Najlepsze wrażenie sprawia obecnie technologia flashowa (SSD). Pozwala ona uzyskać bardzo wysokie szybkości transferu już przy zastosowaniu pojedynczego dysku. Kolejną zaletą, której nie da się przecenić jest bardzo niski czas dostępu do danych, nawet 100 razy niższy niż w przypadku tradycyjnych dysków twardych. Wpływa on zdecydowanie na sprawność z jaką działa nośnik – pliki wyszukiwane są prawie natychmiastowo.
Obecnie ważne jest również niskie zużycie energii elektrycznej - tutaj również wygrywają dyski SSD. Pozbawione są one wszelkich ruchomych części mechanicznych, więc mniej się grzeją, nie powodują żadnych wibracji i nie podlegają fizycznemu zużyciu.
Czy to jednak oznacza, że poczciwe "twardziele" odeszły już do lamusa i nie warto w nie inwestować? Otóż nie! Dyski twarde stanowią w dalszym ciągu trzon sprzedaży. Co więcej, nośniki te są cały czas ulepszane. W tej chwili układy RAID są już w stanie wykorzystać możliwości interfejsu Serial ATA 3.0 (nawet 750 MB/s), a z całą pewnością nie jest to ostatnie słowo tej technologii. I najważniejsze: dyski twarde są o wiele tańsze i bardziej opłacalne z punktu widzenia cena/gigabajt.
W wydajnym domowym komputerze warto zainstalować nośnik SSD, na którym zainstalowany będzie system operacyjny. Taki dysk o pojemności ok. 60 GB kosztuje w granicach 500 złotych, więc nie nadwyręży zbyt mocno budżetu, a z całą pewnością zaoferuje odczuwalny wzrost wydajności. Z kolei głównym magazynem dla multimediów powinien pozostać wydajny „twardziel” o dużej pojemności, na którego zazwyczaj nie wydamy więcej niż 300 zł.
Dyski klasyczne sprawdzą się też lepiej w przypadku typowych serwerów (dobra relacja wydajności do bezpieczeństwa) oraz w przypadku małych serwerów NAS i urządzeń typu Media Center (idealny stosunek ceny do pojemności).
Komentarze
24Zastanawiam się nad SSD, ale kupię dopiero w okresie wakacyjnym także ze względu na ceny;]
"widzenia cena/gigabajt. a" mały błąd z tym "a"
Przy tym programie HD tune to program dziecinny
"W tej chwili układy RAID są już w stanie wykorzystać możliwości interfejsu Serial ATA 3.0 (nawet 750 MB/s)"
Już pomijam fakt, że samo określenie dla gracza to marketingowy bełkot, ale taki dysk służy za magazyn filmow, zdjec, a nie do instalowania systemów czy nawet gier.
Już nie będę wspominał nawet o innych kwiatkach, żenua....
Na forum dręczymy wszystkich, a tu redakcja znów daje zły przykład
Jednak gdy wlacze opcje turbo w programie pqi wysyla nawet po 40mb i pobiera ciut szybciej, dysk fajny obudowa naprawde ladna i prosta bez jakis bajerow. za 260zl co chciec wiecej..
i wszystko śmiga jak ta lala za rozsądne pieniądze.
Kupowanie SSD to narazie nieopłacalne zadanie bo zysk w szybkości np. ładowanie systemu to tylko kilka sekund a cena nie jest adekwatna do tego.
Redundant Array of Independent Disks
Oprocz literowki
1. RAID i tworzenie macierzy. W sumie dyski maja tak samo duzy wplyw na macierz jak uzyty kontroler. Dla prostych ukladow RAID 0/1 (i w pewnej czesci 10) kontrolery w zasadzie lykna wszystko tak dlugo jak predkosc obrotowa/rozmiar jest taka sama. Przy RAIDzie 5,6,50,60 w wielu wypadkach zalecane jest stosowanie tych samych dyskow (+ spare/hot spare). Tego samego producenta. Rozni producenci dyskow maja rozne BIOSy, ktore w bardzo rozny sposob wspolpracuja z kontrolerami w ramach jednej macierzy. W zasadzie nie ma znaczenia kto jest producentem kontrolera RAID: Adaptec, Areca, LSI/3Ware/Intel czy jeszcze ktos inny, mieszanie dyskow ma duzy wplyw na wydajnosc, zywotnosc i awaryjnosc macierzy.
2. Wciaganie do porownania zewnetrznych HDD biegajacych na USB2 jest kompletnym nieporozumieniem. Kto przy zdrowych zmyslach bedzie kopiowac 500 GB, 1, 2, czy wiecej TB przy transferze rzedu 7-25MB/s (w zaleznosci od selekcji plikow). Nawet jesli masz starego PC-ta kupuj kontroler USB3 na PCI (nie wiem czy sa u nas juz sa, ale widzialem takie 'zwierzaki' w Holandii). Lepsze skromne 60-130 MB/s na USB3 po antycznym PCI niz pieklic sie z USB2.