Jakość dźwięku
Pierwsze włączenie głośnika i systemowy dzwonek daje znać, że nawiązaliśmy łączność z Bose Sound Link Mini. Po chwili dźwięk zaczyna płynąć z głośnika i cóż. Nie ukrywamy, kto nie miał wcześniej styczności z produktami Bose, może zaliczyć tak zwany klasyczny opad szczęki. Nawet nie dlatego, że głośnik gra jakoś niesamowicie dobrze, choć czystości i klarowności dźwięku w żadnym wypadku nie można mu odmówić, ale dlatego, że tak potężny i bogaty dźwięk wydobywa się z tak małej skrzyneczki.
Mamy i solidne basy, z którym nabiurkowe głośniki, nawet dużo większe od Bose nie mogą się równać, bardzo dobry środek, i nie najgorsze wysokie tony. Sound Bose Link Mini radzi sobie dobrze z różnorodną muzyką, dynamicznym rockiem, statecznym fortepianem, jak i filmową ścieżką dźwiękową. Zaleta jest dobra słyszalność również cichych fragmentów muzycznych.
Siedząc blisko (w odległości kilkudziesięciu centymetrów) możemy odnieść wrażenie, że bas jest nieco zbyt siarczysty, a także wprowadza w niewielkie wibracje podłoże (na przykłado sosnowe biurko) pomimo gumowej podkładki. Taki charakter odtwarzanej muzyki spodoba się miłośnikom basu, którzy zwracają mniejszą wagę na pozostałą część spektrum. Bas z Bose Sound Link Mini ma miły charakter, zważywszy na rozmiar. Co do stabilności głośnika Bose miało rację. Nawet przy maksymalnej głośności obudowa nie przesuwa się nawet o milimetr.
Testów w komorze bezechowej nie przeprowadzaliśmy, ale nie były one nam potrzebne, bo zadowolenie muzyką z głośników Bose Sound Link Mini było wystarczające. Sprawdziliśmy je ze smartfonem Samsung Galaxy S3, tabletami Sony i Huawei, a także odtwarzaczem CD Denon.
Ważna jest też odpowiedź na pytanie, czy Bose Sound Link Mini poradzi sobie z nagłośnieniem większego pomieszczenia. I tu nasza odpowiedź jak najbardziej jest twierdząca. Pokój 20 metrów kwadratowych to żaden problem, nawet lepiej słucha się muzyki, gdy głośniki są dalej od nas. Przy odległości mniejszej niż pół metra, dźwięk może być dla wrażliwych uszu zbyt, posłużymy się tu geologicznym określeniem, intruzyjny. Na szczęście zawsze możemy go przyciszyć.
Głośniki Bose SoundLink Mini sparowane z Samsung Galaxy S3.
Chcecie doprowadzić do szewskiej pasji sąsiada muzyką na balkonie? Nie polecamy, w końcu każdy jest czyimś sąsiadem, ale Bose Sound Link Mini spełni i to zadanie bez zająknięcia. I dobrze, bo ten głośnik pomyślano również pod kątem wykorzystania, w plenerze.
Idealne głośniki, zdaniem fachowców to takie, które w pewnym momencie odsłuchu „znikają” z pomieszczenia. Trudno od Bose SoundLink Mini oczekiwać takiego efektu, ale jest naprawdę bardzo blisko. Słuchając muzyki można odnieść wrażenie, że dobiega ona ze znacznie większego rozmiarami zestawu 2.1 i to dobrej klasy.
Z jednym głośnik Bose na pewno nie radzi sobie idealnie, przestrzenną separacja kanałów stereo. To jednak nic dziwnego, gdyż jest to tylko pojedyncze pudełko. Zresztą różnicy tak naprawdę nie dostrzeżemy od razu. W większości przypadków bowiem ustawienie stereofonicznych głośników względem słuchacza i tak jest dalekie od ideału.
Bose Sound Link Mini to głośnik przeznaczony dla urządzeń mobilnych, ale prawdę mówiąc, nie pogardzilibyśmy takim systemem audio w telewizorach (głośnik ma w końcu niewielkie rozmiary) czy przy komputerze. Z kolei po odsłuchaniu muzyki ze smartfona czy tabletu na Bose Sound Link Mini stracimy jakikolwiek szacunek dla nawet najlepszego nagłośnienia. Nawet HTC One, który świetnie gra na wbudowanych głośnikach nie może się równać z opisywanym tu pudełeczkiem. Oczywiście nie dyskredytujemy tu smartfonowego czy tabletowego audio, ale ono po prostu ma swoje ograniczenia. Przynajmniej do momentu aż Bose czegoś nie wymyśli.
Podsumowanie. Dla kogo?
Na koniec jak zwykle musimy podzielić się z wami informacją o cenie, a ta z pewnością określi grono potencjalnych klientów. Określi i znacząco zawęzi. Na witrynie sklepu Bose widnieje kwota 895 złotych. To dużo, bardzo dużo, ale marzenia o dobrym dźwięku dla wielu osób nie mają ceny. Nawet jeśli jest to tylko głośnik przenośny, który ma pełnić rolę naszego towarzysza w podróży i wszędzie tam gdzie się znajdziemy. Jednak Bose SoundLink Mini może pełnić również rolę głównego nagłośnienia w pomieszczeniu, w naszym domu. Jeśli lubicie minimalizm, elegancką formę i nie chcecie obstawiać się licznymi głośnikami, to podana wyżej cena nie musi wydawać się wygórowana. A na dodatek zachwyt na twarzach znajomych gwarantowany.
Trzeba jednak doceniać dobry dźwięk, a oczekiwania użytkowników trudno opisać prostą formułą. Kto kupował głośniki za więcej niż 1000 złotych za parę wie, że cena i tabliczka znamionowa to nie wszystko. Ostatecznie w wyborze pomóc może tylko odsłuch. I to też proponujemy w przypadku Bose SoundLink Mini, choć wiemy, że nie będzie to proste.
A czy jest jakaś cecha, która mogłaby zdyskwalifikować te głośniki w oczach potencjalnego nabywcy? Chyba tylko taka, że są to tylko i aż tylko głośniki. Gdy poszukujecie uniwersalnej stacja dokującej dla smartfona z mikrofonem i ładowarką i jest to główne kryterium, to ten produkt Bose nie zachwyci. W tym przypadku istotna była prostota i poręczność. Dlatego bez wahań przyznajemy Sound Bose Link Mini naszą rekomendację w kategorii niewielkich mobilnych głośników stereo.
Podsumowanie | |
plusy: • niewielkie wymiary i stabilna konstrukcja • bezprzewodowe przesyłanie dźwięku przez Bluetooth • możliwość podłączenia do większości urządzeń dzięki złączu mini jack • rewelacyjna jakość dźwięku • głębokie basy zważywszy na rozmiary głośnika • łatwa obsługa • wygodna ładowarka, stacja dokująca | |
minusy: • cena • brak sygnalizacji poziomu głośności na obudowie | |
Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: 895 zł | |
Komentarze
25Dodatkowo zasilanie z akumulatorka...? Nooo Panowie Redaktorzy, macie fantazję...
A po trzecie, to skąd wzięliście tą wartość 50W (niepotwierdzoną...) Jeden z Was tak sobie powiedział, a kolejny nie potwierdził czy jak...?
Przytoczę prosty fakt - ŻADEN zestaw głośników BOSE nigdy nie otrzymał certyfikatu THX (nie udało im się wyprodukować zestawu, który przeszedłby testy).
http://www.ceneo.pl/13954710
według mnie gra tak samo jak nie lepiej a kosztuje połowę ceny bosza.
Wszak nazwa BOSE = +800 do ceny.
Moze ktos z Was ma podobna opinie i znalazl alternatywe ktora chcialby sie podzielic?
Z gory dziekuje.