Patrząc na kartę Asusa trudno nie odnieść wrażenia, że już ją gdzieś wydzieliśmy. I tak wrzeczywistości jest, model oparty na układzie GTX 1070 jest w zasadzie bratem bliźniakiem mocniejszej konstrukcji tego producenta (GTX 1080). Podobnie jak i w jego przypadku i tutaj producent zdecydował się na przetaktowanie rdzenia (do 1657 MHz).
- 1x DVI
- 2x DisplayPort 1.4
- 2x HDMI 2.0
- 8-pinowe zasilania
Standardowo w przypadku kart Asusa z serii Strix mamy tutaj układ wyjść w standardzie 2/2/1. Dość popularny w tej klasie sprzętu choć część producentów nadal obstaje przy 3/1/1. Generalnie sprowadza się to prywatnych preferencji, a dostępne na rynku przejściówki (DP->HDMI) rozwiązują ewentualny problem braku odpowiednich złączy.
Stylistyka nowych kart z serii Strix to dość osobliwy temat. Jednym się podoba innym twierdzą, że jest nuda do bólu. My ją generalnie lubimy, a przynajmniej do momentu włożenia karty do platformy testowej. Bowiem podświetlenie Aura RGB zdecydowanie nasz irytuje. Na całe szczęście można je (prawie) dowolnie skonfigurować za pomocą dodatkowej aplikacji.
Jak praktycznie wszystkie karty klasy premium, konstrukcja Asusa została wyposażona w stylowy, wzmacniający backplate z charakterystycznym logiem marki. Jeśli chodzi o system chłodzenia to trudno pisać o nim inaczej niż w samych pozytywach. Jest cichy nawet pod pełnym obciążeniem (39 dBA), a do tego skuteczny (temperatura rdzenia pod obciążeniem nie przekracza 68 stopni).
Całościowo jakość wykonania jak i kulturę pracy recenzowanej karty oceniamy bardzo wysoko. Pomijając elementy podlegające prywatnym preferencjom takie jak wygląd czy podświetlenie LED nie da się zaprzeczyć, że karta Asusa ma bardzo wydajny, cichy system chłodzenia i została wykonana z dość przyzwoitej jakości materiałów.