Pierwszy kontakt z PlayStation Move dla większości graczy będzie sporym wydarzeniem. Precyzja i jakość odwzorowania ruchów potrafi zachwycić nawet weteranów Nintendo Wii. Patrząc choćby na niezwykłą zdolność tego rozwiązania do umieszczania bezpośrednio w naszych rękach najróżniejszych wirtualnych przedmiotów. Wygląda to na tyle realistycznie, że z miejsca do konsoli ciągną tłumy gapiów. Tak właśnie stało się w naszej redakcji. ;-) Wszystkim, którym udało się pobawić PS Move sprawiło to wielką frajdę.
istotne fakty | |
Kontroler to nie tylko innowacyjne sterowanie w grach. Producent pomyślał również o możliwości wykorzystania urządzenia do nawigacji po menu konsoli. Dzięki czujnikom ruchu poruszanie się po XMB (XrossMediaBar) jest proste i przyjemne.
|
Kontroler idealnie pasuje do dłoni. Przycisk "T" umieszczony pod palcem wskazującym i klawisz "Move" umożliwiają wyjątkowo wygodną obsługę zarówno większości gier, jak i samego systemu PlayStation 3.
Nieco dziwne wydaje się rozmieszczenie na "różdżce" flagowych przycisków geometrycznych. Znajdują się zawsze w zasięgu kciuka, ale z powodu ich miniaturowych rozmiarów korzystanie z nich nie należy do przyjemnych. Poza tym podczas emocjonującej zabawy łatwo nacisnąć nie ten przycisk, o który akurat chodzi.
istotne fakty | |
Projektanci zdołali upchnąć w "magicznej różdżce" nie tylko akcelerometr, żyroskop czy magnetometr, ale także silniczek generujący wibracje. |
Pozytywne wrażenie PS Move daje stosunkowo niewielki ciężar. Pomimo niewielkiego ciężaru, przy dłuższej rozgrywce daje się niestety odczuć zmęczenie wymuszoną pozycją, np. w przypadku strzelanin z gatunku FPS siłą sugestii trzymamy kontroler w wyciągniętej ręce. Z pewnością skróci to ewentualne sesje w gry pokroju przygotowywanego Killzone 3. No, chyba że Sony zaproponuje wkrótce nakładki przypominające karabiny - pistolet już jest, ale jego wykorzystanie nadal pozostaje problematyczne.
Wrażenie robi zmieniająca kolory gumowa sfera PS Move. Element ten od początku wywoływał wśród graczy spore kontrowersje z racji przyjmowania dziwnych barw, stając się przez to nawet obiektem niewybrednych żartów. Sony pokazało jednak, że wszystko w konstrukcji nowego kontrolera jest dokładnie przemyślane. Dzięki kulce możliwe stają ruchy, których do tej pory żadna konsola nie mogła odwzorować. Świetnym przykładem może tu być sięganie za plecy po strzałę w grze Sports Champions. Czułość duetu PS Move i PS Eye jest naprawdę niesamowita.
istotne fakty | |
Właściwa odległość pomiędzy kamerką a graczem nie powinna przekraczać 2,7 metra. Większe oddalenie się od kamery może powodować przekłamania. |
Znakomita precyzja odwzorowania ruchów w pełnym trójwymiarze wymaga częstej kalibracji kontrolera. We wszystkich tytułach startowych Sony umieściło taką opcję, co może sugerować, że każda produkcja będzie narzucała powtarzanie w kółko tego procesu.
Oczywiście da się uzasadnić ten nużący obowiązek różnym sposobem wykorzystania technologii, którymi napakowane jest PS Move. Poza tym trzeba pamiętać, że tym razem kontrola ruchów odbywa się w trójwymiarowej przestrzeni, w której każdorazowo zmieniamy położenie. W tym przypadku niezbędne jest zachowanie pewnych zasad.
Możliwa jest zabawa na mniejszym dystansie niż 2 metry, ale im bliżej ekranu, tym większe problemy może sprawiać właściwa kalibracja urządzenia (konsola ma trudności z rozpoznawaniem części ruchów). Podobnie może działać zbyt intensywne oświetlenie padające na kontroler. W tym przypadku kamerka nie jest w stanie odróżnić koloru sfery od reszty tła.
Niestety, nie udało nam się przetestować na dzień premiery Navigation controller. Jednak jego wykorzystanie w aktualnie dostępnych na rynku grach jest znikome. Nie oznacza to oczywiście, że wkrótce i dla niego nie znajdzie się większego zastosowania.
Co istotne, w przeciwieństwie do PS Move, urządzenie to nie ma ani czujników ruchu, ani silniczka generującego drgania. Ma służyć jednie lepszej i wygodniejszej kontroli w niektórych grach, podobnie jak to miało miejsce w przypadku Nintendo Wii. Można go jednak z powodzeniem zastąpić Dual-Shockiem, o ile oczywiście nie będzie nam przeszkadzał brak ergonomii takiego rozwiązania.
Ciekawostki
Wedle zapowiedzi Sony, PS Eye pozwalać ma na komunikacje głosową z konsolą, a także rozpoznawanie ruchów gracza. Brzmi znajomo, prawda? Czyżby Sony zamierzało powalczyć z Kinectem i na tym polu? Przekonamy się wkrótce. Jak na razie jednak nie ma żadnych produkcji, które wykorzystują tego typu patenty.