YouTube przedstawia Primetime Channels: platformę, która ma pomóc w zrobieniu porządku z serwisami streamingowymi.
YouTube połączy serwisy VOD?
YouTube jest królem internetowego wideo, ale jedynie tego – nazwijmy to – standardowego formatu. Tymczasem coraz większą rolę w naszym życiu odgrywają (z jednej strony) krótkie materiały w stylu tiktokowym (na co odpowiedzią są Shorts) oraz (z drugiej) pełnometrażowe filmy i seriale dostępne z poziomu serwisów VOD, takich jak Netflix, HBO Max czy Disney+. Aby się rozwijać, YouTube musi więc przygotować też odpowiedź na to.
YouTube na szczęście nie ma w planach uruchomienia własnego serwisu VOD premium – i bez niego jest ich już za dużo. Ma za to pomysł, jak stać się platformą do oglądania filmów i seriali, a przy okazji ułatwić życie użytkownikom. Pomysł nazywa się „Primetime Channels” i nie jest niczym innym jak po prostu hubem dla serwisów streamingowych. Dzięki temu z poziomu jednej aplikacji możemy uzyskać dostęp do katalogów różnych platform.
Dlaczego Primetime Channels na YouTube ma sens?
Na razie „Primetime Channels” działa tylko w Stanach Zjednoczonych i oferuje dostęp do takich usług jak AMC+, Epix, Paramount+, Showtime czy STARZ i kilkudziesięciu innych. Na liście – przynajmniej na razie – nie znajdziemy tych największych serwisów (Netflix, HBO Max, Disney+, Amazon Prime Video czy Apple TV+), ale koncepcja niewątpliwie jest interesująca i w czasach, gdy usługi tego typu wyrastają jak grzyby po deszczu – naprawdę praktyczna.
Takie rozwiązanie nie tylko eliminuje konieczność korzystania z masakrycznie dużej liczby aplikacji, ale też pozwala otrzymywać spersonalizowane rekomendacje z wielu różnych platform w jednym miejscu. Podobnie działa to na platformie Google TV, w której właśnie z tego uczyniono znak rozpoznawczy. Jak widać, teraz amerykański gigant stawia w tym kierunku kolejny krok.
Źródło: Engadget, YouTube Blog
Komentarze
11