BenchMarkoWóz serii 1 – krótki test systemu multimedialnego
BMW 118i z pakietem M Sport to kompaktowy samochód utrzymany w dynamicznym, sportowym stylu. Testujemy jego system multimedialny.
BMW serii 1 znajduje się co prawda na samym dole oferty tego producenta, ale nie ma to większego znaczenia. Zdecydowanie można w nim wyczuć bawarskie geny, które przyciągają jak supermasywna czarna dziura i uzależniają jak adrenalina.
Do redakcji trafiła „jedynka” w wersji 118i, a więc z małym silnikiem benzynowym 1,6 litra (136 KM, 220 Nm). Nie będę poświęcał wiele czasu kwestii dynamiki jazdy, bo akurat pod tym względem BMW 118i wiele do zaoferowania nie ma. Nieco lepiej wypada w temacie wyposażenia, multimediów i ogólnej przyjemności z jazdy.
Testowany model miał pakiet stylistyczny M Sport, dzięki któremu zyskał bardziej dynamiczny wygląd. Różnice widoczne są w wielu elementach, od felg, poprzez zderzaki, progi, światła, a kończąc na wnętrzu. W takiej postaci samochód wygląda pięknie, ale agresywna stylistyka nie do końca pasuje do tak słabego silnika.
Lepiej nie rzucać nikomu wyzwań na światłach, albo od razu brać silnik 3-litrowy (326 KM). ;)
BMW 118i – podstawowa obsługa
Wnętrze BMW jest typowo niemieckie – eleganckie, poprawne ale nieco nudne. Zaletą jest to, że Niemcy dobrze przemyśleli ergonomię. Przesiadając się z BMW serii 1 na 3, a nawet 7 będziemy się czuli jak w domu. We wnętrzu każdego modelu znajdziemy te same elementy główne na konsoli centralnej, w okolicach dźwigni zmiany biegów, na kierownicy i zegarach. Oczywiście mogą się one różnić w zależności od wyposażenia, ale baza pozostaje ta sama, dzięki czemu kierowca BMW po zmianie samochodu nie czuje się zagubiony.
Wyświetlacz i pokrętło iDrive
Testowe BMW 118i miało system nawigacyjny Business, obejmujący 6,5-calowy wyświetlacz LCD (niedotykowy) oraz pokrętło iDrive bez touchpada. Z podobnym kontrolerem mieliśmy już do czynienia w samochodzie Mini Cooper D, który również należy do koncernu BMW.
Różnica polegała jednak na tym, że w Mini górna płaszczyzna pokrętła była dotykowa, dzięki czemu wprowadzanie np. adresów w nawigacji samochodowej było bardzo proste. Wystarczyło nakreślić palcem literę, która była natychmiast rozpoznawana i wpisywana w odpowiednie pole (np. nazwa miasta, ulicy, numer domu itp.). Tutaj natomiast trzeba było wybierać litery i cyfry manipulując pokrętłem iDrive (iDrive Touch jest dostępny w opcji).
Dlaczego nie możemy po prostu wypowiedzieć adresu?
Komendy głosowe – tak, ale nie po polsku
BMW oferuje funkcję rozpoznawania komend głosowych, ale… niestety nie działała ona po polsku (przynajmniej funkcja ta nie była dostępna w czasie mojego testu). Teoretycznie można przełączyć system na język angielski, niemiecki itp., ale wypowiadanie polskich nazw w obcym języku jest łagodnie rzecz ujmując bezsensowne.
Dlatego zamiast wypowiadać nazwy ulic, będziemy je wpisywać kręcąc pokrętłem iDrive. Znaki wybieramy na dużym, czytelnym kole alfanumerycznym prezentowanym na wyświetlaczu. Po wprowadzeniu pierwszych kilku liter możemy wybrać pełną nazwę ulicy z listy po prawej stronie. Widać to na powyższym filmie.
Co ciekawe system nie potrafi zrozumieć języka polskiego, ale sam posługuje się nim całkiem nieźle (prowadząc głosowo kierowcę do celu).
Obok pokrętła umieszczono przyciski, prowadzące do głównych funkcji multimedialnych – media, telefon, radio, nawigacja oraz menu, cofnij i opcje. Najbliżej kierowcy umieszczono przełącznik trybów jazdy, wyłącznik kontroli trakcji oraz klawisz asystenta parkowania.
Tryby jazdy
W BMW 118i korzystać można z czterech różnych trybów jazdy – ECO PRO (nastawiony na oszczędność paliwa), COMFORT (zalecany do codziennej jazdy), SPORT i SPORT+. W tym ostatnim wyłączona jest kontrola trakcji, co w połączeniu z tylnym napędem zapewnia pewien dreszczyk emocji, szczególnie jeśli w samochodzie mamy mocny silnik. Jest to jednak opcja wyłącznie dla doświadczonych kierowców, którzy potrafią ocenić kiedy można użyć jej bezpiecznie.
Nasz model miał 8-stopniową, automatyczną skrzynię biegów Steptronic, która całkiem nieźle dawała sobie radę z dość słabym silnikiem. Gęste zestopniowanie zapewnia dostateczną dynamikę w czasie jazdy w ruchu miejskim i wpływa też na obniżenie zużycia paliwa (skrzynia zawsze dobiera optymalne obroty dla danej prędkości).
Oprócz systemu nawigacji z automatyczną aktualizacją map do podstawowej funkcjonalności zaliczyć należy też funkcję telefonu. Po sparowaniu smartfona z samochodem przez Bluetooth możemy prowadzić rozmowy oraz czytać SMSy. Nazwiska lub numery wybieramy z listy kontaktów, ale w razie potrzeby, bez problemu wpiszemy je też za pomocą pokrętła iDrive.
„Jedynkę” kupić można już za nieco ponad 90 tysięcy złotych w podstawowej wersji, ale testowany model był solidnie doposażony, więc kosztował około 160 tysięcy złotych. Co jeszcze za tę kwotę otrzymujemy?
Inne systemy wspomagające
Nasz BenchMarkoWóz miał aktywny tempomat z funkcją Stop&Go, radarowym ostrzeganiem przed kolizją i funkcją awaryjnego hamowania w razie wykrycia niebezpieczeństwa. Samochód potrafi utrzymać zdefiniowaną prędkość i odległość od pojazdu z przodu. Funkcja działa aż do prędkości 210 km/h, więc nadaje się idealnie do długich podróży po autostradach i drogach ekspresowych.
Osobom niezbyt pewnie czującym się w czasie parkowania pomoże odpowiedni asystent, który wykona ten manewr automatycznie (prostopadle lub równolegle). Wystarczy przejechać koło rzędu zaparkowanych pojazdów, a BMW za pomocą czujników przeskanuje go w poszukiwaniu wolnego miejsca. Jeśli takie znajdzie musimy przejechać kawałek, aż do momentu kiedy samochód da znać, abyśmy się zatrzymali. Wrzucamy wsteczny bieg i tyle… auto samo parkuje tyłem. Kierowca jedynie kontroluje hamulec i rozgląda się w poszukiwaniu ewentualnych zagrożeń (np. pieszego, który nagle wszedł za samochód).
Opcji jest naprawdę sporo. Możemy np. asystenta pasa ruchu ostrzegającego przed niezamierzonym zjeżdżaniem z pasa (bez włączonego kierunkowskazu, do 70 km/h). Samochód może nawet rozpoznawać pieszych idących po jezdni i w razie potrzeby automatycznie rozpocząć hamowanie (od 10 do 60 km/h).
BMW 118i rozpoznaje znaki drogowe i wyświetla ostatnie na małym ekranie za kierownicą. Może też automatycznie zmieniać światła drogowe na mijania i odwrotnie, w zależności czy wykryje nadjeżdżający pojazd. Reflektory przednie rozpoznaje nawet do 1000 m przed samochodem, a lampy tylne do 500 m.
BMW ConnectedDrive i aplikacje na smartfonie
Dzięki stałej łączności internetowej przez sieć komórkową w samochodzie sprawdzać możemy najświeższe wiadomości, prognozę pogody, ceny paliw, lokalizację najbliższych stacji benzynowych lub hoteli i korzystać z wyszukiwarki Google.
Ciekawostką jest możliwość zainstalowania na smartfonie aplikacji BMW Connected i korzystania z dodatkowych aplikacji. Wśród nich znajdziemy m.in. Spotify, Deezer, Facebook, Twitter, TuneIn, Audible, Aupeo, a nawet aplikację do zdalnej obsługi kamerki GoPro. Dostępność funkcji/aplikacji jest uzależniona od kraju. Smartfona można podłączyć przez złącze SnapIn w podłokietniku lub przez przewód USB. Kompatybilne są niektóre modele iPhone'ów i smartfonów z Androidem. Szczegółowa lista zmienia się co jakiś czas, więc lepiej poszukać jej na oficjalnej stronie BMW.
Podsumowując...
BMW 118i to kompaktowy samochód oferujący legendarną jakość monachijskiego koncernu. W podstawowej wersji, z najsłabszym silnikiem nie wyróżnia się na tle konkurentów, ale z pakietem M Sport i dodatkowymi pakietami wyposażenia staje się całkiem wygodnym, bezpiecznym i nowoczesnym autem. BMW 118i daje wiele frajdy z jazdy, szczególnie po mieście. Niestety cena nowego, dobrze wyposażonego wozu potrafi być dwukrotnie wyższa od modelu podstawowego.
Czy Waszym zdaniem warto dopłacać? Wolelibyście mieć małe, ale dobrze wyposażone BMW, czy w tej samej cenie kupilibyście raczej coś większego, ale mniej prestiżowego (np. Skodę Octavię lub nawet wielkiego Superba)? Napiszcie swoje opinie w komentarzach.
Komentarze
13Za 10-15 lat będzie widoczne u każdego Seby pod blokiem
Za 90 tysięcy można mieć nowe auto lepiej wyposażone u konkurencji albo używane kilkuletnie w wersji dobrze wyposażonej
A wygląd jak typowe BMW
Nie wiem jak Was ale mnie denerwuj zawsze że testy są na autach nie w wersji podstawowej tylko dopakowanej wieloma udogodnieniami
niezłe nabijanie w butelkę
No troche wtopa, auto za tyle kasy a extra softu nie potrafili dograc ??? Bo na pewno nie chodzi o sprzet.
Sam w mojej Kia mam system ktory doskonale sobie radzi z jezykiem poslkim a auto jest z 2013r.