Z przedstawionych w artykule informacji wynika, że technologia OLED jest technologią dojrzałą i bez problemu mogłaby trafić "od zaraz" do seryjnych urządzeń. Obecnie na rynku dostępne są tak naprawdę jedynie kilkucalowe wyświetlacze SMOLED stosowane w urządzeniach mobilnych. Na rynku dostępne są one od 2000 roku, a wersje kolorowe od 2005 roku.
Dostępność małych, kilkucalowych wyświetlaczy OLED wynika z faktu, że producentom urządzeń mobilnych swego czasu bardzo zależało na wprowadzeniu tego typu energooszczędnych ekranów do telefonów komórkowych po to, aby wydłużyć ich czas działania. Ekrany te opierają się na technologii SMOLED, gdyż jest ona łatwiejsza do wprowadzenia produkcji na masową skalę. Z powodu, że wykorzystuje się tutaj technologię próżniowego napylania cząsteczek organicznych na elektrody, nie da się przy jej wykorzystaniu produkować większych ekranów. W urządzeniach próżniowych nie da się po prostu zmieścić i równomiernie napylić ekranów o większych gabarytach niż kilka lub co najwyżej kilkanaście cali.
Nokia 6215i była jednym z pierwszych modeli telefonów komórkowych wyposażonych w wyświetlacz OLED. Był on zamontowany na zewnętrznej stronie klapki aparatu.
Duże ekrany muszą być zatem produkowane wyłącznie w technologii P-OLED, która umożliwia nanoszenie elektroluminescencyjnych polimerów na elektrody i na duże powierzchnie metodami natryskowymi. Technologie te przypominają techniki malowania natryskowego stosowane w przemyśle tworzyw sztucznych. O tym, że technologia ta również zdaje egzamin, świadczą co chwilę prezentowane nowe modele coraz to większych paneli OLED.
Jak już wspomniałem, w 2002 roku pojawiły się pierwsze 11-calowe panele z matrycą aktywną AMOLED opracowaną przez Kodaka. Rok później firma Sony zaprezentowała 24,2-calowy monitor AMOLED. W 2004 rynku firmy Seiko i Epson zaprezentowały zaś ekran Full HD o przekątnej 40 cali.
Jakie są szanse?
Większość analityków zajmujących się rynkiem wyświetlaczy uważa, że od 2005 roku możemy mówić o okrzepnięciu technologii OLED. Od tego momentu jest ona również gotowa do wdrożenia do seryjnej produkcji. Dlaczego rok 2005 uważany jest za tą graniczną datę? Otóż do tego czasu niebieskie diody OLED stanowiły piętę achillesową wyświetlaczy organicznych. O ile diody OLED emitujące światło zielone i czerwone są w stanie pracować nawet do 230 000 godzin, to pierwsze niebieskie diody wytrzymywały maksymalnie do 14 000 godzin. Co gorsza, emitowane przez nie światło miało lekko zielonkawy odcień. W 2005 roku firmie Universal Display Corporation udało się opracować technologię seryjnej produkcji diod OLED trwałych i wydajnych niebieskich diod OLED. Dzięki temu wynalazkowi ekrany OLED osiągnęły trwałość wynoszącą ponad 100 000 godzin
Tak więc od chwili opracowania niebieskiej diody OLED na kolejnych targach wszyscy najwięksi producenci telewizorów i monitorów (m.in. Samsung, LG, Sony, Sharp, Philips, Sanyo) prześcigają się w prezentowaniu coraz doskonalszych paneli. Powiększa się też przekątna monitorów i telewizorów OLED, które można zobaczyć na targowych imprezach. Do niedawna wyprodukowanie paneli większych niż 14-17 cali było dość kłopotliwe, jednak obecnie OLED-y powyżej 30 cali przekątnej ekranu nie są już niczym niezwykłym.
Niestety, mimo tego, że producenci doskonale opanowali technologię wytwarzania OLED-ów, użytkownicy nie mogą liczyć na ich szybkie wprowadzenie do sprzedaży. Wynika to z dwóch przyczyn. Pierwszą są wysokie opłaty licencyjne dla posiadającej prawa patentowe do sporej liczby technologii związanych z panelami OLED firmy Eastman Kodak. Drugą przyczyną są nakłady, które firmy wytwarzające wyświetlacze poniosły na rozwój technologii i produkcji paneli LCD. O ile część patentów firmy Kodak sukcesywnie zaczęła wygasać, o tyle koszty związane z rozwojem technologii LCD muszą się zwrócić. Co gorsza, technologia LCD jest wciąż rozwijana i przesunięcie w czasie masowej, rynkowej premiery OLED-ów jest oczywiste.
Dlatego też, póki co, panele OLED pojawiać się będą jedynie na kolejnych targach jako ciekawostki technologiczne, a nie gotowe produkty. Do tej pory wyjątkiem od tej zasady był wprowadzony do produkcji panel Sony XEL-1, który obecnie kosztuje blisko 5000 złotych, a w chwili premiery był trzy razy droższy. XEL-1 to stosunkowo mały, 11-calowy telewizor OLED o rozdzielczości 960x540 pikseli.
Sony XEL-1
Wielu analityków przewiduje, że seryjna produkcja paneli OLED ruszy w 2012 roku. Osobiście w to wątpię. Pamiętam zapowiedzi dotyczące rozpoczęcia seryjnego wytwarzania OLED w 2010 roku. Plany te zweryfikowało pojawienie się monitorów LED LCD. Za rogiem czeka już kolejna generacja telewizorów LED LCD backlit. Z pewnością producenci poczekają jeszcze chwilę z wdrożeniem do produkcji OLED-ów - ze 3-4 lata. Oby to całe OLED-owe zamieszanie nie skończyło się tak, że zanim OLED-y wejdą na serio do produkcji, będą już technologią mocno przestarzałą.
Komentarze
51Czekam na więcej podobnych.
http://www.oled-info.com/samsung-invest-48-billion-oleds-2011
, podobnie jak LG. Jednak na pierwszy ogień pójdą wyświetlacze dla telefonów, ponieważ z nich jest większy zysk, dopiero później będą większe przekątne. LCD nie wstrzymają OLED, bo z tych drugich jest dużo większy zysk, a poza tym konkurencja też działa.
ja przeczytałem wszystko:)
Widać że piszący odrobił swoją pracę domową zgłębił temat i wie o czym pisze a nie tylko użył znanej kombinacji klawiszy.
Wielkie +
;)
chetnie kupilbym oledowy ekran 24 cale za 2k :D
na dzien dzisiejszy tylko galaxy s2 ma AMOLED, bo nie licze produktow prezentacyjnych/przedpremierowych.
swoja droga samsung nie moze zaspokoic popytu na wlasny AMOLED, przynajmniej na razie.
na rynek TV amoledy wejda, gdy cena produkcji spadnie kilkunasto-krotnie i prawdopodobnie od razu jako bezokularowe 3d, bo LCD juz zaczyna z wyswietlaczami jak w LG Optimus 3d.
Co do pisania hardcorow, w jakim formacie? txt?
Wyjaśnia dlaczego wciskany jest nam LCD, i technologia gorsza wypiera lepszą, gdzie bynajmniej nie chodzi o konsumenta, jak to się zawsze zapewnia w reklamach.
100 tys godz. to ponad 10 lat działania matrycy przy użytkowaniu 24h na dobę, 7 dni w tygodniu, przy jakości obrazu gdzie LCD-ek niczego ciekawego do zaoferowania nie ma. Kupić sprzęt który może swobodnie działać przynajmniej 10 lat (raczej nikt nie korzysta z monitora 24h na dobę) i zadowalać właściciela jakością wyświetlanego obrazu, gdzie nie byłoby potrzeby jego wymiany w tym okresie - przecież nie o to chodzi. :[
osobiście mam DELL'a P1130 21' CRT nie zmienię do puki mi nie padnie albo nie wyjdą olki xD
Nurtuje mnie za to jedno pytanie:
Co z 3D polaryzacyjnym? Napisałeś o 3D migawkowym, ale czy możliwe jest stworzenie wyświetlacza OLED, który polaryzuje prostopadle względem siebie obraz dla prawego i lewego oka?
Ale musze wytknac jeden ogromny minus - niegodzi sie uzywac opracowanych przez kogos materialow nie wymieniajac kto autorow.
Praktycznie wszystkie obrazy pochodza z sieci wypadaloby napisac co najmniej z jakich stron.
Zrodla tekstowe tez dobrze byloby wymianic (How stuff works etc.)
Do automatycznego tworzenia bibliogrfii polecam darmowy dodatek do Firefoxa "Zotero"
http://www.zotero.org/
P.S. Artykul ciekawie napisany troche za malo Hardcore'owy jak dla mnie a zmowa producentow ma glebokie podloze ekonomiczne (chca wydoic ile sie da z LCD).