Creative GigaWorks ProGamer G500
GigaWorksy z certyfikatem THX to propozycja dla osób, które wymagają wysokiej mocy i jakości dźwięku. Głośniki satelitarne o mocy 36W każdy umieszczone zostały wewnątrz plastikowej obudowy. Jeśli używamy ich na biurku, możemy podłączyć nóżkę wyposażoną w gumowe podkładki, a jeśli planujemy montaż ścienny - do dyspozycji otrzymujemy typowy otwór montażowy dla śrub.
Same śruby wraz z kołkami rozporowymi dołączone są do zestawu. Przedni panel każdej z satelit jest zdejmowalny, przez co łatwo jest wyczyścić go z kurzu. Część dźwięku wyprowadzana jest przez otwór Flared DynaPort, który optymalizuje przepływ powietrza. Kable podłączane są w części tylnej.
Głośnik niskotonowy dla odmiany zamknięto w drewnianej obudowie, która zapewnia lepsze brzmienie i niższy poziom drgań niż plastik. W części przedniej widoczna jest metalowa siatka, za którą schowano głośnik o mocy 130W. Po obu bokach widoczne są otwory Flared DynaPort maksymalizujące przepływ powietrza i pozwalające uzyskać głębszy bas.
Tylna ścianka jest metalowa i oferuje dostęp do wszystkich złączy sygnałowych. W tym miejscu wepniemy źródło sygnału audio (3x mini jack 3,5 mm), podłączymy przewodowy pilot zdalnego sterowania oraz wsuniemy pięć wtyczek typu cinch, które wyprowadzają dźwięk do poszczególnych głośników satelitarnych. Zasilacz umieszczony jest wewnątrz obudowy subwoofera.
Pilot zdalnego sterowania, tak jak już wspomnieliśmy, jest przewodowy, ale to nie przeszkadza w jego użytkowaniu – i tak większość osób nie będzie go ruszała z biurka. Duże pokrętło służy do zmiany głośności całego zestawu, ale przyciskając je możemy też kontrolować poziom głośności oddzielnie dla głośnika centralnego, głośników tylnych, subwoofera oraz zwiększyć lub zmniejszyć soprany. Klawisz UPMIX służy do sztucznego przekonwertowania sygnału stereo na dźwięk 5.1, a przycisk MUTE do całkowitego wyciszenia dźwięku.
Creative ZiiSound D5x / DSx
Stylistyka głośników Creative ZiiSound diametralnie odbiega od tego, co prezentują GigaWorksy G500. Mamy tutaj do czynienia z dużo nowocześniejszym systemem i zupełnie innym podejściem do kwestii ergonomii. Zestaw nie składa się bowiem z odrębnych głośników, ale z modułów, których używać możemy osobno lub razem.
Moduł D5x to podłużna, prostopadłościenna listwa, w której umieszczono zestaw głośników. Same głośniki pokrywają środkowy i górny zakres częstotliwości, czyli nie oferują bardzo głębokiego basu, ale dźwięk wydobywający się z nich jest naprawdę przyjemny dla ucha. Można liczyć na optymalne rozmieszczenie głośników oraz zastosowanie odpowiednio wyprofilowanego kanału odprowadzającego powietrze. Poza tym D5x wykonany jest w większości z plastiku obitego wokół drobną, płócienną siateczką. Boki są metalowe i pokryte warstwą chromu.
W przedniej części umieszczony został mały panel dotykowy, gdzie znajdziemy opcje Connect oraz Link. Pierwsza z nich służy do łączenia się z odtwarzaczami za pomocą Bluetootha, a druga do łączenia kilku głośników w jeden zestaw. Poszczególne funkcje sygnalizowane są odpowiednimi diodami.
Na górze widzimy kolejny panel dotykowy, którym za pomocą ruchu palca zwiększymy lub zmniejszymy głośność. Jeśli głośniki są ze sobą połączone, regulacja odnosi się do całego zestawu, a nie tylko do konkretnego głośnika.
Kawałek dalej umieszczony został port, w którym zadokować możemy iPoda lub iPhone'a ze standardowym złączem dokującym Apple. Specjalny nadajnik Bluetooth dołączony do zestawu pozwala na wysyłanie dźwięku również przez odtwarzacze takie jak iPod Classic. Odtwarzacz wraz z nadajnikiem wsunąć możemy w przeznaczoną do tego zatokę, która umożliwia jednocześnie ładowanie baterii odtwarzacza. Producent dołączył też do kompletu małe oparcie wraz z przejściówkami o różnej grubości (dla różnych generacji odtwarzaczy Apple).
Z tyłu, po lewej stronie widoczny jest pokaźny kanał odprowadzający powietrze z wnętrza komory głośnika. W części centralnej widzimy natomiast analogowe wejście dźwięku - możliwość podpięcia właściwie każdego odtwarzacza przez wyjście słuchawkowe oraz gniazdo zasilacza i przycisk włączający urządzenie. Konstrukcja opiera się na gumowych podkładkach, przez co nie wpada w drgania.
Głośnik niskotonowy jest odrębnym elementem zestawu głośnikowego ZiiSound, ale jego zakup jest ze wszech miar wskazany. Tak naprawdę moduł DSx zaskoczył nas bardzo swoimi możliwościami w zakresie mocy i jakości dźwięku. Gdy odtwarzaliśmy muzykę z iPada na jednym tylko module D5x połączonym z subwooferem, ten drugi przytłaczał swoim dźwiękiem pierwszy głośnik. Idealna sytuacja wygląda więc tak, że tworzymy zestaw głośnikowy składający się z subwoofera oraz dwóch lub trzech modułów D5x. W ten sposób uzyskamy odpowiednią moc oraz ciekawy, przestrzenny efekt w trakcie odsłuchu.
W tylnej części obudowy subwoofera zintegrowano przycisk LINK (podłączenie do modułu D5x), regulator mocy basów oraz gniazdo zasilające. Pamiętać należy, że regulator w zasadzie nie zmienia głośności, tylko podbija lub obniża głębię basu - po jego zredukowaniu do minimum nadal wydobywa się dźwięk z subwoofera.
Moc głośników niestety nie jest podawana przez producenta, ale zapewniamy, że jest wystarczająca – stosunkowo niewielka obudowa mieści w sobie aż trzy głośniki niskotonowe.
Jak łączymy ze sobą poszczególne moduły? Czynność ta może wydawać się skomplikowana, ale wcale taka nie jest (na wszelki wypadek zalecamy jednak zapoznanie się z instrukcją). Po pierwsze, musimy ustanowić głośnik główny (jeden z modułów D5x). Przytrzymujemy na nim dotykowy przycisk LINK przez 4 sekundy – urządzenie stanie się wykrywalne dla innych modułów (trzy diody z przodu zaczną szybko migać). W tym momencie głośnik główny przekształci się w prawy głośnik systemu audio.
Następnie powtarzamy tą samą procedurę na kolejnym module D5x, który przekształca się w lewy głośnik systemu. Jeśli dysponujemy trzecim modułem, to przeistoczy się on w głośnik centralny. Aby do tego już całkiem efektownego zestawu dodać subwoofer, przytrzymujemy przez 4 sekundy klawisz LINK w tylnej części jego obudowy – dioda z przodu mignie raz, a po puszczeniu klawisza LINK zacznie migać dopóki głośnik nie połączy się z głównym głośnikiem D5x. W ten sposób tworzymy naprawdę udany zestaw wielokanałowy, który sprawdzi się nawet w czasie domowej imprezy.
Tutaj też ujawnia się kolejna różnica w stosunku do głośników przewodowych G500 – zestaw ZiiSound nie tylko prezentuje się lepiej w salonie i oferuje szerszą funkcjonalność, ale również oferuje dobrą jakość dźwięku i rozsądną moc przy kompaktowych rozmiarach. Głośników ZiiSound możemy używać spokojnie nawet jeśli mieszkamy w domu wielorodzinnym, czy w bloku.
Tego samego nie da się napisać o GigaWorksach. W nich dźwięk jest tak mocny, że mamy dwa wyjścia – albo dać maksymalnego czadu, ryzykując przy tym, że sąsiedzi będą planowali zabójstwo z zimną krwią, albo zredukujemy basy do minimum, ograniczając tym samym przyjemność z odsłuchu i poniekąd sens zakupu tak mocnego zestawu (po co kupować tak potężny zestaw, skoro nie wykorzystamy jego możliwości?). Z kolei w systemie modularnym nie ma takiego problemu – dźwięk jest wystarczająco mocny, ale jednocześnie subtelny, czysty i upakowany do zgrabnych, małych głośniczków.
Innymi słowy: GigaWorks ProGamer G500 nadają się dla zapaleńców mieszkających w domach jednorodzinnych, a moduły ZiiSound są uniwersalne – zarówno dźwięk , jak i wygląd spodoba się bardzo wielu osobom, same głośniki zaś można użytkować spokojnie w mieszkaniu.