Najpopularniejszy na świecie serwis wideo zamierza rzucić rękawicę takim gigantom jak iTunes czy Netflix.
Warto przeczytać: | |
Przetestuj Ubuntu 11.04 w... przeglądarce | |
Sony przyznaje - Playstation Network nie działa |
Właściciel YouTube (czyli nie kto inny jak Google) uznał, że gwałtownie rosnąca ilość podłączonych to internetu telewizorów jest wystarczającym powodem do tego, aby na poważnie zająć się zarabianiem pieniędzy na udostępnianiu filmów na żądanie. Nie bez znaczenia jest też oczywiście działąjąca już, acz wciąż nieco niemrawo, usługa Google TV, która ma w ten sposób zyskać dostęp do nowych treści.
Według doniesień serwisu The Wrap, VoD w YouTube ma ruszyć już na początku maja. W ramach usługi użytkownicy będą mogli uzyskać dostęp do filmów z największych wytwórni na świecie - m.in. Sony Pictures Entertainment, Warner Brothers czy Universal. Na liście jest również kilka niezależnych studiów filmowych, m.in. Lionsgate oraz Kino Lorber. Wciąż trwają negocjacje z Paramount, Fox i Disney.
Najważniejsze z punktu widzenia użytkownika będą oczywiście ceny, w jakich oferowane będą filmy. Te pozostają jednal na razie nieznane. Co prawda za nieliczne tytuły już dostępne w YouTube Store trzeba zapłacić stosunkowo niewiele (“Wściekłe Psy” Quentina Tarantino można np. obejrzeć już za 2 dolary), ale nowe produkcje prawdopodobnie będą nieco droższe.
Niestety, jak to zwykle bywa, polscy użytkownicy po odwiedzeniu strony youtube.com/store zobaczą komunikat “Sklep YouTube nie jest jeszcze dostępny w Twoim kraju”. Zobaczymy, jak długo potrwa to “jeszcze”...
Źródło: TomsGuide.com
Polecamy artykuły: | | |
AMD Radeon HD 6450, HD 6570, HD 6670 - tanie, ciche i oszczędne | Samsung RF511 - wydajny, stylowy i z technologią Optimus | Apple iPad 2 Wi-Fi 16 GB - zdecydowanie lepszy niż poprzednik |
Komentarze
7