UEFI - co nam się podoba :
- szybszy start komputera
- szeroki dostęp do zasobów sprzętowych
- bezproblemowa obsługa dużych dysków
- wygodny interfejs graficzny
UEFI - co nam się nie podoba:
- DRM
- potencjalna utrata kontroli nad działaniem komputera
- producenci płyt głównych nie wykorzystują możliwości tego systemu
Obecnie wszystkie płyty z podstawką 1155 (Sandy Bridge) wyposażone są w EFI, bądź też w jego namiastkę (częściowa funkcjonalność, ale brak interfejsu graficznego). Jak należy przypuszczać zostaną w niego wyposażone także płyty z podstawką AM3+ oraz z LGA 2011. Nikt nas nie będzie się pytał, czy mamy ochotę na zamianę BIOS na EFI, albo czy też chcemy płytę główną z DRM, czy też bez. Zmiany są w toku i prawdopodobnie wkrótce wszystkie nowe konstrukcje będą wyposażone w UEFI.
Przyszłościowe wykorzystanie EFI wg MSI
Producenci płyt głównych sprawiają wrażenie, że dopiero zaczynają odkrywać możliwości, które kryją się w EFI. Owszem, mamy już 64-bitowy system obsługi, co przynosi wiele korzyści i ładny graficzny interfejs obsługiwany myszą, ale wydaje się, że na tym ich inicjatywa się kończy. Nowoczesna architektura daje EFI przewagę nad starym rozwiązaniem, ale jak na razie w EFI znajdziemy dokładnie te same funkcje, co w BIOS. W przypadku Asusa nawet umiejscowienie opcji jest niemal identyczne.
W nowych konstrukcjach z EFI pozostało też kilka starszych rozwiązań, jak choćby test sprzętu POST. Nie da się ukryć, że po pierwszym wybuchu entuzjazmu na widok pierwszej płyty głównej z EFI poczuliśmy się rozczarowani. EFI daje naprawdę potężne możliwości, ale jak na razie nikt nie zdecydował się głębiej po nie sięgnąć.
Wraz z EFI nie przyszły żadne wielkie rewolucje, a raczej modernizacje, które zresztą powinny mieć miejsce już spory czas temu. Można prognozować, że EFI przejmie funkcje takich mini-systemów operacyjnych jak Asus Express Gate (dostęp do przeglądarki WWW, poczty, czy Skype przed załadowanie systemu). Pod EFI można pisać sterowniki i oprogramowanie, więc zewnętrzne rozwiązania nie będą już potrzebne.
Liczymy, że rozwój EFI pójdzie we właściwym kierunku, to znaczy udostępniania nowych funkcjonalności, a nie utrudniania życia użytkownikom i pozbawiania ich kontroli nad własnym komputerem.
Polecamy: | ||
Green PC - komputer oszczędny i wydajny | Intel Sandy Bridge - wydajność zintegrowanych układów graficznych | Intel Sandy Bridge - chipset P67 vs H67 |
Komentarze
114DRM + inwigilacja.
I to chodzi.
Ja tam stary BIOS lubie i nie mam nic przeciwko. Owszem ma on swoje wady, temu nie da sie zaprzeczyc, ale robi to co do niego nalezy i nic ponad to. Ostatnia rzecza, jakiej BIOS potrzebuje to pojscie droga On-line i calkowicie nieskrepowanego dostepu z zewnatrz (kazde haslo i kazda sciane ogniowa mozna obejsc, a w warunkach domowych bedzie to juz kompletnie banalne - ilu ludzi dzis w domu ma haslo na BIOSie? Moze ze 2% globalnej populacji).
I calkiem na koniec. Swoboda interfejsow, to juz zdecydowanie za duzo. Dobrym przykladem jest plyta ASRock Fatality. Tak jaskrawy czerwony kolor, ze oczy same chca wyplynac po 20 sekundach od uruchomienia BIOSu. Oczym Ci idioci tworzacy cos takiego mysla. Nalezy uzywac neutralnych, niemeczacych kolorow - czern, ciemna zielen, navy czy cos w tym stylu a nie fundowanie przyslowiowej plachty na byka. Przeciez to elementarna ergonomia.
Ciekawy artykuł - pozdrawiam :)
Bo przecież trzeba być na bieżąco kręcąc procesor...
Połączenie BIOSU/EFI z internetem to dla mnie totalnie, tragicznie zły pomysł. Co jak co ale ta część komputera powinna być odcięta od zagrożeń z sieci.
A tak obrazki, jak na amerykańskiej pralne przekreślony kot na tle pralki (nie prać żywych kotów), a amerykanie i tak dzwonią do producenta i pytają czy aby kot się nie zatruje po zjedzeniu pralki - ehhh hamerykany...
To znaczy, że z czasem nie trzeba będzie pisać osobnych sterowników pod Linuksa?
Powinna byc opcja wylaczenia/wlaczenia DRM , dla ludzi ceniacych sobie legalnosc bedzie to dobry wybor.
polska strona i powinniście promować producentów którzy szanują nasz rynek i nasz język, a nie firmy "krzaki" z którymi nie można się skontaktować inaczej niż listownie pisząc na Warszawa Al.Jerozolimskie
Wady się mają nijak do 'zalet'.
Proste pytanie: po co?
Zmienić częstotliwość procka, czy kolejność bootowania mogę zrobić bez myszki, a jak ktos nie potrafi, to nawet efi przerośnie go intelektualnie.
Po co jakieś cukierkowe kolorki, fejsiki, żyliardy pamięci operacyjnej, jeśli się tego nie używa na co dzień?
Przynajmniej więcej będzie komputerów na serwisie przez użytkowników chcących podkręcić swoje cuda przy maksymalnym dostępnym napięciu.
No i jeszcze - ja baaaardzoooo potrzebuję mieć zegar w BIOSie gdy podkręcam procesor!
- "Obecnie wszystkie płyty z podstawką 1155 (Sandy Bridge) wyposażone są w EFI, bądź też w jego namiastkę (częściowa funkcjonalność, ale brak interfejsu graficznego)." czy płyty Gigabyte'a także posiadają EFI?
- mogłeś dać galerię EFI'ów (jak to odmienić ;] ?) od innych producentów
Pamięć operycyjna 1MB-BIOS maks. dostępna-UEFI/EFI
A jak mamy wadliwe modóly pamięci to nawet nie uruchomimy komputerka bo maks:/
I taki memtest może nam nic nie dać bo BSOD będzie już przy starcie UEFI/EFI .
Co do stwierdzenia że jeszcze takich przypadków ograniczania wolności przez tego typu oprogramowanie nie stwierdzono z ograniczaniem wolności wyboru userów.
Autorowi radzę zakupić Foxcom'a płytę i przesterować dowolną dystrybucje Linux'a, Unix'a lub dowolnego systemu tylko nie Windows (po 20 min padnie przez celowo zwalone ACPI).
Reasumując nowe U/EFI to nowy wynalazek do kontrolowania mas, uszczęśliwiając je spyware dobrze że powstaje coś takiego jak Coreboot + SeaBios - mały upgrade i mam gdzieś DRM -pzdr.
Swoboda w budowaniu interface'u - (o zgrozo) NIE!!!
BIOS był właśnie w swojej prostocie łatwy zarówno w programowaniu jak i objętości i zaawansowaniu. Tam się nie wchodzi non stop bo nie potrzeba.
Już idea podkręcania spadła na samo dno. Kiedyś był to sport a teraz pod jego szyldem rozwala ostatnią ostoje normalności
A nie powinno być przypadkiem: "Interfejs pomiędzy hardware (sprzętem) a systemem operacyjnym można spotkać pod nazwami EFI, UEFI, czy EFI BIOS."?
Asus P5Q-Deluxe. mam stary bios. moge zmienic na uefi, i jak wiekszosc uzytkowników tej płyty stracić możliwość pełnego OC :)
Ogólnie to powinno być tak że to my sobie wybierzemy czy chcemy DRM czy nie. Jakby nie było to wydaje mi się że to jest na (lub i poza) granicy prawa. Niby ochrona praw autorskich ale z drugiej strony medalu to ograniczenie naszych praw jako konsumentów. Poczekamy to zobaczymy czy producenci MOBO usuną całkowicie DRM lub dadzą możliwość wyłączenia tego.
Dopóki ktoś nie zaatakuje masy PC-tów poprzez EFI BIOS to raczej nikt nie wyłączy w nim dostępu do neta... Tyle ze po kiego grzyba internet w BIOS-ie ?
Zgadza się Marcinie, ale wydaje mi się, że nie pierwsze. Lata '80 i stacje SGI już posługiwały się czymś, co mocno przypomina to efi z 2000 roku.
Nie ma się czym przejmować bo problem rozwiązuje najzwyklejszy firewall. Swoją drogą ta przemożna chęć śledzenia wszystkiego to jakaś Orvellowska utopia i trzeba z tym walczyć ze wszystkich sił. Trzeba zadać pytanie: Po co to komu potrzebne? Z naciskiem na komu.