Na początek – jakość druku tekstu. Od góry kolejno: tryb szybki ekonomiczny, normalny, precyzyjny, fotograficzny na zwykłym papierze, fotograficzny na papierze do zdjęć, oraz foto maks. dpi na papierze do zdjęć. Rozmiar drukowanej czcionki to 11 i 3 punkty.
W powiększeniu widać, że jakość druku ustępuje wyraźnie temu, co oferują drukarki laserowe. W codziennej praktyce, gdy nie oglądamy wydruków pod lupą, jakość ta jest jednak więcej niż wystarczająca. Tryb szybki ekonomiczny jest znacznie jaśniejszy od normalnego i faktycznie nadaje się do robienia szkiców i próbnych wydruków.
Testowe zdjęcia i plansze drukowano z poziomu Worda 2007, Corela 14 i standardowego podglądu obrazów Windows XP. Oprócz wcześniej wykorzystywanych wzorców tekstowych oraz wielu zdjęć, wykorzystano wzorce ułatwiające analizę wierności odtworzenia detali i kolorów:
Kolory oddane są dość wiernie, choć przy zwykłym, nie fotograficznym trybie druku, są nieco blade. To typowa cecha Epsonów – oszczędzanie tuszu poprzez niedokładne pokrywanie powierzchni – w powiększeniu wyraźnie widać białe fragmenty czystego papieru. W trybie fotograficznym nic takiego nie występuje. Oglądając poniżej pokazane próbki kolorów trzeba wziąć poprawkę na automatykę skanera, który wie lepiej od użytkownika co widzi – w rzeczywistości kolory są bardziej nasycone.
Detale są odwzorowywane poprawnie. Kolor nie jest rozchlapywany, nie zamazuje sąsiednich pól, a cienkie linie są względnie proste i cienkie. Generalnie – jest dobrze, a nawet lepiej.
Detale drukowane w trybie foto na papierze do zdjęć
Detale drukowane w trybie normalnym na zwykłym papierze.
Jakość zdjęć jest bardzo dobra, tutaj naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Czerń jest czarna a nie zielona czy szara, subtelne przejścia tonalne ładnie odzwierciedlone, a poszczególne stopnie szarości nie zlewają się ze sobą. Elegancko widać najdrobniejsze nawet detale, lecz bez lupy naprawdę nie dopatrzymy się śladów po ditheringu. Na drukowanych w czasie testu zdjęciach nie było żadnych śladów po przejściach głowicy. Fotografie nie są zbyt miękkie ani przesadnie wyostrzone.
Warto poświęcić chwilę i zapoznać się z możliwościami korekcji barwnej oferowanej przez sterownik drukarki – odpowiednio zmieniając opcje można ładnie podciągnąć lub koszmarnie zepsuć efekty pracy. W większości wypadków stosowanie trybu PhotoEnhance z automatyczną korekcją daje zadowalające rezultaty.