Io to jeden z czterech księżyców Galileuszowych, znajdujący się najbliżej Jowisza. Pierwsze jego zdjęcie wykonała sonda Pioneer 11, potem świetną mozaikę zdjęć zrobił Voyager 1, a następnie sonda Galileo. Sonda Juno 30 grudnia wykonała pierwsze tak dobre fotografie Io od 22 lat.
Tym co robi największe wrażenie w zdjęciach Io jakie właśnie wykonała sonda Juno nie jest rozdzielczość. Pod tym względem fotografie wykonane przez Voyagera 1 oraz sondę Galileo w trakcie jej misji na przełomie XX i XXI wieku, są lepsze. Jednak kamera Juno Cam, którą obecnie używa sonda nawet nie była planowana jako instrument naukowy. To zwykła kamerka internetowa, która jednak zdołała zarejestrować na przestrzeni siedmiu lat wiele niesamowitych obrazów powierzchni Jowisza (tak na marginesie, wciąż doskonale widocznego na ziemskim niebie) wraz z jego niezwykłym układem chmur, a teraz wykonała najlepsze od 22 lat zdjęcia Io. Surowe zdjęcia udostępniane są przez NASA na stronie misji i każdy, kto chce się zająć ich przetworzeniem może zrobić to na własnym komputerze, a potem pochwalić się wynikiem.
Oryginalne i przetworzone zdjęcie Jowisza (foto: NASA / JPL-Caltech / SwRI / MSSS / Björn Jónsson CC NC SA)
Io podobny jak 22 lata temu, ale tylko podobny
Io wygląda na nich podobnie jak wyglądał 22 lata temu, jednak nie zmienia to faktu, że zastosowane określenie "podobnie", zamiast "identycznie", ma tu kluczowe znaczenie. Io to jedno z ciekawszych ciał niebieskich w Układzie Słonecznym. Bardzo aktywne sejsmicznie, za co odpowiedzialna jest bliskość Jowisza i wpływ jego grawitacji. Ten fakt sprawia też, że Io nie jest traktowany jako potencjalne miejsce, gdzie życie uzależnione od wody mogłoby się rozwinąć.
Io obiega Jowisza w ciągu 42 godzin (niespełna dwa dni) po nieznacznie nachylonej do orbity Jowisza orbicie, która jest nieznacznie rozciągnięta. Podobnie jak ziemski księżyc, Io jest zwrócony stale tą samą stroną w stosunku Jowisza. Co ciekawe odległość Io od powierzchni Jowisza jest podobna jak odległość Księżyca. Rozmiar orbity Io jest co prawda większy, bo wynosi około 420 tysięcy km, ale ze względu na dużo większy rozmiar jowiszowego globu, faktyczna odległość od zewnętrznych warstw planety jest o kilkanaście tysięcy km mniejsza niż w przypadku Ziemi i Księżyca.
Najwyższej rozdzielczości zdjęcie Io jakie udało się wykonać kamerze Junocam. (fot: NASA)
Io znajduje się w obszarze silnego pola magnetycznego Jowisza. Jego oddziaływanie na księżyc prowadzi do generacji ogromnych prądów na jego powierzchni, o napięciu 400 tysięcy woltów i natężeniu sięgającym 3 milionów amperów. Te prądy odpowiadają także za powstawanie wyładowań elektrycznych w górnej atmosferze Jowisza, a także generowania własnego pola magnetycznego przez Io.
Io, księżyc, którego wygląd stale się zmienia
Rozmiar Io to około 3630 km, co czyni go nieznacznie większym od ziemskiego księżyca i czwartym co do wielkości ciałem tego typu w Układzie Słonecznym. Nie podaje się jednak tutaj często średnicy, a trzy wartości dla elipsoidy Io, gdyż ogromne siły pływowe Jowisza, który ma masę 318 razy większą niż Ziemia, wywołują perturbacje położenia masy nie tylko wewnątrz Io, ale i na jego powierzchni. I tak jak na Ziemi mamy pływy oceaniczne, tak na Io jego powierzchnia wybrzusza się nawet o 100 metrów. I to pomimo faktu, że nie ma tam wody, a skorupę choć elastyczną należy traktować jako stałą materię.
Io to księżyc, który obiega macierzystą planetę w podobnej odległości co Księżyc. Ma zbliżone rozmiary. Lecz to jedyne podobieństwa tych ciał niebieskich. Podobnie jak w przypadku Wenus i Ziemi, które są prawie identyczne wielkością, ale inne pod każdym innym względem.
Io różni się od innych dużych księżyców Jowisza i Saturna (wyjątkiem jest również Tytan), gdyż zbudowany jest ze skał, które otaczają żelazne jądro. Nie ma tu śnieżno-lodowej powłoki. Istotnym składnikiem budowy Io, a także składu jego atmosfery jest siarka i jej dwutlenek. Aktywność wulkaniczna prowadzi do ciągłego przekształcania powierzchni tego księżyca. Choć ma on skorupę, to już na niewielkiej głębokości jest ona w formie ciekłej, co sprzyja wybuchom wulkanów (jest ich około 400), które wypluwają z siebie siarkę i jej związki. Obecność tego pierwiastka wpływa na kolor księżyca, który na zdjęciach z sondy Juno ma mocno pomarańczowo-łososiowy kolor.
Źródło: NASA
Komentarze
3