Philips Brilliance 273P3 LPH to bardzo oszczędny, ergonomiczny, dobrze wykonany i znakomicie wyglądający monitor przeznaczony do użytku domowego i biurowego.
poprzedni test » | » testy monitorów | |
iiyama ProLite E2773HDS - test monitora 27" i opinie iiyama ProLite E2773HDS - energooszczędny panel LCD z potężnym 27-calowym ekranem Full HD... |
Plusy: | Minusy: |
bardzo niskie zużycie prądu (jak na 27-calowy monitor) | niezbyt przydatny zestaw ustawień fabrycznych |
Podsumowanie: Philips Brilliance 273P3 LPH to bardzo oszczędny, ergonomiczny, dobrze wykonany i znakomicie wyglądający monitor przeznaczony do użytku domowego i biurowego. Nada się doskonale do wielogodzinnego grania i edycji dokumentów, a przy okazji zapewni spokojną głowę w kwestii rachunków za energię elektryczną. Wbudowany czujnik ruchu wykrywa obecność użytkownika i zmniejsza moc podświetlenia po tym, jak odejdziemy od biurka. | |
Ocena redaktora: 4,5/5 Cena: ok 1250 zł |
Najważniejsze cechy:
- wbudowany czujnik wykrywający obecność użytkownika przed ekranem (PowerSensor)
- złoty certyfikat EPEAT – niskie zużycie prądu i przyjazność dla środowiska
- szybkie reakcje matrycy (SmartResponse)
- wbudowany hub USB
- możliwość wykonania pivota
- wbudowane głośniki
Philips 273P3 LPH to pod wieloma względami monitor niemal idealny do zastosowań domowych i biurowych. Panel robi naprawdę świetne wrażenie, głównie dlatego, że wykonany jest prawie w całości z matowych materiałów. Pod względem stylistycznym również nie musi się niczego wstydzić. Obudowa jest smukła, symetryczna, dwukolorowa i stanowi miłe dla oka połączenie linii prostych i krzywych.
Dotychczas wielu producentów starało się przyzwyczaić użytkowników do tego, że monitor domowy to nieergonomiczna, błyszcząca tandeta przyciągająca kurz i całkowicie pozbawiona możliwości dostosowania do stanowiska pracy. Philips niniejszym modelem udowadnia, że wcale nie musi tak być.
Oczywiście jesteśmy doskonale świadomi tego, że jest to konstrukcja wykorzystująca zwykłą matrycę TN zamiast zaawansowanych IPS czy PVA, ale bądźmy szczerzy - zdecydowana większość użytkowników domowych i tak wybiera zazwyczaj TN-ki, bo cechują się bardzo dobrym czasem reakcji i sprawdzają się znakomicie w grach, filmach i innych animacjach. W dodatku są relatywnie tanie.
Przekątna ekranu | 27" |
Rozdzielczość | 1920 x 1080 px |
Proporcje ekranu | 16:9 |
Czas reakcji | 2 ms (SmartResponse) |
Rodzaj matrycy | TN |
Powłoka ekranu | matowa |
Podświetlenie | LED (krawędziowe) |
Jasność i kontrast | 300 cd/m2, 1200:1 (statyczny) |
Kąty widzenia poziom/pion | 170/178 |
Złącza | HDMI, DVI-D z HDCP, D-sub Złącza audio: HDMI, analogowe wejście i wyjście mini jack 3,5 mm Złącza danych: 3x USB typu A, 1x USB typu B |
Zasilacz | wewnętrzny |
Inne cechy | głośniki, złącze Kensington lock, VESA 100x100 |
Gwarancja | 36 miesięcy (producenta) |
» Zobacz pełną specyfikację na stronie producenta
Panel z dotykowymi przyciskami odpowiedzialnymi za obsługę menu OSD znajdziemy z przodu w centrum ramki. Reszta elementów funkcjonalnych umieszczona została na tylnej ściance i skierowana jest w dół, przez co monitor powiesić możemy wygodnie bezpośrednio na ścianie. Należą do nich dwa złącza cyfrowe (HDMI i DVI-D z HDCP), analogowy D-sub (VGA) oraz porty USB. Nie zabrakło również analogowego wejścia i wyjścia audio typu mini jack 3,5 mm i gniazda zabezpieczającego Kensington lock.
Ergonomia i wykonanie
Obudowa ekranu ma ok. 6 cm głębokości i - jak już wspomnieliśmy - wykonano ją z dwukolorowego, matowego plastiku. Jakość spasowania elementów stoi na wysokim poziomie, nic nie trzeszczy i nie skrzypi. Ramka otaczająca matowy, 27-calowy ekran ma 2 cm szerokości u góry i po bokach, oraz nieco ponad 3 cm na dole. Jeden z trzech portów USB wyprowadzony został po lewej stronie obudowy, ułatwiając tym samym podpięcie np. pendrive'a.
Ekran pochylić możemy w pionie o 5 stopni do przodu i 20 stopni do tyłu oraz obracać o 65 stopni w lewo i w prawo. Nie zabrakło też możliwości wykonania pivota do orientacji pionowej (w stronę przeciwną do ruchu wskazówek zegara). Sam pivot możliwy jest tylko po maksymalnym podniesieniu ekranu (110 mm). Z tyłu obudowy widoczne są też otwory montażowe w standardzie VESA 100x100 i gniazdo zabezpieczające Kensington lock.
Cała konstrukcja waży 8,74 kg i opiera się stabilnie na dużej, czarnej podstawce za pomocą długiej nogi z wyciętym otworem do prowadzenia kabli.