Asus TUF Gaming FX505DU - laptop do gier z AMD Zen+ i GeForce GTX 1660 Ti

Ocena benchmark.pl

• 4,5/5

Plusy

atrakcyjna relacja ceny do możliwości; wyświetlacz z odświeżaniem 120 Hz; dobra wydajność ogólna i w grach; szybki dysk SSD 512 GB; niskie temperatury obudowy; nowoczesny wygląd; dobra jakość wykonania

Minusy

głośna praca układu chłodzenia; brak złącza USB C i czytnika kart pamięci SD; niska jakość odwzorowania barw

Komparator

Ranking laptopów

zobacz wyniki

Do naszej redakcji trafił ostatnio kolejny laptop do gier. Tym razem jest nim Asus z najbardziej przystępnej cenowo serii notebooków, czyli TUF Gaming. Miałem już okazję testować m.in. wersję opartą o podzespoły Intela i Nvidii. Tym razem otrzymałem model wyposażony w nowy procesor z rodziny AMD Zen+.

Po latach posuchy AMD i niemal absolutnej dominacji Intela "czerwoni" w końcu zaproponowali układy, które stanowią realną konkurencję dla "niebieskich". Łatwo to zauważyć przeglądając oferty sklepów internetowych. Coraz więcej laptopów jest wyposażanych w procesory AMD Ryzen.

Nowy układ AMD+ to niejedyna nowość, z jaką będziemy mieć tutaj do czynienia. Na pokładzie Asusa jest jeszcze bowiem karta graficzna Nvidia GeForce GTX 1660 Ti. Ma ona zapewnić wydajność porównywalną do GTX 1070. Byłoby to więcej niż satysfakcjonujące, ale szczerze mówiąc, bardziej spodziewałbym się wyniku pomiędzy 1070-tką, a GTX 1060. Cóż, niedługo przekonamy się, jak jest naprawdę.

Zapraszam do lektury. Zaczniemy tradycyjnie od rzutu okiem na technikalia.

Specyfikacja techniczna Asus TUF Gaming FX505DU

Wygląd i jakość wykonania

Pod względem stylistyki jest to ten niemal dokładnie ta sama konstrukcja jak w dotychczasowych modelach z serii TUF Gaming. Mamy tutaj obudowę wykonaną w całości z tworzywa sztucznego, które całkiem udanie udaje szczotkowane aluminium. Jest to szczególnie widoczne na pokrywie ekranu, a to ze względu na charakterystyczną "metaliczną" fakturę.

W rogach klapy dostrzec można wyraźne wcięcia nadające laptopowi drapieżnego, ostrego wyglądu, co jest spójne z gamingowym przeznaczeniem notebooka. Na środku umieszczone jest jeszcze srebrne logo ASUS.

Kolejne akcenty podkreślające gamingowość Asusa znajdziemy po jego otwarciu. Są to wyróżnione przyciski WASD. W odróżnieniu od wcześniejszych modeli TUF Gaming tym razem nie ma tutaj czerwonych akcentów na obudowie, ani znaków na klawiszach w tym samym kolorze. Tym razem są one białe. Całość prezentuje się dzięki temu atrakcyjnie i nowocześnie. Nie narzuca się efektownymi rozwiązaniami, a zarazem nie ukrywa, że jest sprzętem dla graczy.

Jakość wykonania obudowy stoi na dobrym poziomie. Spasowanie poszczególnych elementów nie budzi żadnych zastrzeżeń. Całość jest też stosunkowo lekka (laptop waży 2,2 kg) i smukła (27 mm), co w kategorii laptopów do gier jest w pełni akceptowalnym wynikiem.

Wyraźnie popracowano też nad sztywnością obudowy. Tym razem sprawia znacznie solidniejsze wrażenie, co nie powinno dziwić w sytuacji, gdy Asus chwali się spełnieniem standardów MIL-STD810G, czyli m.in. zwiększoną odpornością na uszkodzenia mechaniczne.

Panel roboczy jest sztywny i poddaje się dopiero pod wyraźnym, mocnym naciskiem. W przypadku codziennego korzystania z laptopa użytkownik prawdopodobnie nie będzie miał nawet okazji, aby to zauważyć.

Pokrywa ekranu jest lekko podatna na wyginanie, ale jednocześnie nacisk na nią nie powoduje powstawaniu zakłóceń i artefaktów na powierzchni wyświetlacza, co oznacza, że jest on dobrze chroniony.

Ekran osadzony jest na dwóch zawiasach. Pozwalają na jego odchylenie o ok. 140 stopni, co w zupełności wystarcza do tego, aby ustawić go w optymalnej dla siebie pozycji. Zawiasy działają płynnie, ale dość wyraźny jest efekt chybotania ekranu.

Miłym akcentem są wąskie ramki wokół ekranu, ale projektanci nie byli tutaj konsekwentni. O ile po bokach mierzą one ok. 6 mm, tak góra i (szczególnie) dół są już znacznie szersze. W ogólnym rozrachunku laptop jest jednak mniejszy niż typowy przedstawiciel gatunku 15-calowych notebooków do gier, a co za tym idzie bardziej od nich mobilny.

Laptopa możemy też w dość łatwy sposób zmodernizować. W tym celu konieczne jest odkręcenie kilku śrubek na spodzie obudowy. W ten sposób zyskamy dostęp do pamięci RAM (dwa sloty), dysków twardych (M.2 oraz SATA), karty WiFi i układu chłodzenia.

Złącza

We wszystkich testowanych przeze mnie laptopach z serii TUF Gaming, pojawia się dokładnie ten sam zarzut. Jest nim rozmieszczenie i liczba dostępnych złączy. Przede wszystkim zdecydowano się na ich upakowanie na jednej krawędzi. Wszystkie porty znajdują się na lewym boku.

Są to kolejno: gniazdo sieciowe, złącze HDMI 2.0, USB w standardzie 2.0, dwa porty USB 3.0 i gniazdo audio combo (mikrofon i słuchawki).

Po prawej stronie umieszczono tylko złącze blokady Kensington. Można było się pokusić o bardziej ergonomiczne rozplanowanie portów, a przede wszystkim o ich większą różnorodność. Brakuje m.in. USB typu C, które jest już bardzo często wykorzystywane w smartfonach. Jego obecność ułatwiłaby podłączanie telefonu do laptopa.

Mile widziany byłby także czytnik kart pamięci SD, którego mimo sporej ilości wolnego miejsca, także zabrakło.

Klawiatura i touchpad

W laptopie zastosowano pełnowymiarową klawiaturę z wydzielonym panelem numerycznym. Klawisze tego ostatniego są odrobinę zmniejszone, ale wciąż można z nich bez problemu korzystać. Nieco mniej wygodne są klawisze strzałek, które zostały niejako wciśnięte w przestrzeń pomiędzy bocznym panelem a właściwą częścią klawiatury. One także są mniejsze.

Sama klawiatura sprawdza się bardzo dobrze. Klawisze wykonano z przyjemnego w dotyku tworzywa. Ich skok jest dość głęboki i dobrze wyczuwalny, więc pisanie jest komfortowe. Da się zauważyć lekkie uginanie klawiszy pod naciskiem, ale nie przeszkadza to w żadnym stopniu w normalnym korzystaniu z komputera.

Klawisze są podświetlane. Kolor podświetlenia i jego intensywność można regulować. Jak już wspomniałem wcześniej, klawisze WASD są wyróżnione (przezroczyste).

Gładzik jest standardowych rozmiarów. Płytka sensoryczna jest gładka i matowa. Poprawnie odczytuje dotyk i ruch palca. Touchpad rozpoznaje także gesty multitouch.

Przyciski są zintegrowane z gładzikiem. Ich klik jest dość płytki i głośny.

Głośniki

Dwa głośniki stereo umieszczone są na bocznych krawędziach laptopa, w przedniej jego części. Dźwięk, jaki generują jest poprawny, ale nie robi wielkiego wrażenia. Jedynie głośność jest odpowiednio wysoka, co pozwala na oglądanie filmów i granie bez użycia słuchawek.

Samemu dźwiękowi brakuje głębi i niskich tonów. Są one wprawdzie słyszalne, ale zdecydowanie brakuje im mocy. Z kolei przy maksymalnej głośności średnie i wysokie tony stają się lekko przesterowane i tracą na wyraźności.

Aplikacja DTS pozwala na ręczną konfigurację ustawień dźwięku, co nieco poprawia doznania słuchowe, ale mimo wszystko muszę uznać, że nie jest to najmocniejszy punkt tego modelu.

Na kolejnych stronach znajdziesz szczegółowe wyniki testów wydajności, kultury pracy, wytrzymałości baterii oraz test ekranu.