Wygląda na to, że jest jeszcze szansa dla Winampa. Nieoficjalne źródła podają, że zakupem praw do aplikacji zainteresowana jest firma Microsoft.
Przed kilkoma dniami informowaliśmy, że misja Winamp ma zostać oficjalnie zakończona. Z dniem 20 grudnia bieżącego roku firma AOL zamknie stronę i wszelkie usługi związane z tym jednym z najpopularniejszych odtwarzaczy multimedialnych. Jego oficjalny plik instalacyjny natomiast nie będzie dłużej dostępny do pobrania. Słowem – właściciele chcą definitywnie zamknąć ten rozdział. Jak się jednak okazuje – niekoniecznie musi tak być. Kupnem praw do tego oprogramowania zainteresowana jest bowiem – jak informują „wiarygodne źródła” serwisu TechCrunch – pewna firma. I to nie byle kto, bo sam Microsoft.
Redakcja TechCrunch otrzymała od swoich informatorów doniesienia, jakoby firma AOL prowadziła aktualnie rozmowy z Microsoftem. Ich tematem miałoby być nabycie przez tych drugich praw do dwóch programów. Pierwszym z nich byłby Shoutcast – opracowana przez Nullsoft internetowa usługa strumieniowania mediów. Drugi natomiast to właśnie Winamp, z którym przygodę po przeszło 15 latach firma AOL, zgodnie z oficjalnymi zapowiedziami, zamierza zakończyć.
Stworzoną przez firmę Nullsoft aplikację Winamp w czerwcu 1999 roku przejęła spółka AOL. Transakcja ta opiewała na kwotę 80 milionów dolarów. Nie wiadomo, jak wiele marka jest warta dzisiaj, ale bez wątpienia znacznie więcej niż czternaście lat temu. Ponadto ze zwykłego odtwarzacza oprogramowanie przerodziło się w istny kombajn multimedialny, oferujący wiele różnego rodzaju usług i funkcjonalności. Co więcej, poza Windowsem, Winamp ma również swoje wersje przeznaczone na OS X, a także systemy mobilne – Android i iOS.
Cóż, pozostaje już tylko czekać na dalszy rozwój sytuacji. Jeśli nic się nie zmieni, oficjalne wsparcie dla Winampa zostanie zakończone 20 grudnia bieżącego roku.
Źródło: SlashGear, ITNews, InfoTales (foto)
Komentarze
61Nie mam nic przeciwko.
chociaż nie, tam też jest słaby, ale nie ma konkurencji, a niewielkie pojemności urządzeń przenośnych ułatwiają pracę
Jednak na windowsie nadaje się najwyżej do puszczenia sobie Audio CD (do czego w win95 był znacznie lepszy program, jednak teraz takowego brak niestety)
Potem z kodem mogą zrobić co zechcą, wsadzić DRM, szpiega NSA i kafelki ale nazwa pozostanie i będzie przyciągać uwagę.
ZERG AMP i TERRAN AMP. Miałem wrzucić na stronkę ale się nie udało zarejestrować i dzieła pokrył kurz. 11 lat o tym nie pamiętałem aż tu nagle przez benchmark sobie przypomniałem i wyciągnąłem z zakamarków HDD - te stare pliki.
W planach był jeszcze PROTOSS_AMP, którego nie wiem czemu nie zrobiłem, ale pewnie teraz zrobię. Wszystko jeszcze dziś wygląda pięknie. Łezka w oku się zakręciła
Rly? They have so much information about humans in all world!
No way! We have to take control!
Dla mnie AIMP w parze z SM Playerem (do którego nie trzeba doinstalowywać żadnych dodatkowych kodeków, a który otwiera praktycznie każdy plik filmowy) to najlepsza alternatywa dla Winampa czy Fu...g WMP.
Nie mówię tego jako zwolennik jakiegokolwiek innego programu, ale wmp NIE JEST intuicyjny dla użytkownika, który odpala go pierwszy raz żeby po prostu posłuchać muzyki z folderu. A nawet jak się skupisz, rozgryziesz te wszystkie widoki i niepotrzebne dla Ciebie zakładki, to pierwsza myśl, która zazwyczaj przychodzi do głowy to: "O raaaaany, nie mogli tego jakoś prościej rozwiązać?"
Najlepszym przykładem jaki mi teraz przychodzi do głowy, to samo okno programu. Zajmuje ok 3/4 ekranu a jednak przeciągać pliki można tylko na jego kawalątek. Który zresztą nie jest widoczny od razu, tylko na zakładce, którą musisz dopiero sobie włączyć.
Inne programy mają jakiś bardziej intuicyjny layout, kiedy się do nich siada pierwszy raz.