Chieftec SM-01B - obudowa dla każdego

Założona w 1990 roku tajwańska firma Chieftec jest znaną i cenioną marką wśród wszystkich posiadaczy komputerów. Swą renomę zdobyła dzięki produkcji bardzo dobrej jakość obudów, zasilacz i wentylatorów. W ofercie tej firmy znajdzie się coś dla każdego, począwszy od zwykłego "Kowalskiego", a skończywszy na najbardziej wymagających użytkownikach - graczach. Choć wielu wydaje się, że obudowa jest najmniej istotny elementem w naszej "układance", który nie ma żadnego wpływu na wydajność zestawu, to właśnie ona i jej specyfikacja zapewnia optymalny obieg powietrza, co w znaczący sposób może przedłużyć żywotność podzespołów w niej schowanych. Dlatego wyboru tego nie należy pozostawiać sprzedawcy w sklepie, a powinno się go podjąć świadomie zwróciwszy uwagę na wszelkie zalety i wady z niego płynące. W tej recenzji chciałbym wam przybliżyć produkt wspomnianej powyżej firmy, którym będzie obudowa o oznaczeniu SM-01B pochodząca z serii Smart.

Specyfikacja Techniczna 

• Standard płyty głównej: m-ATX / ATX
• Wymiary: 456 x 190 x 420 (DxSxW)
• Kolor: Czarny
• Zatoki: 2 x 5,25" (zewn.) 1 x 3,5" (zewn.) 3 x 3,5" (wewn.)
• Wentylatory: 3 x 120 mm (2 x bok oraz 1 x przód) + 1 x  90mm (tył) - Wszystko opcja 
• Przedni panel: 2 x USB 2,0 + 2 x HD Audio
• Sloty rozszerzeń: 7
• Zasilacz: nie/ 350W / 400W / 450W / 500W

Jak od razu widzimy do naszej obudowy niestety nie jest dołączony ani jeden wentylator, jednak 4 miejsca, do których możliwe jest jego zainstalowanie wydają się być zadowalające. Obudowa sprzedawana jest zarówno bez zasilacza jak i z nim - co daję sporą możliwość wyboru, a zasilacz 500W znajdzie zastosowanie nawet w najnowszych zestawach komputerowych. Do produktu dołączony jest kabel od zasilacza oraz niewielkich rozmiarów kartonik, w którym znajdziemy wszystko, co będzie nam potrzebne do instalacji podzespołów. Niestety zabrakło jakiejkolwiek instrukcji.

 WYGLĄD:

To jeden z głównych czynników, którymi kierujemy się przy wyborze odpowiedniej dla siebie obudowy. Jedni z nas preferują futurystyczne cacuszka rodem z filmów akcji, zaś drudzy spokojne i stonowane. Produkt Chieftec`a należy zdecydowanie do tej drugiej grupy, co w moim przypadku jest bardzo dużym atutem tej obudowy.

Przedni panel został wykonany z dobrego jakościowo plastiku, u jego spodu znajduję się ciekawa żaluzja, która znana jest już z innych produkcji tej firmy i pod, którą to ukryta jest opcja założenia 120 mm wentylatora. Lakier położony na produkcie ma barwę matowej czerni, która w tym wypadku lubi zapamiętywać nasze palce. Urody obudowie dodają dwa aluminiowe przyciski - reset oraz power - których przypadkowe wciśnięcie dzięki ich umiejscowieniu jest niemal nie możliwe. Odpowiednio przy nich znajdują się diodki pomarańczowa sygnalizująca pracę dysku twardego oraz niebieska wskazująca, że komputer jest włączony. Ich światło jest delikatne i nie powinno nikomu przeszkadzać podczas nocnych seansów. 

Jak widać na zdjęciach panel wejść znajduje się niemal na samej górze, co bardzo ułatwia operowanie przenośnymi urządzeniami danych jak np. pendrive - nie trzeba gimnastykować się, aby cokolwiek podłączyć. Lewa ścianka wyposażona została w uchwyt ułatwiający jej zdejmowanie i zakładanie, co znajduje swoje praktyczne zastosowanie, a przy wielokrotnym wykonywaniu tej czynności cieszy.
Obudowa jak w przypadku wielu produkcji, które spotkamy na rynku została wykonana z blachy SECC 0,6 mm. Celem sprawdzenia prawdziwości danych przedstawionych przez producenta dokonałem samodzielnego pomiaru grubości blachy. Niestety nie posiadam suwmiarki elektronicznej zmniejszającej prawdopodobieństwo popełnienia błędu, jednak ze starą, wysłużoną już suwmiarką też dałem sobie radę i otrzymałem wynik, który nie powinien nikogo zdziwić, czyli 0,6 mm. Nadmienię, że próby wyginania po przeciwnych stronach blachy, aby uzyskać efekt dźwiękowy są nie możliwe, co dobrze świadczy, o jakości i grubości blachy zastosowanej w procesie produkcji.  

Nóżki ukryte pod urządzeniem wykonane są z twardej gumy lub plastiku. Na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że jest to właśnie ten drugi, jednak obudowa jest stabilna i nie tańczy jak jej zagramy. Przemieszczenie bez unoszenia wymaga sporego wkładu siły, a i tak prędzej się zniechęcimy i ją podniesiemy.

CHLODZENIE:

Główna ze składowych, którą powinniśmy się kierować chcąc kupić produkt, który nas nie rozczaruje. Jak w przypadku wyglądu to kwestia indywidualna, tak należy powiedzieć, że SM-01B pod tym względem nie zachwyca. Wspomniałem już na początku recenzji, że do zestawu nie jest dołączony ani jeden wentylator, co od razu wymusza wydanie kolejnych pieniędzy, aby zapewnić odpowiednią cyrkulacje powietrza. Kolejną wadą tej obudowy jest brak filtrów przeciwkurzowych, co w przypadku ustawienia, któregoś z wentylatorów na w wiewanie chłodnego powietrza do obudowy wiąże się z potrzebą częstszego zaglądania i dbania o jak najniższy stan kurzu. Zaletą takie rozwiązania jest zwiększony przepływ powietrza. Mówiąc już o zaletach trzeba powiedzieć o dużej ilości miejsca dla sekcji chłodzenia procesora, SilentumPC Fortis HE1225 mieści się tutaj bez większych problemów. Należy zauważyć, że grill przy wentylatorach jest dość rzadki, a więc maksymalny przepływ powietrza się zwiększa. 

Zainstalowanie wentylatora na przedzie obudowy wymaga zdjęcia całego przedniego panelu, jednak inżynierowie firmy Chieftec zadbali o to by było to jak najłatwiejsze, wykorzystali zatrzaski, których otworzenie jest bardzo proste i do których dostęp jest łatwy. Możliwość zainstalowania 4 wentylatorów jak również już wspomniałem jest zadawalająca i w zupełności wystarcza, aby zbudować przyzwoity obieg powietrza. W moim przypadku wyglądało to tak:

Po lewej jeden z sześciu zatrzasków.

MONTAŻ PODZESPOŁÓW:

Jak w przypadku niemal wszystkich obudów przebiega on dokładnie tak samo. Zastosowane w tym produkcie ułatwienia opiszę poniżej, a teraz krótki filmik prezentujący te czynność

Pierwszą rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę jest montaż płyty głównej, który nie wymaga użycia śrub odległościowych, gdyż te zostały zastąpione wypustkami na tacce i zapewniają odpowiednią wysokość. Wydaję mi się, że takie rozwiązanie gwarantuje większą stabilność, jednak, jako że był to mój pierwszy montaż podzespołów w obudowie mogłem odnieść mylne wrażenie. Owe wypustki widać dość wyraźnie w pierwszym filmiku w tej recenzji.

Kolejnym ciekawym rozwiązaniem jest koszyk HDD, który po zewnętrznej stronie przymocowany jest tylko na jedną śrubę, zaś wewnątrz porusza się na "szynie". Dzięki takiemu sposobowi instalacji otrzymujemy łatwy dostęp do dysków i stabilną, jednak przenoszącą drgania kieszeń.

Niestety śledzie zastosowane w produkcie są wyłamywane, co jest zdecydowaną jego wadą. Na szczęście Ich wykończenie, jak z resztą całej obudowy stoi na wysokim poziomie i uniemożliwia jakiekolwiek zranienie. Rzeczą, która napawa optymizmem jest duża ilość miejsca na karty rozszerzeń, które mogą mieć nawet 41 cm długości, (gdy nie posiadamy założonego wentylatora na przedzie obudowy) a to umożliwia zainstalowanie nam nawet największych układów graficznych. 

Na uwagę zasługuje także sposób instalacji napędów optycznych. Wystarczy tylko wypchnąć zaślepkę z panelu przedniego, odczepić dolną część zatrzasku, całość unieść, a następnie wsunąć napęd i zamknąć zatrzask. Niestety, aby uzyskać pełną stabilność po przeciwnej stronie należy wkręcić dwie śruby.

Oczywiście w produkcie tej klasy nie mogło zabraknąć aranżacji okablowania - starałem się możliwie najlepiej zaprezentować te zaletę, a jak wyszło ocenicie sami.

ZASILACZ:

Do obudowy nie musi, lecz może być dołączony zasilacz, którego moc możemy wybrać spośród czterech opcji:

• 350 W
• 400 W
• 450 W
• 500 W

W moim przypadku była to najsłabsza jednostka, lecz w pełni wystarczająca, aby obsłużyć zestaw, jakim jest:

• Asrock 775 dual-vsta
• Intel Pentium D 820 - 2 x 2.8 GHz
• 2 x 1 GB DDR2 667 MHz
• Gigabyte GF 8600 GT 256 mb
• Samsung 250 GB

Pomimo, że najmocniejszą jednostką jest tylko 500 W - zasilacze dołączane do obudowy znajdą zastosowanie w wielu zestawach komputerowych i zagwarantują odpowiednią ilość mocy. Wszystkie pochodzą z serii GPS, która zadomowiła się już na rynku i zdobyła uznanie wielu użytkowników. Grill wykorzystany w zasilaczu jest idealnych rozmiarów i nie zwiększa wydawanego przez wentylator szumu, który sam w sobie też nie jest głośny.

Specyfikacja:

• Model: GPS-350A
• Standard: ATX 2.3
• Maksymalna moc: 350W
• Typ PFC: Aktywne
• Posiadane zabezpieczenia: przepięciowe oraz termiczne
• Wentylator: 120 mm
• Maksymalna głośność: 24dB
• Waga: 2kg

Tablica znamionowa zasilacza:

 Okablowanie:

Złącze	Zdjęcie	Ilość
20/24 Pin ATX		1
4 Pin PIV		1
6 Pin PCI-express		1
Sata		4
Molex		3
Floppy		1

1. 20/24 Pin ATX (w oplocie) - 35 cm
2. 4 Pin PIV - 35 cm
3. 6 pin PCI-express - 35 cm
4. 2 x 2 Sata - 35 cm do pierwszego złącza i 15 cm do drugiego
5. Molex - 35 cm do pierwszego złącza i po 15 do kolejnych dwóch oraz do floppy

Takiej długości kable umożliwiają wykorzystanie aranżacji okablowania, która pojawia się w naszej obudowie.

TESTY:

1.TEMPERATURY:

W tej części recenzji chciałbym pokazać wszystkim czytelnikom, dlaczego wybór odpowiedniej obudowy jest tak ważny oraz jakie mogą płynąć z niego korzyści. Do porównań wykorzystałem dwie różne konfiguracje sprzętowe:

W ostatnie rubryce znalazły się nazwy obudów, w których pierwotnie platformy były zainstalowane, a o to porównywane konstrukcje:

Od lewej: No-name/SM-01B/HEDY

Od razu rzuca się w oczy wielkość testowanych produktów, z których zdecydowanie największym jest Chieftec, co powinno zapewnić nam najlepsze warunki pracy. Niestety w obu pozostałych obudowach nie ma możliwości założenia wentylatora z przodu, mimo to zdecydowałem się wykorzystać ten atut w urządzeniu przeze mnie testowanym. Do pomiaru temperatur wewnątrz wykorzystałem termometr firmy Hama, a wyglądało to w następujący sposób:

Pierwsze pomiary wykonałem na PLATFORMA 1, polegały one na zbadaniu temperatur podczas zwykłej jedno godzinnej pracy na komputerze tzn. przeglądarka, komunikator oraz odtwarzacz muzyki.

Kolejna część to oczywiście stres, w przypadku tej platformy posłużyłem się 3DMark 03. Nie był to specjalnie ciężki i długi pomiar, gdyż trwał zaledwie tyle, co cały test w 3DMark`u.

Otrzymane wyniki dla poszczególnych podzespołów odczytałem z PC Wizard 2010. Jak widzimy różnica jest wyraźna na korzyść SM-01B. Szczególnie zdziwiły mnie temperatury HDD, które w obu wypadkach (Pulpit i Stres) są niemal identyczne. Ciężko mi określić tego przyczynę. Widocznie 3DMark równie bardzo, co przeglądarka i odtwarzacz muzyki obciążają dysk.

Teraz przyszła kolej na PLATFORMA 2. Pierwszy test wyglądał dokładnie tak samo, jedynie czas pomiaru skrócił się do 45 minut. W przypadku tej konfrontacji należy zauważyć, że obudowa HEDY jest sporo "ciaśniejsza".

W drugiej część wykorzystałem Batllefield Bad Company 2 w trybie multiplayer. Starałem się, aby test trwał dokładnie tyle samo w obu wypadkach, jednak dla obudowy Chieftec był on 10 minut dłuższy i trwał godzinę. Nie wydaje mi sie żeby było to istotne i wyniki odbiegały od tych, które otrzymałbym po 50 minutach gry, jednak chciałem, aby każdy o tym wiedział.

W przypadku, gdy w obudowie porównywanej do Chieftec`a znalazły się już różne komponenty odpowiedzialne za obniżanie temp tj. SilentumPC Fortis oraz SilentumPC Mistral 92mm z tyłu obudowy - wyniki okazują się być dość zbliżone, ale wciąż z przewagą dla SM-01B szczególnie duża różnica odczuwalna jest dla temperatury wewnątrz obudowy, która nie rośnie już diametralnie szybko.

2.ZASILACZ:

Do pomiaru napięć posłużył mi multimetr DT9208A. Test wykonałem tylko jeden raz na PLATFORMA 1, polegał on na odczytaniu wartości dla linii 12V oraz 5V z molexa. Niestety nie udało mi się wykonać tych pomiarów dla linii 3,3V znajdującej się na ATX20/24, gdyż dostęp do niej był bardzo utrudniony przez to, że nie mogłem umieścić wystarczająco głęboko sond. Owszem mogłem odczytać wyniki z jakiegoś programu, jednak zdaję sobie sprawę, że byłyby one niewiarygodne.

Przedstawione powyżej wyniki to dane obliczone zgodnie z instrukcją dołączoną do urządzenia, stąd też wartość minimalna i maksymalna. Wartości te powinny być zbliżone do tych faktycznych i jeśli tak jest mieszczą się one w standardzie ATX.

PODSUMOWANIE:

Bez cienia wątpliwości Chieftec SM-01B jest produkcją godną polecenia. Zainteresować powinny się szczególnie osoby, które stoją przed wyborem obudowy i zasilacza do nowego komputera, bądź też osoby, które zawiodły się na swoim sprzęcie i poszukują czegoś nowego. Obudowa została wykonana z pieczołowitą dokładnością o każdy szczegół. Bardzo cieszy łatwy montaż podzespołów oraz możliwość stworzenia odpowiedniej cyrkulacji powietrza. Nie można też narzekać na ilość miejsca dla sekcji chłodzenia CPU, gdyż zmieści się tu niemal każdy cooler. Obudowa przystosowana została do instalacji nawet największych układów graficznych jak HD6990. W porównaniu do konstrukcji wykorzystanych w teście produkt Chieftec`a został wykonany z dużo lepszej jakości blachy, która pozytywnie wpływa na odgłosy dobiegające z komputera, wyraznie je redukując. Pod względem ergonomicznym SM-01B też nie zawodzi, wysoko umieszczony panel wejść ułatwia operowanie urządzeniami wymagającymi portów usb. Dodatkową zaletą jest rączka, która zapewnia swobodne zdejmowanie ściany bocznej urządzenia i sprawdza się w użytkowaniu. Całość obudowy wygląda solidnie i faktycznie taka jest, warto zwrócić uwagę na matowy odcień czerni, którym pokryta jest obudowa oraz dwa aluminiowe przyciski. Co daję naprawdę nam produkt wart uwagi praktycznie każdego z nas. Zawiedzione mogą być osoby wymagające od obudowy bez narzędziowego montażu podzespołów oraz filtrów przeciwkurzowych, ponieważ produkt ten najzwyczajniej nam tego nie oferuje.

 Serdecznie dziękuję Redakcji benchmark.pl za przysłanie sprzętu do testów.