Zdjęcia
Asus MeMO Pad Smart z całą pewnością nie jest tabletem klasy ekonomicznej. Być może w niedalekiej przyszłości jego cena spadnie do poziomu poniżej 1000 zł, ale na razie zapłacić musimy za niego niespełna 1300 zł. Wyższy koszt zakupu sprawia jednocześnie, ze wobec samego tabletu mamy nieco wyższe wymagania. Dotyczy to zarówno wydajności procesora, jakości ekranu, precyzji wykonania, ogólnej funkcjonalności systemu operacyjnego, jak i również jakości zdjęć oraz nagrań rejestrowanych przez obie kamerki.
Dotychczas potwierdziliśmy, że MeMO wstydzić nie musi się wydajności, jakości wykonania, ani też funkcjonalności. Pytanie więc czy to samo stwierdzenie pasuje również do jakości fotek i filmów? Odpowiedź brzmi: nie do końca.
Tylny sensor światłoczuły pozwala na zapis obrazów statycznych o rozdzielczości 2592x1944 px, czyli około 5,04 Mpx. W teorii taka ilość pikseli powinna zapewnić całkiem przyjemne oddanie drobnych detali obrazu. Jeśli robimy fotki w piękny, słoneczny dzień, to faktycznie wychodzą one całkiem dobrze. Nie ma tutaj oczywiście mowy o jakości choćby zbliżonej do topowych smartfonów z matrycami 8, a nawet 13-megapikselowymi, ale tragedii również nie ma.
Poza tym producenci sprzętu ultramobilnego nie przywiązują w tabletach aż tak dużej uwagi do jakości aparatu, jak w przypadku smartfonów. Powód jest prosty - smartfona mamy praktycznie zawsze przy sobie, więc to on pełni rolę podręcznej kamery i aparatu, a nie 10-calowy tablet, który spoczywa zazwyczaj w torbie, plecaku lub w domu na kanapie.
Jakość obrazu generowanego przez tylny moduł MeMO Pada radykalnie spada wraz ze zmniejszaniem ilości światła wpadającego przez obiektyw. W pełnym słońcu tablet utrzymuje ISO na poziomie 50, gdy jest bardzo pochmurno czułość potrafi wzrosnąć do 200 ISO. Wystarczy jednak wejść do wnętrza budynku, a ISO natychmiast zostanie podbite do 400 lub 800, co w praktyce oznacza bardzo wyraźne zwiększenie ilości szumów widocznych na zdjęciu. W tym momencie do akcji wkraczają algorytmy odszumiające, które wraz z niechcianymi „ziarenkami” usuwają sporą część detali. Finalnym efektem jest niezbyt szczegółowy i nieco rozmyty obraz, którego nie da się określić jako ładny.
Zdjęcia z kamery przedniej
Podobne zachowanie dotyczy przedniego sensora, z tą jednak różnicą, że on oferuje znacznie mniejszą rozdzielczość (1280x960 px, czyli ok. 1,23 Mpx). Podsumowując można więc stwierdzić, że aparat nada się do pstrykania przyjemnych dla oka fotek tylko w słoneczny dzień, ale radzimy wystrzegać się fotografowania w słabo oświetlonych pomieszczeniach lub wieczorem.
W ustawieniach znajdziemy m.in. tryby scenerii, efekty kolorystyczne, rozdzielczość, korektę ekspozycji, balans bieli, opóźnienie wykonania zdjęcia, tryb ustawiania ostrości, czułość ISO, tryb WDR (rozszerzona rozpiętość tonalna), zoom cyfrowy i geotagging.
Tryb zdjęć panoramicznych
Filmy
Odnośnie filmów mamy kilka zastrzeżeń. Naturalnie bardzo cieszymy się z faktu, że Asus MeMO Pad Smart nagrywa w rozdzielczości Full HD, ale nie możemy pochwalić stopnia kompresji, jaki nałożony jest na obraz. Z co najmniej kilkunastu filmów, które nagraliśmy wszystkie oferowały przepływność od 5, do 11 Mb/s (w zależności od warunków oświetleniowych i ilości detali w kadrze). Może się to wydawać dużą wartością, ale obraz o tak wysokiej rozdzielczości powinien oferować przynajmniej 15-20 Mb/s, aby wyglądać dobrze. Na jakość obrazu wpływa nie tylko kompresja, ale też jakość samego sensora, optyka oraz algorytmy przetwarzające obraz. W Asusie wszystko to dało całkiem przeciętną mieszankę.
Drugą rzeczą którą należy napiętnować jest precyzja automatycznego balansu bieli. Często mieliśmy do czynienia z błędnym działaniem - np. filmując zieleń drzew widać było wyraźnie, że niebo robiło się fioletowe. Efekt ten nie występował zawsze, ale mimo wszystko producent powinien przyłożyć się bardziej w tym zakresie.
obraz nagrany przednią kamerką
Przednią kamerką nakręcimy filmy o rozdzielczości 1280x720 px. Ich jakość nie jest piorunująco wysoka, ale też taka być nie musi - moduł ten wykorzystywany powinien być głównie do prowadzenia czatów wideo (np. przez Skype), a do tego nadaje się idealnie.
W ustawieniach znajdziemy m.in. efekty kolorystyczne, rozdzielczość, korektę ekspozycji, balans bieli (tryb automatyczny + kilka predefiniowanych), odstęp poklatkowy, zoom cyfrowy i geotagging.
Ciekawostka
App Locker to prosty, ale przydatny program ograniczający dostęp do wybranych aplikacji oraz plików. Jeśli oprócz jednego głównego użytkownika z tabletu korzystają jeszcze inne osoby, to dobrym pomysłem będzie zabezpieczenie kilku najbardziej istotnych, prywatnych folderów i aplikacji służących do komunikacji (np. poczta elektroniczna, czat, aplikacje społecznościowe).