Gigabyte Aorus KD25F to monitor dla graczy stworzony z myślą o najbardziej dynamicznych tytułach. Znajdziemy tutaj matrycę TN o częstotliwości odświeżania aż 240 Hz, co przekłada się na wyjątkową płynność rozgrywki. Nie zabrakło również szerokiej ergonomii oraz podświetlenia RGB.
monitor skrojony pod dynamiczne gry; szybki czas reakcji matrycy; częstotliwość odświeżania 240 Hz; AMD FreeSync z kompatybilnością Nvidia G-Sync; dobra jakość obrazu; pełna ergonomia; jakość i solidność wykonania obudowy
Minusyrównomierność podświetlenia; wąskie kąty widzenia
Firmy Gigabyte nie kojarzyłem do tej pory z tworzeniem monitorów. To raczej ceniony producent komponentów komputerowych, a nie peryferiów. Z tym większym zainteresowaniem zabrałem się za testy sygnowanego nazwą tego właśnie producenta, monitora do gier Aorus KD25F. Zwłaszcza, że jego parametry są naprawdę imponujące - oczywiście w kontekście gier.
Zdecydowano się tutaj na zastosowanie matrycy typu TN o szybkim czasie reakcji i częstotliwości odświeżania 240 Hz, wysokiej jasności (400 cd/m2) oraz typowo gamingowymi rozwiązaniami tj. AMD FreeSync, kompatybilność z Nvidia G-Sync, pełnej ergonomii, czy podświetleniu RGB.
Czy faktycznie jest to udana konstrukcja, którą wytrawni gracze powinni się zainteresować?
Specyfikacja Gigabyte Aorus KD25F:
Model | Gigabyte Aorus KD25F |
Przekątna ekranu | 24,5' |
Rozdzielczość | 1920 x 1080 px |
Proporcje ekranu | 16:9 |
Czas reakcji | 0,5 ms (MPRT) |
Częstotliwość odświeżania | 240 Hz |
Rodzaj matrycy | TN |
Powłoka ekranu | matowa |
Podświetlenie | W-LED |
Jasność i kontrast | 400 cd/m2, 1000:1 (statyczny) |
Kąty widzenia poziom/pion | 170º/160º |
Złącza | DisplayPort 1.2, 2x HDMI 2.0 |
Audio | gniazdo mikrofonowe i słuchawkowe |
Dodatkowe złącza | 2x USB 3.0, 1x USB 3.0 typ B |
Dodatkowe funkcjonalności | AMD FreeSync (kompatybilne z Nvidia G-Sync), OSD SideKick, VESA 100x100, podświetlenie LED, FlickerFree |
Regulacja pozycji ekranu | nachylenie przód tył -5/21 stopni, obrót w poziomie -20/20 stopni. regulacja wysokości 130 mm, pivot |
Zasilacz | wewnętrzny |
Akcesoria w zestawie | kabel zasilania, kabel DisplayPort, HDMI, USB, plyta CD ze sterownikami |
Wymiary | 558 x 485-548 x 236 mm |
Waga | 6,8 kg |
Cena w dniu testu | 2199 zł |
Ergonomia i złącza
O tym, że Gigabyte Aorus KD25F jest monitorem dla graczy przekonać się można już rozpakowując go z pudełka ozdobionego gamingowym motywami i parametrami mającymi znaczenie w trakcie grania. Trudno przejść obok takiego designu obojętnie. Przynajmniej jeśli ceni się taką stylistykę. Doceniam obecność wąskich ramek ekranu, które zmniejszają optycznie gabaryty całego urządzenia.
Montaż całości zajmuje dosłownie chwilę, warto jednak zwrócić uwagę na jedną kwestię. Na ramieniu podstawy jest umieszczona plastikowa blokada regulacji wysokości, zakładana na czas transportu. Przy jej wyciąganiu lepiej zachować ostrożność i przytrzymać mocniej ten element, bowiem w przeciwnym razie uchwyt odskoczy dość gwałtownie. Niby drobiazg, ale lepiej dmuchać na zimne niż na bolącą dłoń.
Sam montaż sprowadza się do przykręcenia trójkątnej podstawy i umieszczeniu ramienia w obudowie. Tutaj są już praktyczne zatrzaski, więc nic więcej nie trzeba przykręcać. Podstawa monitora zapewnia mu pełną stabilność nawet przy regulacji pozycji ekranu.
Skoro już przy tym jesteśmy, to monitor oferuje pełną ergonomię. Ekran możemy odchylać do przodu i tył, a także obracać na bok. Regulować możemy także jego wysokość.
Warto docenić także możliwość zmiany orientacji ekranu i obrócenie go do pionu (funkcja pivot).
Jeśli chodzi o dostępne złącza, to wszystkie umieszczone są w tylnej części obudowy i skierowane w tył. Do dyspozycji mamy: dwa złącza HDMI 2.0, jeden Display Port 1.2, gniazda audio oraz dwa porty USB 3.0 z funkcją ładowania.
Jeśli możnaby sobie życzyć czegoś więcej, to byłoby to złącze USB typu C. Rozmieszczenie portów w przypadku złączy wideo nie ma większego znaczenia (w końcu podłączamy je zazwyczaj tylko raz), ale szkoda, że porty USB nie są nieco łatwiej dostępne, np. poprzez umieszczenie ich na bocznej krawędzi. Zwiększyłoby to znacząco wygodę korzystania z nich.
Menu OSD
Do obsługi menu służy umieszczony centralnie na dolnej krawędzi joystick. Jego wychylenie na boki daje szybki dostęp do kilku funkcji. Domyślnie są to: źródło obrazu (prawo), głośność (lewo), tryb obrazu (dół) i Black Equalizer (góra). Można oczywiście zmienić te ustawienia, korzystając z odpowiedniej opcji w menu i przypisując im inne funkcje np. jasność.
Wciśnięcie joysticka uruchamia skrócone menu obrazkowe z dostępem do kilku opcji. Przykładowo Dashboard wyświetla na ekranie szereg informacji o parametrach komputera np. wykorzystanie CPU i GPU, czy liczba klatek na sekundę. Natomiast Game Assist pozwala m.in. na wyświetlenie celownika oraz licznika czasu gry.
Menu główne jest mocno rozbudowane, ale jednocześnie na tyle intuicyjnie rozplanowane, iż bez problemu będziemy w stanie odnaleźć pożądane opcje.
Ustawienia monitora możemy zmieniać także bezpośrednio z poziomu aplikacji Aorus OSD Sidekick. Jest to z pewnością wygodne rozwiązanie i wiele osób właśnie taki sposób zmiany ustawień preferuje.
Na kolejnych stronach prezentujemy szczegółowe wyniki testów obrazu prezentowanego monitora.