xboksów 360? Yusuf Mehdi, starszy wiceprezes ds. interaktywnej rozrywki w firmie Microsoft powiedział w wywiadzie dla OXM, że przede wszystkim poprzez uderzenie w niższe punkty cenowe oraz trafienie do nowych klientów. Mimo to przewiduje, że połowa, a więc 12,5 miliona egzemplarzy będzie wynikiem wymiany zużytej konsoli na nową.
Phil Spencer z Microsoft Game Studios zapowiedział także, że jest jeszcze jeden powód, dla którego osiągnięcie tych 100 milionów sprzedanych urządzeń jest możliwe. Ujawnił on, że podczas tegorocznych targów E3 zaprezentowana zostanie ogromna niespodzianka związana z Xboksem 360, która sprawi, że konsola będzie tętnić życiem jeszcze przez lata.
Źródło: Neowin, VR-Zone
Komentarze
49Jeśli faktycznie zrobią coś takiego, to - bądźmy szczerzy - nie będzie to sprzedaż nastawiona na zysk, a raczej na minimalizację strat w postaci towaru w magazynach...
Tu pod artykulem wypowiada sie niewielki odsetek ludzi, posiadajacych z reguly w miare zaktualizowany sprzet PC i dla ktorych X360 czy PS3 to "smiec".
Tymczasem 99% ludzi jak im pokazac gry z Wii, X360 i PS3 oraz najnowsze z PC nie bedzie widzialo roznicy. Owszem - tu skacze sobie Mario a tu siekamy kogos w Metro - Last Light. Ale takie drobiazgi jak rozdzieloczosc, AA filtrowanie tekstur, itd. to pojecia z pogranicza czarnej magii.
Ludzie kupia to co maja znajomi albo co im wcisnie sprzedawca - w pelni swiadomych nabywcow, ktorzy zdaja sobie sprawe co w srodku sprzetu siedzi jest garstka, nieznaczny odsetek. Roznice w portach miedzy PC a obecnymi konsolami sa dla wiekszosci ludzi calkowicie nieznaczace.
Ba - nawet dla tych co wiedza gdzie szukac i czego szukac - w trakcie rozgrywki, w wiekszosci przypadkow rowniez nie bedzie roznicy. Bioshock czy Mass Effect bawi rownie dobrze na konsoli jak i PC. A naprawde garstka siedzi z lupa i szuka roznic graficznych.
12, 5 miliona konsol zostanie kupione, bo stara się rozleciała ??
Czyli co trzecia się rozlatuje ???? Albo i co druga ???
Bo przeważająca większość tych którym sie konsola rozleciała, będzie microsoft omijać szerokim łukiem...
Juz samo to pokazuje jak bardzo oderwani od rzeczywistosci są ci ludzie.
Zresztą nawet jak im się nie uda sprzedać 25 mln sztuk to z pewnością w niedalekiej przyszłości przeczytamy, iż MikroSzkop dokonał swego powołując się na dziwne, zawyżone statystyki.
Smutny ten współczesny świat, pełen kłamstwa i dążenia do celu za wszelką cenę, kosztem innych...