Kingston HyperX 3K to z pewnością godny polecenia nośnik flashowy przeznaczony do użytku domowego. Poznaj opinie, cenę i wyniki testów.
Podstawowa specyfikacja
Interfejs: | SATA III (6 Gb/s) |
Format wielkości: | 2,5” |
Pojemność: | 120 GB |
Deklarowany odczyt maks.: | 555 MB/s |
Deklarowany zapis maks.: | 510 MB/s |
Deklarowany IOPS - odczyt: | 85 000 |
Deklarowany IOPS - zapis: | 73 000 |
Deklarowany czas dostępu: | poniżej 100 µs |
Deklarowany pobór prądu: | 2,05 W |
Deklarowany MTBF | 1 milion godzin |
Waga: | 97 g |
Cena: | 610-670 zł |
» Zobacz pełną specyfikację na stronie producenta
Kingston HyperX 3K to nowy model nośnika SSD w ofercie tego producenta. Teoretycznie jest on spokrewniony z pierwszym HyperX-em, którego mieliśmy okazję testować jakiś czas temu. Nowszy model ma poniekąd stanowić nieco tańszą, ale równie dobrą alternatywę dla poprzedniego Kingstona, przeznaczoną przede wszystkim dla użytkowników domowych (graczy, osób zajmujących się multimediami i innych entuzjastów).
Kontroler użyty w modelu 3K to SandForce SF-2281 (obecnie przejęty przez LSI Corporation), jednak jego oprogramowanie zostało zmodyfikowane tak, aby wyeliminować problemy znane z wcześniejszych wersji kontrolera (Blue Screen Of Death) - my w czasie testów nie spotkaliśmy się z żadnymi niepokojącymi objawami. Jedną z ważniejszych zmian dostrzeżemy również w samych pamięciach. Nazwa „3K” odnosi się do ilości cykli zapisu/kasowania danych zawartych w poszczególnych komórkach pamięci.
Na początku warto zwrócić uwagę na jedną podstawową kwestię - wraz ze zmniejszaniem procesu technologicznego zmniejsza się też ogólnie pojęta wytrzymałość komórek pamięci. W przypadku kości Intel MLC NAND wykonanych w procesie 50 nm, ilość cykli P/E (program/erase) wynosiła typowo 10 000. Zmniejszając proces technologiczny otrzymujemy nośniki tańsze, przy zachowaniu tej samej pojemności i przy okazji zużywające mniej prądu, jednak przy 34 nm ilość cykli P/E spadła już do około 5000, a przy 25 nm do 3000-5000.
Kingston HyperX 3K wyposażony jest właśnie w takie moduły - 16 synchronicznych pamięci Intel 29F64G08ACME3 MLC NAND 25 nm zapewniających 3000 cykli P/E. Każda z nich ma pojemność 8 GB, co sumarycznie daje pojemność 128 GB, ale po odjęciu przestrzeni zapasowej oraz sformatowaniu do dyspozycji użytkownika pozostaje niecałe 111,8 GB. Zgodnie z charakterystyką systemu SandForce, dysk obywa się bez pamięci cache DRAM. O nadmierne zużycie pamięci nie musimy się jednak martwić - technologia DuraWrite dba o to, aby poszczególne komórki wykorzystywane były równomiernie w czasie zapisu.
Utrzymana w grafitowej kolorystyce obudowa nośnika wykonana została w całości z aluminium, przez co całkiem sprawnie odprowadza ciepło. Warto przy tym zaznaczyć, że dysk nie nagrzewa się prawie wcale. W czasie testów nośnik osiągał od 26 do 30 stopni Celsjusza. W eleganckim opakowaniu znajdziemy też niebieską, aluminiową przejściówkę z formatu 2,5 na 3,5 cala, która umożliwia montaż wewnątrz typowej obudowy komputera PC. Dostępne są też zestawy Upgrade Bundle Kit, w których oprócz dysku umieszczona jest jeszcze obudowa przenośna, metalowa przejściówka na 3,5 cala, kabel danych SATA, śrubokręt i oprogramowanie do klonowania dysków.
W dalszej (praktycznej) części testu przeanalizujemy wydajność nośnika oraz porównamy ją do tego, co prezentuje konkurencja.