Szukając w gąszczu zasilaczy natknąłem się na ten jedyny, ten co będzie jak najbardziej odpowiadający moim potrzebom. Miał być cichy i modularny oraz tani. Padło na zasilacz Chieftec'a. W internecie na różnych serwisach krążyły złe opinie na temat wspomnianego zasilacza(PSU). Uznałem, że po prostu ludzie chcieli zachęcić ludzi do kupowania np. BeQuiet'a, ale niestety ta firma przekroczyłaby mój budżet, a dokładniej chciałem wydać 430 zł. O użytkowaniu później, najpierw trzeba pokazać bohatera dzisiejszej recenzji.
Czarna skrzynko pokaż się!
Zasilacz został zamknięty w czarnej matowej obudowie razem z wiatraczkiem 140 mm. W środku aż się roi od elekroniki. Nic ciekawego typowy markowy zasilacz.
Do wydania mocy służą wtyczki 4x Molex i 2x FDD na dwóch wiązkach, PCI-E 6 pin, PCI-E 8 pin, EPS 12V 8 pin i dwie wiązki SATA x2(kątowe). Wiązek sata nie ma na zdjęciu ponieważ są zainstalowane w pececie.
Użytkowanie
Niestety nie mogę wam podać jakie napięcia podaje zasilacz, ponieważ nie posiadam sprzętu, który obciążyłby zasilacz maksymalnie, a więc wiązki są trochę zbyt twarde, ale za to otrzymujemy możliwość utrzymania lepszego porządku w obudowie no ale coś za coś. Wiatrak jest bardzo cichutki, w ogóle go nie słychać, a zasilacz chłodny przy obciążeniu wentylator w ogóle nie przyśpiesza. Zapomniałem dodać, że zasilacz ma aktywne PFC oraz komplet zabezpieczeń, spełnia normę 80+. Narazie się nie zepsuł i mam nadzieję, że tak się nie stanie.
Podsumowanie
Chieftec stanął na wysokości zadania, zasilacz spełnił wszystkie moje kryteria i w dodatku był tańszy niż inne firmy będę miał także jakiś zapas na przyszłość. Do tego jeszcze atrakcyjna cena czego by chcieć więcej? Zasilacz zasługuje na pełne pięć i je otrzymuje ode mnie. Tak więc, gdy składamy komputer nie kierujmy się tylko tym, że np. Corsair jest drogi to będzie lepszy tak naprawdę można kupić taniej i wyjść na tym lepiej.
Komentarze
6tu chyba gdzieś brakuje kropki albo/i kilku słów