Pilot, odsłuchy oraz podsumowanie

Centrum sterowania zestawem znajduje się w przewodowym pilocie. Połączony jest on z głośnikiem niskotonowym za pomocą 2 m kabla zakończonego wtykiem 9-pin DIN. Całość zawarta jest w niewielkich rozmiarów pudełku, wykonanym z czarnego plastiku. Centralną jego częścią jest pokrętło, a dodatkowe trzy przyciski rozmieszczone zostały na bokach panelu. Wykonanie jak i zastosowane materiały są pierwszej jakości. Dzięki trzem gumowym podkładką pilot dobrze trzyma się podłoża, a jego waga jest odpowiednio dobrana do długości i wagi kabla.

Owe trzy przyciski to Standby/Power, Mute oraz Upmix – funkcja, która za pomocą algorytmu CMSS uprzestrzennia stereofoniczny sygnał do postaci wielokanałowej. Cyfrowy potencjometr jest również przyciskiem za pomocą którego zmieniamy regulowane parametry. Zmieniamy tu poziom natężenia dźwięku całego zestawu, kanału centralnego, kanałów tylnych, natężenie tonów niskich i wysokich. Diody w kolorze żółtym, umieszczone z lewej strony wskazują poziom natężenia, umieszczone po prawej pomarańczowe diody - regulowany parametr. Całość jest bardzo łatwa w obsłudze. Bardzo dobrze wyczuwalny jest również skok pokrętła. Dodatkowo w pilocie umieszczone zostało gniazdo słuchawkowe (jack 3,5 mm).

Sprzęt towarzyszący:

• Sound Blaster Audigy SE

Rozpocznę od muzyki ponieważ G500 jako zestaw przeznaczony dla graczy, powinien mieć właśnie z muzyka największe problemy.

Zaczynając od najłagodniejszych melodii czyli: chill, jaz, muzyki symfoniczna i odrobiny popu, uzyskamy dwa rodzaje brzmienia w zależności od natężenia dźwięku. Hallucinogen-Solstice, Emilie Simon-desert, Maria Peszek-Moje miasto, Unkle-Eye for a eye, M-Seven-World in a raindrop. Uzyskana scena jest głęboka z dobrą analitycznością. Dynamika również jet na wysokim poziomie. Bardzo wyrazista góra z elastycznym i miękkim basem daje czytelne brzmienie. Zwiększając natężenie dźwięku brzmienie staje się mniej uporządkowane. Niskie tony zaczynają się trochę ociągać a wysokie zostają odrobinę cofnięte. Mimo wszystko zestaw brzmi bardzo dobrze i daje dużą przyjemność z słuchania.

W przypadku utworów gdzie dominuje bas G500 odżywa. Cemical Brothers-Come inside, Einsturzende neuebauten-garden, Deft Aphid-level, Massive Attack-three. Niezależnie od natężenia dźwięku brzmienie nie traci na czytelności. Bardzo dynamiczny i miękki bas i nieskrępowanie czysta góra brzmi naprawdę bardzo dobrze. Niestety dla mnie, zestaw ten gorzej radzi sobie z muzyką rockową. A perfect circle-Magdalena, Godsmack-Awake, Pearl Jam-Alive, Tool-Parabol-Parabola. Po raz kolejny odczuwalna zależność jakości brzmienia w stosunku do natężenia dźwięku. W przypadku cichszego słuchania muzyki otrzymujemy dobrze wyważoną średnicę, bardzo czytelną górę i dynamiczny bas. Gdy jednak zechcemy słuchać głośniej, wszystkie te zalety tracą na wartościach. Dynamika basu podupada i niskie tony pozostają zbyt długo słyszalne. Tracimy również trochę na analityczności góry. Biorąc pod uwagę, że jest to zestaw 5.1 muzyka brzmi tu zadziwiająco dobrze. Scena jest bardzo miękka i łatwo przyswajalna. Szybko zapominamy o niewielkich niedociągnięciach i słuchanie staje się nie lada przyjemnością.

Gry i filmy video

Gigaworks G500 daje ogromnie dużo przyjemności z grania. Unreal Tournament, Call of Duty 4, Half Life 2, czy Need For Speed, Gears of War, TimeShift W grach świetnie spisuje się przestrzeń jak i jej analityczność. Bez większych problemów możemy określić gdzie znajduje się wróg i w jakim kierunku się porusza. Słychać strzały, krzyki, zmianę podłoża, czy owacje publiczności. Można wsłuchać się w szum liści, czy dźwięk przeładowywanej broni... i to wielokrotnie. Mocno wyeksponowana góra dobrze łączy się ze średnimi tonami, a całości dopinguje subwoofer który potrafi czasami zejść bardzo nisko, przy tym jest bardzo zdyscyplinowany. Wszystko jest czytelne, a nasza postać jest dobrze umiejscowiona w centrum akcji. Dużą zaletą jest możliwość szybkiej regulacji tonów wysokich i niskich. Również regulacją Center/Real pozwala szybko i w płynny sposób dopasować przestrzeń wokół gracza.

Równie dobrze, zestaw spisuje się podczas oglądania filmów. Znak THX daje o sobie znać i uzyskana scena potrafi poruszyć. Dokładnie te same zalety, które miały znaczenie w przypadku gier odpowiedzialne są za świetne brzmienie zestawu podczas oglądania filmów. Kill Bill (DTS) niejednokrotnie spowodował wystąpienie gęsiej skórki, a Immortal (DTS) ponownie zaskoczył kilkoma świetnymi efektami dźwiękowymi.

Dźwięk charakteryzuje się bardzo głęboką sceną, świetną analitycznością i dobrym współgraniem wszystkich tonów. Bardzo dużo przyjemności daje nam analizowanie tła i wyłapywanie drobnych niuansów dźwiękowych. Świetnie spisuje się subwoofer, eksplodując duża dawką niskich tonów, tam gdzie jest to konieczne. Jednocześnie dobrze uzupełnia średnicę.

Nie obyło się jednak bez drobnych wad. W przypadku bardzo dużych poziomów głośności niskie tony potrafią przytłoczyć a szczegółowość tonów wyższych jakby gdzieś umyka.

Podsumowując. Creative Gigaworks G500 Pro Gamer to bardzo ciekawy zestaw 5.1. Dobrze radzi sobie z odtwarzaniem muzyki. Największe trudności miał z muzyką rockową, mimo wszystko głębia sceny niejednokrotnie zadziwiała. Łagodniejsze rytmy nie stwarzały większych problemów, natomiast muzyka z dominującą ilością basów - po prostu płynęła. Jako, że gry oraz filmy rządzą się podobnymi prawami, a certyfikat THX przypomina, że mamy do czynienia z dźwiękiem świetnej jakości, nie było tu zaskoczenia. Przestrzeń, dynamika, analityczność, oraz wszystkie te cechy które powodują gęsią skórkę gdy skupiamy się na naszej postaci... zapominając o całej reszcie.

Gorąco polecam. Największą wadą zestawu jest brak pilota bezprzewodowego, w tej kategorii cenowej producenci mogli by o to zadbać. Mimo wszystko zestaw warty jest swojej ceny, w tym zmęczenia po wnoszeniu pudła.

• Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: do 750 zł

Moja ocena:
Dynamika basu:
Jakość brzmienia:
Przestronność:
Wydajność/moc GPS:
Wyposażenie:
Ogólna ocena:

Podziękowania dla firmy Creative za udostępnienie zestawu głośników do testów