Witam wszystkich w mojej kolejnej mini-recenzji, tym razem poświęconej chłodzeniu firmy CoolerMaster. Słowem wstępu chciałbym zaznaczyć, że recenzja będzie trochę wymuszona (co nie znaczy, że zła), ponieważ nie posiadam żadnego alternatywnego chłodzenia, z którym mógłbym opisywany produkt porównać. Nawet boksowego, niestety. Dlatego skupiłem się w dużej mierze na zdjęciach, montażu oraz porównaniu w testach do sprzętu syna, z którego to porównania wnioski można wyciągnąć jedynie w bardzo małym zakresie - a z pewnością nie w takim, jakbym tego chciał. Cóż, taki okres... zapraszam do lektury.
ACH, TE OKAZJE
Moim losem podzielnie rządzi przypadek i okazja, tak więc genezy pojawienia się tego chłodzenia u mnie szczególnie wymyślać nie trzeba. Po prostu polowałem na płytę główną, która w promocji miała dołączany za darmo tenże cooler i po dość nerwowym okresie czasu - a był to okres wymiany platformy - udało się kupić cały zestaw po cenie samej płyty. Dobrze jest tylko wspomnieć, że o ile tacy sami (zapominalscy) ludzie trafiają się wszędzie, o tyle w Anglii na reklamację zawartości wybrakowanej przesyłki nie trzeba długo czekać i "zapomniany" dodatek kurier dostarczył dwa dni po samej płycie.
W tym miejscu pragnę złożyć najszczersze wyrazy współczucia dla mojego poprzedniego chłodzenia, które pewnie myślało, że dokona ze mną sędziwego żywota, jednak zmuszone było do sprzedaży po dość atrakcyjnej cenie - choć dla sprzedawcy raczej ta cena nazywa się wówczas "bolesną". Niestety, niekompatybilność podstawek zrobiła swoje, tak więc oto dlaczego w efekcie zacząłem rozpakowywać opakowanie swojego nowego coolera.
ZAWARTOŚĆ OPAKOWANIA
Zanim przyłożyłem nóż do gard.. pardon, do "dziewiczej naklejki nowości", w oczy rzuciła mi się maksyma chyba wszędzie stosowana - o wspieranych typach podstawek, w tym także LGA1155..
Po wyjęciu zawartość pudełka oczom ukazuje się "widok szprotki", czyli złożonego zestawu w gotowości transportowej. Radiator należycie zabezpieczony kawałkiem materiału, by przypadkiem nie wbić swoich ostrzy do wentylatora - za to plus.
A w zestawie - komplet szczęścia dla typowego harcownika-podkręcacza, czyli radiator, 120 mm wentylator PWM, backplate do płyty, torebka z mocowaniem radiatora, czterema śrubami i nakrętkami, bitem dla śrubokręta, dwoma kompletami pająków na wentylator, pastą termoprzewodzącą, oraz instrukcja obsługi i gwarancja.
Muszę przyznać, że w darmowym zestawie to dużo, choć sam zestaw kupowany osobno kosztuje około 23 funtów. Cieszy zestaw dwóch pająków do montażu dwóch wentylatorów (u innych producentów czasem trzeba zestaw dokupić osobno) oraz tubka pasty termoprzewodzącej (niektórzy smarują tylko podstawę radiatora). Niestety nie byłem w stanie sprawdzić, co to dokładnie za pasta, więc przy montażu użyłem sprawdzonego Zalmana STG-2, a tą schowałem w szufladzie na gorsze czasy.
Rozszyfrowałem za to zagadkę "fabrycznego" wentylatora, choć z fabryką akurat mało mi się on kojarzy, ot taka słowna zagwozdka ;-) Otóż CoolerMaster daje tutaj swój model Blade Master 120, który jest wentylatorem dobrej klasy i często stosowany jest także w obudowach. Sama firma jednak poleca go do stosowania jako drugi wentylator w konfiguracji "push-pull" opisywanego przeze mnie chłodzenia procesora.
Przyjrzyjmy się nieco bliżej jego łopatkom - tak, są ciekawie wyprofilowane i przywołują na myśl podobieństwo do znanej serii Akasa Apache, będąc jednocześnie wydajnymi, o czym w dalszej części artykułu.
Za to radiator nie jest niczym szczególnym - modne w tym przydługawym nieco ;-) sezonie królują konstrukcje typu tower i twin-tower. Ja osobiście szukałem tego akurat chłodzenia także ze względu na jego rozmiary - ponieważ jego grubość w połączeniu z grubością wentylatora dawała mi szanse na bezproblemowe obsadzenie pierwszego - licząc od strony procesora - slota pamięci. Jak widać na zdjęciu, konstrukcja korzysta także z wydajnego pomysłu na "wbicie" ciepłowodów bezpośrednio w podstawę, dzięki czemu ciepło z procesora odbierane jest efektywniej.
Mocowanie radiatora to metalowy krzyżak, który przytwierdza radiator do płyty przy pomocy dziurki i wypustki w podstawie radiatora, co ma za zadanie chronić radiator przed skręcaniem. Pomysł moim zdaniem średnich lotów, ponieważ obniżyło to możliwość ulepszenia chłodzenia o samodzielny montaż małego radiatorka na podstawie, który być może dałby kolejny stopień albo i dwa dzięki minimalnie niższemu montażowi wentylatora, co zapewniłoby nadmuch na tenże radiatorek - i w efekcie obniżenie temperatur CPU. A tak... na podstawce będzie mocowanie radiatora, na które nic już nie nałożymy. Szkoda.
DANE TECHNICZNE
Trudno tu nie zauważyć podobieństwa do niezwykle udanego modelu Hyper TX-3 - który jest jednak nieco mniejszy, wyposażony w wentylator 92mm i ma o jedną parę ciepłowodów mniej. Na szczęście zmieniono sposób mocowania na bardziej trwały i bezpieczny, co wiąże się jednakże z koniecznością wyjmowania płyty z obudowy przy montażu.
Obsługa podstawek: | LGA1366/1156/1155/775, AM3/AM2+/AM2 |
Wymiary: | 120 mm (długość) x 79.7 mm (szerokość) x 158.5 mm (wysokość) |
Waga: | 626 gram |
Materiał radiatora: | aluminiowe finy + 4 ciepłowody |
Wymiary wentylatora: | 120 mm x 120 mm x 25 mm |
Prędkość wentylatora: | 600-2000 RPM (PWM) |
Przepływ powietrza: | 21.2-76.8 CFM |
Ciśnienie powietrza: | 0.40-3.90 mm H20 |
Możliwość konfiruracji "push-pull: | Tak |
Typ łożyska: | ślizgowe (sleeve) o długim czasie życia |
Przewidywany czas życia wentylatora: | 40 000 godzin |
Głośność wentylatora: | 13-32 dBA |
Wtyczka: | 4-pin PWM |
MONTAŻ
Najpierw należy zamontować backplate z tyłu płyty głównej. W tym celu posiadacze większości obudów będą musieli w tym momencie wyjąć płytę główną, a tylko nieliczni przykręcą ją przez stosowne "okienko" umieszczone w obudowie właśnie na potrzeby łatwiejszego montażu chłodzenia CPU.
Ową płytkę montuje się przytwierdzając ją do płyty załączonymi śrubami, które mają dodatkowy wewnętrzny gwint dla późniejszego przymocowania radiatora.
Oraz widok z tyłu. Zdjęcie tego nie pokaże, ale backplate posiada miękkie naklejki dla zamortyzowania ucisku - nie należy też przesadzać z przykręcaniem !
Teraz nie stoi na przeszkodzie, by zamontować radiator za pomocą metalowego pająka. Jedyny kłopot to przesunięcie śrub w odpowiednie otwory o rozstawie pasującym do konkretnego typu podstawki, ale chwila rekonensansu i okazuje się, że śruby trzeba najpierw podnieść do góry i w tej pozycji przesunąć, po czym wraca ona sama do położenia pierwotnego. Przymocowany prawidłowo radiator wygląda tak:
Ostatnim etapem jest zamocowanie wentylatora i podpięcie go do płyty. Nie ma kłopotu z ustalaniem kierunku jego montażu, bo obudowa wentylatora posiada gumowe podkładki zapobiegające przenoszeniu drgań i odgłosów, tak więc kierunek jest "jeden słuszny". Na zdjęciu widać, że opłacił się trud polowania na określony model chłodzenia, a to ze względu na brak jego kolizji z wysokimi pamięciami - zostaje około milimetra miejsca pomiędzy nimi.
Dla wszystkich zainteresowanych przebiegiem instalacji zamieściłem krótki film poglądowy na YouTube, oto on:
METODOLOGIA TESTÓW
Obie platformy posiadają profil "stock", czyli niepodkręcony, oraz profil "o/c" z bardziej wyśrubowanymi parametrami. Postanowiłem podkręcić oba procesory o mniej więcej tą samą wielkość procentową, podnosząc jednocześnie tak samo napięcie dla lepszego wygrzewania Sandy Bridge. Poszczególne ustawienia prezentują się następująco:
Profil "stock"
Prędkość | Napięcie | Praca wentylatora | Turbo | |
AMD | 3.0 GHz (200 x 15) | auto | cel: 45 stopni | N/A |
Intel | 2.8 GHz (100 x 28) | auto | cel: 45 stopni | wyłączone |
Profil "o/c"
Prędkość | Napięcie | Praca wentylatora | Turbo | |
AMD | 3.56 GHz (237.5 x 15) | auto +0.1 V | cel 45 stopni | N/A |
Intel | 3.30 GHz (100 x 33) | 1.40 V* | włączony na 100% | maximum |
*uwaga - podniosłem napięcie, aby mocniej wygrzać procesor i pokazać jego przydatność dla innych modeli CPU, które do o/c potrzebują właśnie zwiększania napięcia
Oba komputery różnią się diametralnie także i obudowami, co ma wpływ na wyniki: zestaw AMD został otwarty i położony na boku, dzięki czemu ciepłe powietrze uciekało z obudowy (pozbawionej wentylatora tylnego) do góry, nie kumulując się w środku. Zestaw Intela był zamknięty, a z tyłu znalazł się wentylator wysysający powietrze na zewnątrz.
Pierwszy test oznaczony jako "idle" polegał na włączeniu systemu operacyjnego i zostawieniu komputera na 5 minut bez włączonego żadnego dodatkowego programu (wygaszacz ekranu iopcje przejścia do stanu uśpienia zostały wyłączone). Temperatura została zmierzona dokładnie po 5 minutach.
Drugi test "load" miał za zadanie wygrzać sam procesor przez 30 minut za pomocą programu Prime95 z ustawieniami najwyższymi z możliwych. Temperatura została zmierzona dokładnie po 30 minutach.
W teście "game" natomiast została uruchomiona gra Wings of Prey oraz wybrana została opcja odegrania zapisanej uprzednio powtórki. W grze wybrałem ustawienia standardowe, tak więc wystarczyło nic nie robić, aby po jakimś czasie samolot spadł dokładnie tak samo na obu maszynach. Temperatura została zmierzona w końcowej fazie - przy wybuchu - po około 8 minutach.
Tak wyglądało w skrócie odtworzenie powtórki:
TESTY, TESTY...
Oto konfiguracja testowa oraz oprogramowanie użyte podczas całej procedury. Przy okazji małe wyjaśnienie - na wstępie napisałem, że nie posiadam alternatywnego chłodzenia - otóż u syna mam coolera, którego możnaby użyć jako porównanie, ale obawiałem się, że nie starczy mi pasty Zalman na wszystkie testy, którego to termoprzewodnika zostało mi na końcu tubki (to dopiero byłaby plama z niewiarygodnością testów, gdyby potem użyć pasty CM). Dlatego zamieszczam dwie różne platformy z dwoma różnymi chłodzeniami:
platforma Intel | platforma AMD | |
płyta główna: | MSI P67A-GD65(B3) | Asus M3N78-CM |
procesor: | Intel i5-2300 2.8 GHz | AMD Athlon II 250 3.0 GHz |
pamięć: | 4 GB Corsair Dominator | 2 GB Crucial Ballistix |
chłodzenie: | Coolermaster Hyper 212 Plus | Xilence XilentBlade Lite |
pasta: | Zalman STG-2 | |
obudowa: | Coolermaster 690 Dominator | noname, otwarta, położona na boku |
system operacyjny: | Windows 7 Home SP1 x64 | Windows XP Home SP3 |
gra: | Wings of Prey (Steam) | Wings of Prey (BOX) |
pomiar temperatury: | SpeedFan 4.44 | |
wygrzewacz: | Prime95 | |
temperatura otoczenia: | 25.5 - 26 stopni |
I może jeszcze rzut okiem na zawodnika, który - niestety - dużo wnieść do sprawy nie może, czyli Xilence XilentBlade Lite w swoim żywiole (chyba byłem zmęczony, kiedy pomyślałem, by przynajmniej zamienić obu chłodzeniom wentylatory i przetestować w ten sposób ich sprawność, bo z Blade Masterem 120 w jednej ręce gotowym do szybkiej podmiany przyspawał mnie do obudowy widok 92mm wicherka 4ALL.R3... toż to inny rozmiar !):
Na początek testujemy platformy niepodkręcone, na standardowych ustawieniach oszczędności energii. Warto podkreślić, że obie mają zupełnie różne ustawienia - zarówno jeśli chodzi o mnożniki definiujące ostateczną częstotliwość pracy procesora, zakres napięć, czy nawet metody utrzymywania docelowej temperatury. W obu jednak maksymalnym progiem była prędkość nominalna (a więc bez Turbo, bez o/c):
Nawet nie ma co porównywać wyników, ponieważ środowiska są całkowicie różne. To, co będę porównywał i o czym informowałem na początku, to będą zmiany w poszczególnych środowiskach po podkręceniu obu platform.
Oto, jak prezentują się wyniki platform po podkręceniu:
Na platformie AMD każda konkluzja będzie obarczona błędem otwartej obudowy, ponieważ w prawie każdym przypadku notowane temperatury będą niższe, niżby obudowa była zamknięta (przynajmniej w moim przypadku). Naturalne pozbywanie się ciepła oraz praktycznie brak nadmuchu z karty graficznej robią swoje.
Na platformie Intela będzie można wyciąnąć też parę ciekawych wniosków - szkoda tylko, że nie można mieć bezpośredniego odniesienia do temperatur uzyskiwanych na platformie AMD. Trzeba też pamiętać o podwyższonym nadnaturalnie napięciu - w moim przypadku nie było to potrzebne do osiągnięcia bariery 3.3 GHz, a jedynie do większego wygrzania CPU, aby pokazać możliwości chłodzenia.
Jak widać, na AMD różnice temperatur pod obciążeniem między profilem "o/c", a zwykłym sięgają 4-5 stopni. W obu przypadkach, tj. zarówno w grzaniu samego CPU (test "load"), jak i tandemu z kartą graficzną (test "game") różnice powinny być większe za sprawą otwartej obudowy.
Przyjrzyjmy się jednak bohaterowi dzisiejszej mini recenzji, czyli produktowi firmy Coolermaster. Najpierw profil "stock" - dość duże różnice między testami "idle", a resztą nie stanowią jakiegoś minusa, szczególnie w porównaniu z platformą AMD. Raczej należałoby to odczytywać jako rewelacyjny efekt umiejscowienia temperaturowego stanu bezczynności Intela, gdzie ciepło sięga 24 stopni. Ponieważ odczyty otoczenia były wyższe, należy uznać to za błędny odczyt albo też nadmuch wentylatora trafiał na punkt pomiaru temperatury procesora, umieszczony gdzieś w pobliżu na płycie. Jednak niezależnie od stopnia błędu pomiaru, różnica "w dół" jest imponująca, jeśliby przyjąć "normę" temperatur grania - to stan spoczynku jest rewelacyjnie chłodny. Zresztą temperatury 36 i 41 stopni dla gry uważam za hit sezonu ;-)
Główny wniosek z powyższego wykresu jest taki, że cooler jest w stanie odebrać do 24 stopni ciepła więcej pod obciążeniem w porównaniu do stanu "idle", co daje proste wyliczenia, do jakiego punktu można podkręcać inne procesory Sandy Bridge (z "K" w nazwie). Przykładowo, jeśli maksymalna temperatura to 75 stopni, wówczas można teoretycznie przyjąć, że dopóki procesor nie osiągnie 51 stopni w stanie spoczynku, chłodzenie będzie efektywne, powyżej - nastąpi przegrzanie.
Ostatni rzut oka na wykres pokazujący różnice między profilami zwykłym i podkręconym:
I wychodzi na jaw, że dla tego typu procesora chłodzenie jest idealne - od 5 do 13 stopni różnicy między procesorem niepodkręconym, a podkręconym to wynik dobry, lokujący je mocno w swojej grupie cenowej (i pewnie wydajnościowej, patrząc na testy z innymi procesorami). Bezpośrednim konkurentem byłby tutaj Zalman CNPS-10X Flex albo Arctic Cooling Freezer 13, jednakże nie posiadam żadnego z nich, aby zrobić stosowne testy.
Co do samej głośności wentylatora, to nie mam odpowiedniego sprzętu do mierzenia i mogę jedynie odnieść się całkowicie subiektywnie do poziomu hałasu przezeń generowanego. Chłodzenie w stanie spoczynku jest ciche - szczególnie, że można sobie wyregulować prędkość obrotów albo w BIOSie, albo poprzez oprogramowanie Control Center od MSI. Oczywiście poziom szumu wzrasta wraz z obrotami - nie na tyle jednak, by stanowiło to jakąś przeszkodę. Moim zdaniem - a mam wyczulony słuch - wentylator generuje jednak minimalnie większy hałas (jeden przytłumiony szum na obrót, jakby łożysko miało w jednym punkcie drobny luz - da się to wyczuć, obracając palcami sam wentylator - co przy obracaniu się przypomina lekki warkot), niż mój poprzedni Arctic Cooling Freezer Xtreme. W sumie - można powiedzieć - klasa średnia sama w sobie: dobre osiągi (a nawet bardzo dobre w tej klasie cenowej), ale bez rewelacji akustycznych. Zresztą, plusem w porównaniu do Freezera Xtreme jest to, że wentylator można sobie zamienić na dowolny inny 120 mm, albo nawet i dodać drugi.
PODSUMOWANIE
Produkt firmy Coolermaster uważam za udany, choć będący drugą odsłoną znanego wcześniej modelu Hyper 212 - podobnie, jak z innymi systemami chłodzenia przerobionymi dla większej ilości podstawek. Nieco banalny wygląd "tower" może nie robi wrażenia, ale produkt mieści się za to znakomicie razem z wentylatorem w mojej płycie bez zasłaniania jakiegokolwiek slota pamięci. Do plusów należy zaliczyć także możliwosc wymiany wentylatora na inny, jak też i możliwość dodania drugiego w konfiguracji "push-pull". Wyprowadzenie ciepłowodów w podstawkę daje bezpośredni kontakt z obudową procesora, co pozwala na efektywniejsze odbieranie ciepła, dzięki czemu możliwe było zredukowanie długości radiatora, czyniąc go przyjemniejszym wizualnie i bardziej praktycznym dla w/w już slotów pamięci. Na otarcie łez dla niezdecydowanych firma postanowiła dodać tubkę z pastą termoprzewodzącą i choć nie jest to Zalman, to gest jest miły. Chłodzenie zostawia zimne wrażenie na moim procesorze, co w stanie spoczynku jest rewelacją, a także pod obciążeniem i ze zmiana napięcia spokojnie daje stabilność systemowi. Nawet czytając recenzje na innych portalach widać, że chwalą go za świetną wydajność w takim pułapie cenowym.
Gdybym miał "podkręcalny" procesor, pewnie zauważyłbym granice wytrzymałości coolera, ale w tym przypadku pozostaje mi jedynie o tym gdybać. Tak samo gdybym nie miał nowej płyty kupionej razem z coolerem - pewnie kląłbym, że muszę wyjmować płytę z obudowy. Przyznać więc wypada produktowi zasłużone moim zdaniem, mocne cztery plus. Warto wspomnieć, że Guru3D daje też swoją rekomendację temu chłodzeniu. Tak więc - zatwierdzam... może chłodzić !
Komentarze
33- kilka literówek "iopcje", "możliwosc" - to słowo się za bardzo powtarza w podsumowaniu.
- "Drugi test "load" miał za zadanie wygrzać sam procesor przez 30 minut za pomocą programu Prime95 z ustawieniami najwyższymi z możliwych. " tzn. który? - mi po jednym z takich testów w Prime95 padła sekcja zasilania w płycie głównej.
oczywiście plusik poleciał
Nic, i tak to obejde ;-) Moze zamieszcze maly dopisek "mini recenzje" gdzies, zeby mozna bylo odroznic. I zamieszcze na forum linka, skad kazdy te grafiki moglby sciagac do swoich prac, podobnie, jak to jest z podsumowaniem.
Co do testu Prime95 - bylo to ustawienie "Blend" i bylo ono najnizej w kolejnosci - i o to mi raczej chodzilo, nie liczac ustawienia "custom". Fakt, ze byc moze "In-place Large FFTs" wygenerowalby nieco wiecej ciepla, ale z kolei on nie stresowal wszystkich innych komponentow w ten desen.
Ja sie ponoc nie mam czego obawiac - moja nowa plyta to "Military Class Components" ;-)
Ja testowałem w trybie "In-place FTTs" mój i7 870 2,93@3,8 GHz HT=on na zalmanie CNPS10X FLEX miał 75*C i pobierał wtedy ponad 400 W, natomiast w "Blend" tempy były troszkę niższe i pobór prądu ok 380 W. Na H80 było 60-63*C w zależności od prędkości wentyli i po 30 min padła płyta główna, pewnie przez brak nawiewu na sekcję zasilania, poszła na gwarancję muszę czekać.
1. Wentylator pracuje ponoć w spektrum 600-2000 obr./min. Jakie były obroty podczas testu? Bo jak powyżej 1000 obr./min. to śmiem jednak wątpić w Twój wyczulony słuch.
2. "Możliwość wymiany wentylatora" to nie zaleta, to standard, który jest na rynku od lat.
3. "Temperatura została zmierzona dokładnie po 30 minutach"
Mierzony był tzw. maksymalny peak każdego rdzenia (przy pomocy np. RealTemp) czy też jest to pierwsza lepsza temperatura z innej aplikacji, która czyta temperaturę tylko z jednego rdzenia?
4. Co to za punkt w podsumowaniu "Tłumienie hałasu"? Przecież wentylatory tylko generują dodatkowy hałas :P
5. Jeśli sam testujesz, to nigdy nie sugeruj się nagrodami innych serwisów. Nagrody i wyróżnienia są zwykle subiektywne :P
Profil "stock" - Praca wentylatora - cel: 45 stopni
Profil "o/c" - Praca wentylatora - włączony na 100%
Panie t.luk, ja swoim wyczulonym sluchem w tym tescie nie diagnozowalem obrotow powyzej 1000 rpm, tylko - znowu cytuje:
"Moim zdaniem - a mam wyczulony słuch - wentylator generuje jednak minimalnie większy hałas (...), niż mój poprzedni Arctic Cooling Freezer Xtreme".
i gdyby ciezko bylo sie domyslic, to podaje, ze chodzi o pojecie ogolne, czyli zarowno w spoczynku (gdy wentylator ma 1.000 rpm wedlug swojego ustalacza obrotow na temperature), jak i na maksa - a to ze wzgledu na cichutki warkot, ktorego sie doszukalem, znowu cytat:
"da się to wyczuć, obracając palcami sam wentylator - co przy obracaniu się przypomina lekki warkot"
2. Z kontekstu (a kontekst to jest cos, co wynika z *dokladnego* czytania *calosci* tekstu w standardowej kolejnosci - nie na wyrywki, czy czesci w/g upodobania) wynika, ze poprzednim moim chlodzeniem byl AC Freezer Xtreme. Prosze podac, o jaki standard Panu szanownemu chodzilo w kwestii wymiany wentyla w tymze chlodzeniu.
3. Znowu sie cytuje:
"pomiar temperatury: SpeedFan 4.44"
i znowu musze tlumaczyc, ze w przypadku procesorow AMD ten soft nie podaje temperatur rdzenia, tak wiec musialem podawac odczyty okreslone w podobny sposob, czyli byly to temperatury - jak pisalem - CPU (nie rdzenia) okreslone jako Temp_2 w programie.
c.d.n.
4. Poczatkowo byl "poziom halasu", ale przyznanie temu kryterium oceny "dobry+" mogloby dla kogos szukajacego dziury w calym oznaczac, ze wentylator generuje halas na "dobrze z plusem" - czyli im wiecej, tym lepiej :) Mozna traktowac to wiec jako "kultura pracy", czy glupio wygladajace "poziom glosnosci".
5. .. i generalnie kazda recenzja nie polegajaca jedynie na danych technicznych bedzie subiektywna. Dziekuje Holmesie za wskazowki, aczkolwiek nauczylem sie ich juz ze 20 lat temu :)
TurnToTomorrow
W poprzednim tescie Agility mialem minusa od
surkey
Inni recenzenci - mozecie sobie porownac, czy ktos z w/w takze i wam daje notoryczne minusy :)
Jesteś zły, że dałem ci minusa w twojej " wyróżnionej minirecenzji" ?
To tak, jak zabrać dziecku lizaka, który zaraz się popłacze