Firma D-Link na opakowaniu umieściła kilka razy liczbę 180, słowa „panoramic view”, jak też zdanie „Forget pan, forget tilt, view everything instantly”. Czyli możemy oczekiwać widzenia wszystkiego bez konieczności obracania głowicą. No to w tym miejscu mówimy „Sprawdzam!”.
Aby sprawdzić kąty widzenia obiektywu postanowiłem zastosować małą sztuczkę. Położyłem linijkę przed kamerką tak, aby jej początek zaczynał się w miejscu usytuowania obiektywu (obiektyw znajduje się na wysokości ~9cm). Przy kącie widzenia 180 stopni, kamera powinna być w stanie widzieć linijkę w granicach jej początku. Jak jednak widać na poniższym screenie, tak nie jest. Pole widzenia zaczyna się dopiero przy 13 centymetrze (zdjęcia robione w podczerwieni z uwagi na lepszy kontrast cyfr na linijce).
Gdy jednak skorzystamy z funkcji ePTZ i obniżymy pole widzenia, to kamera zaczyna „widzieć” linijkę od około 6 centymetra.
Jest to dosyć prosta metoda, ale jak widać, pełnych 180 stopni raczej tu nie ma. Przechodząc zaś do jakości obrazu to przedstawia się ona jak na poniższych zdjęciach wykonanych w rozdzielczości 1280 x 720.
Widok ze standardowego ustawienia kamery.
Widok z kamery skierowanej maksymalnie w dół.
Kamera ustawiona maksymalnie do góry.
Poniżej obraz z kamery skierowany przy pomocy funkcji ePTZ maksymalnie w lewą stronę.
Podobnie jak wyżej, z tym, że kamera skierowana w prawo.
Natomiast na poniższym screenie wykorzystanie cyfrowego powiększenia.
Jakość obrazu w nocy
Kamera posiada 2 diody podczerwone, dzięki którym powinna być w stanie doświetlić obszar do 5m przed kamerą. Jak widać na poniższym screenie z niewielkim, blokowym, pokojem daje sobie w zupełności radę.
Jakość dźwięku
Jeżeli chodzi o jakość dźwięku, to z pewnością nie uświadczymy tutaj jakości audiofilskiej, jednakże czułość mikrofonu jest wystarczająca na tyle, aby spokojnie można było zrozumieć rozmowę osób znajdujących się w jednym pokoju z kamerą.
Prawdopodobnie przez fakt umieszczenia mikrofonu za niewielkim otworkiem w obudowie dźwięk ma charakterystykę jakby wydobywał się ze studni, albo przynajmniej przechodził przez jakąś rurę (przepraszam za porównanie:)