Xbox Series X i S znajdują coraz więcej nabywców, bijąc rekordy konsol Microsoftu. Choć nie ma tu walki, jak w przypadku PlayStation 5, to powoli też Xbox zaczyna znikać z półek. Warto zastanowić się która platforma skuteczniej przekona do siebie graczy.
Nowe Xboxy pobiły rekord całej serii
Microsoft, który przy poprzednich generacjach ze swoją konsolą Xbox musiał uznać wyższość konkurencji Sony spod logo PlayStation, może zaliczyć start najnowszego dzieła do udanych. Co więcej, niektóre sklepy nie mają już na stanie konsoli Microsoftu. I chociaż nie podano konkretnych danych sprzedażowych, to oficjalne komunikaty mówią, że Xbox Series X oraz S pobiły rekordy całej serii.
Thanks to you, we had our largest launch day in Xbox history.
— Xbox (@Xbox) November 13, 2020
More people are playing than ever before, and what’s better, we’re playing together.
We can’t wait for you to keep showing us the power of play: https://t.co/onflkwpMCD pic.twitter.com/rlQmcYaGB1
Jak to jednak jest z tą dostępnością? O zabawie jeszcze w tym roku na PlayStation 5 większość graczy, która nie złożyła jeszcze zamówień, może niestety tylko pomarzyć. Z kolei Xbox Series S jest dostępny w wielu polskich elektromarketach - osobno lub w zestawie z dodatkowym kontrolerem lub dyskiem.
Nieco gorzej sprawa wygląda z "gołym" Xbox Series X. Tej konsoli zaczyna brakować i od ręki dostać ją można w niektórych punktach odbioru mniej popularnych sieci, jak na przykład Neonet. Łatwiej jest w sytuacji nieco droższych edycji, z drugim padem lub grami, takimi jak Assassin's Creed: Valhalla. Można też odnieść wrażenie, że Microsoft stara się wykorzystać sytuację i podkreślać wiadomość o braku konsoli w sprzedaży. Skoro zadziałało to w przypadku PlayStation 5, to dlaczego by nie spróbować?
Osobny nakład konsol z grą Cyberpunk 2077
Xbox zapowiedział jednak jakiś czas temu zestawy konsoli z grą Cyberpunk 2077, na które przeznaczony jest prawdopodobnie osobny nakład sprzętu. Pokładamy nadzieję, że polski murowany hit ukaże się rzeczywiście 10.12.2020 i właśnie wtedy gracze otrzymają zamówione konsole Xbox Series X właśnie z tą grą - dostępność pre-orderów jest wciąż duża w większości sklepów.
CFO, czyli dyrektor finansowy oddziału Xbox, Tim Stuart, zapowiada spodziewane braki w zaopatrzeniu. Nie są to jednak dramatyczne spekulacje. Podczas konferencji Jefferies Interactive Entertainment Virtual Conference potwierdził on bowiem tylko, że wyprzedał się cały nakład Xbox Series X i S przeznaczony na zamówienia przedpremierowe.
Stuart oszacował także, że mimo nieustającej produkcji konsol, zapotrzebowanie może przewyższyć dostępny nakład. Według ustaleń, w ciągu 4 do 6 miesięcy uda się jednak dogonić popyt na konsolę i po tym okresie absolutnie każdy chętny powinien móc bez problemu kupić Xboksa.
Nie ma jednak co robić sztucznych sensacji - ceny Xbox Series X i S poza oficjalnymi kanałami dystrybucji nie osiągają tak zawrotnych i wywindowanych cen, jak PlayStation 5. Czy to dobrze, czy źle? No cóż, problemy z dostępnością mogą być częścią kampanii marketingowej - w końcu gracze, którzy nie mogą otrzymać wymarzonej konsoli tylko nakręcają spiralę, a tak zwany "hype train" rośnie.
"Konsola się wyprzedała, kupujcie póki jest!"
Być może Microsoft mógłby krzyczeć głośniej hasła w stylu "konsola się wyprzedała, kupujcie póki jest!". Tylko czy to w stylu twórców Xboksa? Mimo braku takich zagrywek, amerykański koncern i tak nie ma na co narzekać, a kto wie - być może wcześniejszy start i większa dostępność sprawiają, że wyniki sprzedażowe znacznie zbliżyły ich do japońskiego rywala, niż miało to miejsce w przypadku poprzednich generacji.
Choć sam osobiście nie mogę się doczekać nadejścia swojego egzemplarza PlayStation 5, to nie jestem wrogo nastawiony do Xbox Series X. Co więcej, trzymam kciuki za sukces Microsoftu. Wydali naprawdę fajną, elegancką i szybką konsolę, a możliwość jej łatwego zakupu nie powoduje przynajmniej zszarganych nerwów związanych z odświeżaniem stron sklepów internetowych. Jasne, sklepy powoli wyprzedają zapasy, jednak gracze mieli kilka ładnych tygodni na podjęcie decyzji. A Wy, jaki model "nakręcania sprzedaży" preferujecie?
Czytaj więcej o najnowszych konsolach:
- Kupiłeś Xbox Series X? No to w te gry powinieneś zagrać!
- https://www.benchmark.pl/aktualnosci/ps5-obsluzy-vrr-co-to-w-ogole-znaczy.html
- Gry na Xbox Series X/S są za tanie? Na to wygląda
Komentarze
7Co ciekawe renesans przeżywa ps4pro i XOX.
Będzie napęd, kupię, bo to lepszy zakup niż dedykowana odtwarzarka BluRay. No i nastawiam się na mocniejszą wersję, ale na zakupy konsoli dopiero za pół roku, może za rok.
Gdyby nie ten cały DRM, brak swobodnej możliwości wgrywania dowolnych aplikacji tak jak na kompie, to w ogóle bym się nie zastanawiał, kupiłbym. A tak? nie widzę sensu, bo bardzo dobry sprzęt jest sprowadzony do roli ..... rozrywkowego grajła. wielka szkoda.
Tak, wiem to nie zalezy od sprzetu a od producenta gry i od tego jak sie postara z optymalizacja (a niestety od czasow fenomenalnego PS3 optymalizacja lezy i kwiczy :( ). Ba, w sumie moge sie pokusic o stwierdzenie ze zadnej optymalizacji nie ma, jada na jedno kopyto wszystkie gry i jak wyjdzie tak wyjdzie, najwyzej sie zejdzie z detalami zeby jakos to dzialalo.