Powstaje gra na bazie twórczości Michała Gołkowskiego. Zobaczcie intrygujący zwiastun
Lista polskich gier rozrośnie się o kolejną pozycję. Już wkrótce zadebiutuje SlavicPunk: Oldtimer przygotowywane przez niezależne krakowskie studio Red Square Games.
Strzelanka oparta na twórczości Michała Gołkowskiego
Tworzenie listy najlepszych polskich gier to coraz trudniejsze zadanie. Na szczęście wynika to nie z braku ciekawych propozycji, ale z kłopotów bogactwa. SlavicPunk: Oldtimer to kolejna propozycja znad Wisły, tym razem z Krakowa, ponieważ właśnie tam siedzibę ma Red Square Games. Studio zostało założone przez Marcina Zahorowicza oraz Michała Gołkowskiego, pisarza fantasy, a zarazem miłośnika gier. SlavicPunk: Oldtimer to strzelanka oparta na jego twórczości.
Gracze decydujący się na sięgnięcie po SlavicPunk: Oldtimer poznają historię Yanusa, prywatnego detektywa z bardzo ciekawą przeszłością. Głównym zadaniem postawionym przed bohaterem jest rozwiązanie sprawy skradzionych danych. To trudna misja, ponieważ na drodze do celu pojawiają się nie tylko gangi i duża korporacja niszcząca miasto, ale także wewnętrzne rozterki dręczące Yanusa.
Walka będzie istotną częścią rozgrywki, ale pojawiać mają się etapy z wykorzystaniem skradania się i hakowania, a także zagadki środowiskowe. Klimatycznie należy spodziewać się cyberpunkowego, dystopijnego świata ze słowiańskimi akcentami i odrobiną sarkastycznego humoru.
W świat SlavicPunk: Oldtimer oraz główne założenia rozgrywki dobrze wprowadza pierwszy zwiastun. Możecie zobaczyć go poniżej.
SlavicPunk: Oldtimer - zwiastun zapowiadający
Kiedy premiera SlavicPunk: Oldtimer?
SlavicPunk: Oldtimer powstaje z myślą o PC, twórcy nie wspominają o wersjach na inne platformy sprzętowe. Gra pojawiła się na platformie Steam, zainteresowani mogą poszerzyć o nią swoją listę życzeń.
Dokładana data premiery nie została ujawniona. Przedstawiciele Red Square Games deklarują, że gra zadebiutuje w drugim kwartale tego roku.
Źródło: Red Square Games
Komentarze
5nie wiem jak będzie tutaj, ale ostatnie ceny gier to nic innego jak "paragon grozy".