Wielu graczy często podkreśla, że do tej formy rozrywki przyciąga ich możliwość przeżywania przygód, jakich w normalnych okolicznościach przeżyć nigdy nie mieliby okazji. Spora w tym zasługa projektantów, którzy stają na głowie, by stworzyć niesamowite światy.
Zapraszamy w multimedialną podróż po dwudziestu niesamowicie efektownych krainach, miejscach, realiach czasowo-historycznych, na jakie tylko można natknąć się w trakcie odkrywania kolejnych gier. Zapewniamy, że sposób kreacji otoczenia w każdej z nich był iście mistrzowski.
Co więcej, to tylko wierzchołek góry lodowej. Czasem gra jest świetna, ale świat rozgrywki nie wyróżnia się niczym ponadprzeciętnym, a innym razem rewelacyjny pomysł potrafi zwykłą grę wynieść do poziomu arcydzieła. Zapoznajcie się z naszymi rekomendacjami i koniecznie piszcie, jakie krainy oczarowały was na długie godziny.
Pojawia się w grach: WarCraft, WarCraft II, WarCraft III, World of WarCraft
Świat WarCrafta to pole wielkiego konfliktu, rozgrywającego się zresztą na naszych oczach już od lat. Dwie frakcje - złowroga Horda oraz praworządny Sojusz prowadzą ze sobą krwawą wojnę na kilku gigantycznych kontynentach. Na dodatek od niedawna krainy te pustoszy bardzo potężny smok.
Uniwersum zaskakuje swoją różnorodnością. Każda z ras ma unikalne terytoria wyróżniające się fauną, florą i architekturą. Elfy żyją w pięknych lasach, Orkowie upodobali sobie pustkowia, a ludzie - jak to ludzie - potężne fortyfikacje.To jednak tylko mały fragment świata, którego przemierzenie wzdłuż i wszerz jest zadaniem na długie tygodnie.
Pojawia się w grach: Assassin's Creed, Assassin's Creed: Bloodlines, Assassin's Creed: Altair's Chronicles
Znudzeni ciągłym maglowaniem tematyki II Wojny Światowej i kosmosu dostaliśmy od Ubisoftu produkcję niezwykle ciekawą ze względu na miejsce rozgrywki. Ziemia święta okresu średniowiecza, a dokładnie - ery krwawych chrześcijńskich krucjat.
W trakcie zabawy przemierzamy konno cały kraj, najwięcej czasu poświęcając jednak eksploracji miast takich jak Akka, Damaszek i Jerozolima. Imponuje odwzorowanie kilku styłów architektonicznych - w tym wymieszanie naleciałości wschodnich z masywną architekturą ówczesnej Europy. Robi wrażenie.
Pojawia się w grze: Planescape: Torment
Sigil, czyli "miasto drzwi" to jedna z najbardziej niesamowitych lokacji w historii gier. Momentami zahaczając o turpizm, tak bardzo różni się od innych fantastycznych krain. Mieszkańcy Sigil są w dużej mierze brudni i zepsuci, zepsute są także wyższe sfery.
Nad miastem, w którym co i rusz otwierają się portale do innych światów, pieczę sprawuje Pani Bólu. Tajemnicza istota wraz ze służącymi jej Cieniami wedle własnych zasad rządzi miastem, a jej potęga jest tak wiela, że obawiają się jej nawet potężni bogowie, popularni zresztą w systemach Advanced Dungeons & Dragons.
Pojawia się w grach: Jack Orlando: A Cinematic Adventure, Jack Orlando: A Cinematic Adventure - Director's Cut
Niewiele gier, natomiast całkiem sporo tworów kinematografii starało się oddać specyficzny klimat lat 30. XX wieku, czego najlepszym przykładem jest popularny ostatnio serial Boardwalk Empire. Żadna z tych produkcji nie robiła tego jednak z takim wdziękiem jak Jack Orlando.
W Stanach Zjednoczonych właśnie została zniesiona prohibicja, a ich mieszkańcy z entuzjazmem spoglądają na przywrócenie liberlanych przywilejów. Większość wieczorów spędzają w klubach, kasynach i elitarnych restauracjach raczeni dobrą jazzową muzyką.
Pojawia się w grach: Sid Meier's Pirates!, Sid Meier's Pirates! Gold, Sid Meier's Pirates! (2004)
Karaiby wykreowane przez Sida Meiera szczególnie imponowały w 1987 roku, kiedy pierwsza wersja gry trafiała na sklepowe półki. Otóż aby sprawnie poruszać się po mapie gry niezbędna była mapa... Morza Karaibskiego, najlepiej wyrwana prosto z atlasu.
Niezliczone archipelagi oraz zamykający akwen kontynent odwzorowano z niezwykłą dokładnością, jednak nie zabrakło też języka i zachowań typowych dla wilków morskich. Po wodach poruszają się najgroźniejsi korsarze oraz statki pod banderą jednego z czterech wielkich mocarstw.
Pojawia się w grach: Mass Effect, Mass Effect 2
W trakcie zabawy z Mass Effect kilkukrotnie przychodzi nam odwiedzać obce planety - ich różnorodność jest zauważalna i twórcy niewątpliwie wykazali się kreatywnością, tak jak i autorzy wielu innych gier o kosmosie.
Jest jednak coś, co Mass Effect z tego tłumu wyróżnia w sposób niewątpliwy. To kosmiczne, futurystyczne miasta, które są jedyne w swoim rodzaju, zostawiając w tyle nawet metropolie znane ze słynnych Gwiezdnych Wojen. Umiejętność odwzorowania futurystycznej wizji miasta wraz z uwzględnieniem architektury i funkcjonalności określonej zabudowy oraz nawet ruchu powietrznego są w tym wypadku godne podziwu.
Pojawia się w grach: Might and Magic VII: For Blood and Honor, Heroes of Might and Magic III: The Restoration of Erathia, Heroes of Might and Magic III: Armageddon's Blade, Heroes of Might and Magic III: The Shadow of Death i Heroes Chronicles
Antagarich niekiedy (błędnie) utożsamiany z Erathią, która stanowi tylko jego część to kontynent pełen różnorodności. Miłośnicy trzeciej częsci popularnych "Herosów" wiedzą zapewne, że czasem na jednej bardzo niewielkiej powierzchni dobroduszne elfy i rycerze graniczą z hordą piekielnych demonów i nieumarłych.
Świat ten przepełniony jest jednak magią i tajemnicami, jak w chyba żadnej innej grze spotykamy regularnie tajemniczych wędrowców, wojowników silniejszych, niż opowiadałyby o tym jakiekolwiek legendy i wielkie skarby, o których nawet najbardziej zawziętym poszukiwaczom się nie śniło.
Pojawia się w grach: BioShock, BioShock 2
Podwodne miasto Rapture szturmem wdarło się do umysłów graczy w 2007 roku, serwując coś dla świata gier zupełnie nowego. Przede wszystkim - nie kosmos, nie średniowiecze - tylko woda. Zapomniane miasto, niczym Atlantyda, jednak rządzące się swoimi bardzo specyficznymi prawami.
Rapture miało masę uroku, a to za sprawą wpływów przedwojennego nurtu Art déco. Architektura i wystrój to nie wszystko, bo wkrótce okazuje się, że miasto jest swoistą antyutopią, w którym pełno jest rozmaitych mutantów, z którymi niezbyt łaskawie obchodziła się chemia. To ludzie ludziom zgotowali ten los.
Pojawia się w grach: GTA: Vice City, GTA: Vice City Stories
Wprawdzie Rockstar nigdy nie przyznał tego wprost, jednak oczywisty jest fakt, że Vice City garściami czerpie z kultowego filmu "Scarface". Podobieństwo zachodzi nie tylko pomiędzy postaciami bohaterów, bo już po pierwszym kwadransie z grą kojarzymy miejsca rodem z filmowego Miami.
Vice City jest wspaniałe, stanowi esencję lat 80. Mężczyźni przechadzają się w kiczowatych kolorowych garniturach, a towarzyszące im damy rozkoszują się wirtualnym słońcem. Wszystko to ubarwione różem, błękitem, charakterystyczną florą i samochodami żywcem wyjętymi ze swojej epoki.
Pojawia się w grach: Red Dead Revolver, Red Dead Redemption
Dziki Zachód nie miał szczęścia do gier. Potem pojawił się nasz Call of Juarez: Więzy Krwi, który był bardzo dobry i miał strasznego pecha, ponieważ kilka miesięcy później Rockstar Games stworzyło najlepszy interaktywny western w historii.
Red Dead Redemption ma wszystko to, co powinno znaleźć się na Dzikim Zachodzie - masę piachu, kurzu, gustowne kapelusze, strzelby, konie, parowozy i oczywiście saloon.
Pojawia się w grze: Alan Wake
Bright Falls garściami czerpie z popularnego serialu Miasteczko Twin Peaks. Tytułowy bohater wyrusza do spokojnego miasteczka, by odpocząć od miejskiego zgiełku i zająć się tym, w czym jest naprawdę dobry - pisaniem bestsellerowych horrorów.
Bright Falls nie jest jednak tak przyjaznym miejscem jak mogłoby się wydawać. Nagle znika ukochana Alana, a scenariusz z jego książek powoli zdaje się realizować. Miejsce szybko staje się upiorne, mgliste, ale i niezwykle klimatyczne - przepełnione nieustającym uczuciem grozy. Nie bez znaczenia wielu graczy uważa, że Bright Falls podniosło ostateczną ocenę Alana Wake'a nawet o 3 punkty.
Pojawia się w grach: Sim City, Sim City 2000, Sim City 3000, Sim City 4, The Sims, The Sims 2, The Sims 3 (i wiele innych)
Sim City ewoluowało. Na początku poznawaliśmy je jako miasteczko, które budowaliśmy od fundamentów, by z czasem przejść na płaszczyznę najdrobniejszych relacji społecznych. Jedno na jego temat wiadomo - jest schematyczne, stereotypowe, proste, naiwne i... pełne uroku.
Mieszkańcy Sim City starają się żyć niczym zgodnie z zasadami odgórnie narzuconego reżimu socjalistycznego. I tak oto większość specjalizuje się w określonym zawodzie, a relacje międzyludzkie opierają się na matematycznych wyliczeniach. Wolna wola nie istnieje!
Pojawia się w grach: Prince of Persia: Sands of Time
Każdy gracz wychowany na "Baśniach tysiąca i jednej nocy" swoistym sentymentem darzy bajkową Persję. Spośród wszystkich, tak licznych przecież gier z serii Prince of Persia, najlepiej pozwalały posmakować jej Piaski Czasu.
Ukazana tam Persja w istocie jest bajkowa. Piękne pałace, wiszące na ścianach pochodnie i unoszące się w powietrzu kwiatowe pyłki sprawiają, że odpalając Piaski Czasu wsiąkamy w świat tak dobrze znany z opowieści z dzieciństwa.
Pojawia się w grach: Fallout, Fallout 2, Fallout: Brotherhood of Steel, Fallout 3, Fallout: New Vegas
War. War never changes - cytat rozpoczynający gry z serii Fallout przeszedł już do annałów interaktywnej rozrywki. Nie bez przyczyny, ponieważ jest w nim sporo prawdy, a najlepsze tego efekty zobaczy ten, kto choć raz przesiąknie do postapokaliptycznego świata Fallouta.
Ziemia została zniszczona na skutek nuklearnej wojny, po jej powierzchni panoszą się mutanty, roślinność niemal nie istnieje, a ostatni niedobitkowie ludzkości walczą o przeżycie w tej ponurej i pustej dżungli. Fallout "gdyba", stara się odpowiedzieć na pytanie "jak wyglądałby świat, gdyby zimna wojna zakończyła się zupełnie inaczej niż wskazuje na to historia". Odpowiedź jest ponura, ale i pod względem artystycznym - mistrzowska.
Pojawia się w grach: Half-Life
O tym, że Black Mesa jest miejscem jedynym w swoim rodzaju dowiadujemy się już na samym początku sagi Half-Life. Dziesięciominutowa wycieczka w wagonie prowadzącym do ośrodka badawczego pozwala zrozumieć, że lada moment spotkamy największe technologiczne dzieło ludzkości.
Niestety - jak to w przypadku nauki bywa - coś poszło nie tak. Nieudany eksperyment sprawia, że granica pomiędzy światami zostaje przerwana, a do ośrodka badawczego zaczynają teleportować się kolejne mutanty. Główny bohater musi zmierzyć się z katastrofalnymi skutkami ludzkiej nieuwagi, na dodatek wszystkiemu z boku przygląda się pewien tajemniczy jegomość.
Pojawia się w grach: The Elder Scrolls: Arena, Daggerfall, Morrowind, Oblivion
Tamriel, którego tereny pokrywa Cesarstwo Tamriel to kontynent znakomicie znany miłośnikom gier RPG z serii The Elder Scrolls. Kolejne części słynnej sagi koncentrowały się na poszczególnych wycinkach jego terytorium.
Jak przystało na zawodową krainę rodem z gry fantasy, zamieszkują go przedstawiciele różnorodnych ras - aż dwunastu. Legendy donoszą jednak, że w przeszłości można było tu spotkać wiele innych niecodziennych grup etnicznych, które wyginęły albo za sprawą krwawych wojen, albo w drodze naturalnej selekcji.
Pojawia się w grach: The Longest Journey, Dreamfall: TLJ
The Longest Journey ma nie jedną niesamowitą krainę, a aż dwie. Równoległe światy, które zwiedza główna bohaterka, tak bardzo się od siebie różnią...
Z jednej strony jest futurystyczny Stark. Miasto przyszłości, które pomimo szeregu nowoczesnych technologii chyli się ku totalitaryzmowi, a jego obywatele nie czują się do końca szczęśliwi. "Po drugiej stronie lustra" znajduje się baśniowa Arkadia, która ucieleśnia wszystkie sny i marzenia głównej bohaterki.
Pojawia się w grach: Harry Potter i: Kamień Filozoficzny, Komnata Tajemnic, Więzień Azkabanu, Czara Ognia, Zakon Feniksa, Książę Półkrwi.
Choć Hogwart jest miejscem wykreowanym przez książkę i wzbogaconym przez film, to jednak najwspanialej ukazuje go nam gra - dokładnie "Zakon Feniksa". Swoboda niczym w serii Grand Theft Auto pozwala na niemal nieograniczone przemierzanie gigantycznego zamku.
I to wraz z przyległościami. Magia, magia i jeszcze raz magia, a wszystko to połączone z gotycką architekturą zamczyska położonego gdzieś w północnej Szkocji. Całość tworzy miejsce zaskakujące i zachęcające do odkrywania jego kolejnych tajemnic.
Pojawia się w grach: Mirror's Edge
Bohaterowie Mirror's Edge są prawdziwymi wojownikami o wolność. Walczą z totalitarnym reżimem, który stara się kontrolować niemal każdy ruch mieszkańców futurystycznego miasta.
Tym, co naprawdę pozwala poczuć się wolnym są dachy, nieograniczona przestrzeń. Korzystając z dobrodziejstw architektury terenu, na przekór jednostkom porządkowym, specjalni kurierzy sprintem przeskakują z dachu do dachu, przekazując bezcenne informacje. Rewelacja.
Pojawia się w grach: Another World, Heart of the Alien
Niecodzienny eksperyment przenosi naukowca do zupełnie obcego świata. Cywilizacyjnie odbiega on od tego, co znają ziemianie, a jego mieszkańcy nie są zbyt przychylnie nastawieni. Z wyjątkiem jednego prawdziwego przyjaciela... który jest na nas skazany troszkę z przymusu.
Niecodzienna fauna i flora, oryginalna architektura i mieszkańcy przypominający nieco neandertalczyków, a wraz z tym poczucie zagubienia i obcości. Wszystko to tworzy niesamowity klimat Innego Świata.
Komentarze
97Ogólnie artykuł jakiś taki, jakby pisany na kolanie:P
A Ameryka lat trzydziestych to jeszcze Mafia!
Ale gdzie jest Myrtana i City 17 się pytam ??? ;)
http://szymonjablonski.mp3.wp.pl/
Mi zabrakło jedynie światów Trine, World of Goo i Machinarium, a tak to naprawdę OK.
City 17 - Half-Life 2
Seacrest County - NFS:HP 2010
brakuje najwazniejszych: zona (stalker), liberty city (gta4), mafia 2.
No i światów WFRP/WH40k brakuje, chociaż one nie są dostępne tylko w grach komputerowych.
Tak samo świat wiedźmaka i środziemie to bardziej literackie światy niż komputerowe :)
- mortalowskiego otherworld
- stalkerowej zony
- God of War trylogia [ps3]
- san andreas
i co najmniej kilku innych....
Ponadto światy w Oblivion i w Half-Life - podobają mi się po dziś dzień.
Dzięki za arta.
1. Wonderland ("American McGee's Alice")
2. Karamoon ("Shadow of the Beast")
3. Silent Hill ("Silent Hill")
wg mnie najlepsze brakujace swiaty to te:
1. LORD OF THE RINGS - kazdy rozumie co zapoczatkowalo fantastyke
2. WARHAMMER 40K i warhammer (chociaz ten drugi wkurza mnie odniesieniami do szkopskiego i szkopow - nigdy jezyk niemiecki nie bedzie jezykiem epickim czy nadajacym sie do fantastyki i sci-fi,)
3. STAR WARS - jak mozna zapomniec o tym wielkim swiecie (zobaczcie sobie jak te maniaki powiekszyly swiat istniejacy w 3 filmach- chronologia tego swiata rozciaga sie na przestrzeni kilkuset lat. fanem bylem oryginalnej trylogii i caly czas czekam na powrot do korzeni)
4. STARCRAFT - wielki swiat obecnie znanych jest w nim juz ponad setka planet. Niestety blizzard nie potrafi go tak rozkrecic jak chocby w WH40K, a to dlatego ze panuje tam wielki chaos - blizzard nie opisuje skad sa dane jednoski, czy maja jakies zwiazki zbrojne itp itd. ot kupa miecha rzucona na wojne a do tego jednostki zmieniły sie praktycznie w calosci co jeszcze bardziej poteguje niespojnosc swiata, a mogl by byc porownywalnie rozdmuchany jak WH40K. (choc mnie 3-4 rasy wystarcza)
5. Forgotten Realms, dragon lance, dungeons i dragons - choc te sa bardzeij literackie niz growe i wystepuja w pojedynczych produkcjach.
Ale fejne też były krainy Tom Rider , a Ci którzy pamiętają starsze dzieje dobrze też będą wspominali Amigową Ishar .
Z nowych krain Aion: the Tower of Eternity Fansite wzbudziła moją ciekawość . Ale nie znam gry , natomiast grafika jest śliczna .
Ciekawe jest również google maps , wirtualna kraina ściśle związana z naszym rzeczywistym światem .
Podróże po dużych miastach są bardzo ciekawe , pouczające , można odwiedzić sporo fajnych sklepów , muzeów , pooglądać fajne panoramy , architekturę , a nawet zwykli ludzie są ciekawi ;P
Mi osobiście brakuje statkow i kosmicznego miasta z Dead Space 1 oraz 2. Może dlatego, że dopiero przeszedłem drugą część.. ;)
a także zabrakło krain Forgotten Realms i Neverwinter
a co do gier to jako przedstawiciela Ameryka lat 30. podałbym jeszcze gry mafia i mafia II
Brakuje mi także świata Śródziemia stworzonego przez tolkiena i Wiedźmina Sapkowskiego ze wszystkimi brudami i niegodziwością tak dokładnie przedstawioną w grze...
"Karaiby wykreowane przez Sida Meiera szczególnie imponowały w 1987 roku, kiedy pierwsza wersja gry trafiała na sklepowe półki. Otóż aby sprawnie poruszać się po mapie gry niezbędna była mapa... Morza Karaibskiego, najlepiej wyrwana prosto z atlasu." no właśnie Karaiby jak i Ziemia Święta Dziki Zachód nie zostały wykreowane w grach tylko co najwyżej zaadoptowane
od dzikiego Dziki zachód wywalił bym na rzecz któregoś ze świató wymienionych przez G-36_Rebel.
I tak to menu graficzne czy jak to to nazwać o kant tyłka.
"Świat WarCrafta to pole wielkiego konfliktu, rozgrywającego się zresztą na naszych oczach już od lat. Dwie frakcje - złowroga Horda oraz praworządny Sojusz prowadzą ze sobą krwawą wojnę na kilku gigantycznych kontynentach. Na dodatek od niedawna krainy te pustoszy bardzo potężny smok."
LOL