Drukarki Epson z systemem ITS pozwalają na utrzymanie kosztów drukowania na wyjątkowo niskim poziomie nie tracąc na wydajności czy jakości.
Nad współczesny świat nadciągnęły chmury. Nie są to bynajmniej malownicze cumulusy, ale wirtualne magazyny danych. Są wszechobecne, a w połączeniu z cyfryzacją niemal każdego aspektu życia, sprawiają, że coraz mniej do czynienia mamy z fizycznymi nośnikami informacji.
Wcześniej czy później przychodzi jednak taki moment, w którym pliki i dokumenty przechowywane w chmurze trzeba przekształcić w bardziej namacalną formę. Jak to zrobić, aby nie stracić na tym fortuny? Rozwiązań jest wiele, ale jedno z nich, stało się w ostatnim czasie szczególnie godne uwagi.
Są to drukarki Epson z systemem ITS, wśród których każdy znajdzie coś dla siebie. W ofercie producenta znalazł się bowiem szeroki wybór urządzeń z przeznaczeniem zarówno do pracy biurowej, jak i użytku domowego, a nawet do drukowania zdjęć.
ITS – a cóż to jest?
ITS (Ink Tank System) to system stałego zasilania w atrament. Pod tą nazwą kryje się nowatorska technologia, która odsyła wysłużone kartridże w niepamięć. Najprościej rzecz ujmując, ITS składa się z dużych pojemników na atrament w pełni zintegrowanych z drukarką oraz specjalnie zaprojektowanych filtrów i korków minimalizujących straty atramentu.
Atrament uzupełnia się samodzielnie korzystając z dużych, 70-mililitrowych butelek zaprojektowanych w taki sposób, aby zabezpieczyć je przed kapaniem. Co ważne, można je wielokrotnie zamykać i otwierać, więc nawet jeśli cały tusz nie zmieści się do pojemnika, to można go wykorzystać później. Szczelny korek chroni tusz przed wyschnięciem.
Samo uzupełnianie atramentu jest szybkie i proste, dzięki dobrze oznakowanym butelkom i pojemnikom. Nie musisz zresztą wierzyć na słowo – wystarczy obejrzeć filmik.
Jak widać nie ma przy tym obaw o to, że ktoś może sobie z tym zadaniem nie poradzić. Cały proces jest szybki i łatwy, więc nawet osoby „nietechniczne” podołają temu bez problemu.
Pojemnik na atrament jest odpowiednio duży, tak aby nie trzeba było go często uzupełniać, co jest istotne z punktu widzenia komfortu użytkowania.
Czy to rozwiązanie dla mnie?
Bez dwóch zdań! Wybierać można spośród wielu modeli podzielonych na dwie serie L (kolorowe) i M (monochromatyczne). Wśród nich są zarówno drukarki jak i zaawansowane urządzenia wielofunkcyjne (skaner, kopiarka, a nawet faks). Nie ma więc znaczenia, czy pracujesz w biurze, czy potrzebujesz nowej drukarki do domu. Epson z systemem ITS sprawdzi się w każdych warunkach mając istotny wpływ na ograniczenie kosztów.
Zwłaszcza, że koszt wydrukowania jednej strony A4 może spaść nawet poniżej jednego grosza! Idąc krok dalej – zadrukowanie całej ryzy papieru (500 szt.) kosztować będzie niecałe 5 zł. Kolorowe wydruki wypadają na tym tle równie korzystnie – 2 grosze za stronę.
Takie kwoty z pewnością nie zrujnują nas nawet jeśli dysponujemy mocno ograniczonym budżetem na eksploatację.
Nigdy więcej kartridży!
Na podstawie średniej liczby drukowanych stron oszacowano czas, na jaki wystarczy dołączany do drukarek atrament. W zależności od modelu i warunków użytkowania sięga on nawet dwóch lat. Oznacza to bardzo konkretną oszczędność i redukcję kosztów eksploatacji.
Najlepiej pod tym względem wypadają drukarki L565, L455 i L310, przy zakupie których otrzymuje się dodatkowe butelki z czarnym atramentem. Zwiększa to liczbę stron do nawet 12 000 czarno-białych i 6500 kolorowych.
Korzystając z drukarki do zdjęć Epson L800 możemy wydrukować nawet do 1800 zdjęć w najbardziej popularnym formacie 10x15 cm.
Z kolei korzystając z drukarki Epson L1300 obsługującej format A3 wydrukujemy ponad 7000 czarno-białych stron.
Ok, zaoszczędziłeś już mnóstwo pieniędzy. Na co je wydasz?
W porządku, na co teraz możesz przeznaczyć te zaoszczędzone materiały eksploatacyjne? Decyzja oczywiście należy do ciebie, ale według mnie jest to idealna okazja do uwolnienia pokładów swojej kreatywności. Na początek może warto powrócić chociaż na chwilę do analogowego świata i uzupełnić kolekcję zdjęć. W końcu ileż można tworzyć wirtualnych folderów ze zdjęciami na dysku komputera, do których i tak się nie zagląda.
Znacznie lepiej wybrać najfajniejsze z nich, te które budzą najcieplejsze wspomnienia i stworzyć album w stylu retro. Coś na kształt analogowego Instagrama. Warto sobie czasem przypomnieć, że istnieje coś więcej niż życie cyfrowo-wirtualne, a w realnym świecie zdjęcia można dotknąć. Odbiór takich fotek jest zupełnie inny. Łatwiej się na nich skupić i je docenić.
Drukarki Epson pozwalają na uzyskanie jakości identycznej jak w laboratorium fotograficznym, a dzięki temu, że drukowanie ich w domowych warunkach stało się tak tanie, zabawa ta nie zrujnuje naszego budżetu.
Słów kilka o gwarancji
Na koniec parę zdań nie związanych bezpośrednio z systemem ITS, ale dotyczącym wszystkich użytkowników. Kwestia gwarancji jest szalenie istotna bez względu na to, z jakiego urządzenia korzystamy. Pozwala to na bezproblemową i bezstresową eksploatację, a w razie pojawienia się kłopotów z jego funkcjonowaniem, sprawną jego naprawę. Standardowa gwarancja Epson wynosi 1 rok i w zależności od modelu realizowana jest w serwisie u producenta lub na miejscu.
W ramach promocji okres gwarancyjny w wybranych modelach może natomiast być wydłużony do trzech lat. Wystarczy zarejestrować zakup na dedykowanej stronie producenta w ciągu 30 dni od daty zakupu drukarki u autoryzowanego sprzedawcy Epson.
Kalkulacja jest prosta. ITS po prostu się opłaca.
Komentarze
15Dlatego nie wiem co to za nowość a z wprowadzeniem tego systemu się spóźnili jakieś 15 lat, jak dla mnie powinno być to standardem w atramentówkach.
Zwłaszcza jak miałem drukarkę HP za 100 złoty gdzie kartridże były tak drogie że taniej wychodziło kupić nową drukarkę...
Benchmarku, który to już raz usilnie promujecie Epsona?
Za to ciekawi mnie jak wygląda sprawa z jakością głowic... Canon niestety ma nie trwałe, starsze modele Epsona były niewiele lepsze, HP są niby ok, ale jakość wydruku foto jest trochę gorsza, jednak w HP padają mechanizmy podawania papieru.
I teraz firma mówi damy wam tańsze drukowanie, kiedy podnieśliśmy ceny w ciągu ostatnich lat kilkukrotnie, jak nie kilkunastokrotnie. To samo jest zresztą z tonerami do drukarek laserowych.
Ja generalnie gdzie mogę zostawiłem papier. Notatki robię na telefonie Note 4 i tablecie Note 10.1 2014, mam też laptopy z ekranami dotykowymi z rysikiem, jest awaryjny iPad 2, jeżeli jest coś od Appla. Czytam na tablecie, telefonie lub komputerze. Papierom robię zdjęcia. Raz na roku się zdarza sytuacja, że jakiś bilet musi być wydrukowany i to tyle.
Po co drukować?
Artykuł nawet nie sponsorowany, ale po prostu skopiowany od Epsona, który mówi coś tam o technologii, ale nie mówi nic o drukarkach, nic o ich cenach...