Test HP Pavilion Gaming 15 - nowoczesnego laptopa do gier, który kosztuje rozsądne pieniądze. Wyposażony jest w procesor Intel Core i5-8300H, grafikę Geforce GTX 1050 oraz 8 GB pamięci RAM. Całości dopełnia solidna obudowa i matowy ekran o rozdzielczości Full HD.
dobra relacja ceny do możliwości; wydajność wystarczająca do grania w FHD w 30 kl./s.; atrakcyjna stylistyka; dobra jakość wykonania; wygodna klawiatura; bogaty zestaw złączy
Minusybrak dysku SSD w testowanej konfiguracji; chybotliwy ekran; palcująca się obudowa; dość krótki czas pracy na baterii
Zmiany, zmiany są dobre. Wszystko wskazuje na to, że rozpoczynając prace projektowe nad nową generacją gamingowych laptopów Pavilion, właśnie takie motto przyświecało zaangażowanym weń osobom. Dzięki temu otrzymaliśmy nowocześnie wyglądającego notebooka, który niczego nie musi się wstydzić przed konkurencją, a nawet może niejednego zainspirować.
To, że laptop ma w nazwie Gaming, oczywiście jednoznacznie wskazuje jego przeznaczenie, ale trzeba zauważyć, że w ofercie producenta jest typowo gamingowa seria laptopów Omen. Jak się w tym odnaleźć? Cóż, dla mnie seria Pavilion jest bardziej multimedialna, uniwersalna, ale z wyraźnie zaznaczonym gamingowym zacięciem. To po prostu w założeniu dobry, wszechstronny notebook, na którym można popracować, obejrzeć film i bez problemu pograć. Jego podzespoły bez problemy z każdym z tych zadań sobie poradzą - czterordzeniowy procesor Intel Core i5-8300H i grafika Geforce GTX 1050 wystarczą i do Wiedźmina i do Photoshopa.
Nie uprzedzajmy jednak zbytnio faktów. Na wszystko przyjdzie pora. Zapraszam do lektury i komentowania!
Specyfikacja techniczna HP Pavilion Gaming 15-cx0006nw:
Model | HP Pavilion Gaming 15-cx0006nw (4UH09EA) |
Cena w dniu testu | 3599 zł w testowanej konfiguracji |
Gwarancja | 2 lata w systemie Door to Door |
System operacyjny | Windows 10 |
Klawiatura | wyspowa, podświetlana |
Touchpad | matowy, gładki |
Ekran | » 15,6", 1920x1080 » IPS, antyrefleksyjna » maksymalny kąt odchylenia ekranu - 145 stopni |
Procesor | » Intel Core i5-8300H » 4 rdzenie / 8 wątków » 2,3 GHz (4,0 GHz w trybie Turbo) 8 MB cache » technologia 14 nm, TDP 45W |
Pamięć | » RAM: 8 GB, DDR4, 2666 MHz » maksymalnie: 16 GB |
Karta graficzna | » Intel HD Graphics 630 » Nvidia Geforce GTX 1050, 4 GB |
Dysk twardy | » 1 TB HDD, 7200 RPM model: HGST HTS721010A9E630 |
Napęd optyczny | brak |
Bateria | 52,5 Wh |
Wymiary | 36 cm x 25 cm x 2.5 cm |
Waga | 2,4 kg |
Materiały pokrycia obudowy | » pokrywa - matowa, tworzywo sztuczne » ramka ekranu - matowa, tworzywo sztuczne » panel roboczy - matowy, tworzywo sztuczne i aluminium » spód i boki - matowe, tworzywo sztuczne |
Komunikacja bezprzewodowa | » Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac » Bluetooth 4.2 |
Złącza | » 3x USB 3.1 » 1x USB 3.1 typ C gen. 1 » 1x HDMI 2.0 » 1x RJ45 » czytnik kart pamięci SD » gniazdo audio |
Dodatkowe funkcje i oprogramowanie | » kamerka internetowa » głośniki stereo B&O » oprogramowanie: HP Audio Switch, JumpStart, CoolSense |
Wygląd i jakość wykonania
A od czego zaczniemy? Oczywiście od wyglądu i stylistyki nowego HP Pavilion 15 Gaming. Cóż, wspomniałem już na samym początku, że wiatr odnowy jest tutaj wyraźnie odczuwalny. Tegoroczne wcielenie notebooka prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Gaming w nazwie zobowiązuje, więc mamy tutaj wyraźnie zaznaczone krawędzie, szczególnie w okolicach łączenia ekranu z jednostką zasadniczą oraz na pokrywie ekranu.
Uwagę przykuwają ponadto charakterystyczne, zielone akcenty w postaci błyszczącego logo HP na klapie oraz zielonych opisach na klawiaturze. Zielona jest również dioda zasilania.
Obudowa wykonana została z tworzywa sztucznego i aluminium. Z tego ostatniego wykonano cały panel roboczy, dzięki czemu jest on odpowiednio solidny i mało podatny na uginanie. Jego wadą jest to, że szybko łapie odciski palców, które trzeba systematycznie usuwać, żeby laptop prezentował się należycie. Poza tym jednak trudno się do czegoś tutaj przyczepić.
Sam laptop waży 2,4 kg i mierzy w najszerszym miejscu 2,5 cm, co nie czyni go ani najlżejszym ani najsmuklejszym laptopem, ale z drugiej strony, daleko mu do bycia nazwanym nieporęcznym, czy mało mobilnym. Jego gabaraty są raczej typowe dla tego segmentu urządzeń.
Jeśli chodzi o spasowanie poszczególnych elementów, to także jest w porządku. Nie zauważyłem w trakcie testów żadnych niepokojących dźwięków, co dobrze świadczy zarówno o jakości zastosowanych materiałów, jak i samego wykonania. Aby jednak nie było tak kolorowo, coś musiałem znaleźć. Otóż ekran osadzony jest na pojedynczym zawiasie, który nie zapewnia mu niestety pełnej stabilności. Powoduje to, że jest on mocno chybotliwy (nieczęsto mam okazję użyć tego słowa) i podatny na wyginanie na boki.
Dla kronikarskiego obowiązku dodam jeszcze, że zawias pozwala na odchylenie ekranu o ok. 145 stopni.
Na spodzie obudowy nie ma klasycznej klapki serwisowej. Aby dostać się do środka, konieczne jest odkręcenie wszystkich śrubek.
Złącza
Zestaw dostępnych portów jest dość standardowy. Na plus należy zaliczyć fakt, że wszystkie złącza USB są w standardzie 3.1 (często trafiam w testowanych laptopach na pojedyncze porty USB w standardzie 2.0, co pod koniec drugiej dekady XXI wieku wydaje się mocno nie na miejscu). Tutaj na szczęście wszystko jest jak należy. I tak, po lewej stronie znajdziemy właśnie dwa porty USB 3.1, złącze blokady Kensington, a także czytnik kart pamięci SD.
Po przeciwnej stronie umieszczono ponadto gniazdo sieciowe RJ45, pełnowymiarowe HDMI, kolejne USB 3.1 z funkcją ładowania, a także USB 3.1 typu C.
Szkoda jedynie, że nie jest to złącze obsługujące Thunderbolt, ale nie bądźmy drobiazgowi.
Klawiatura i touchpad
Klawiatura to mocny punkt testowanego laptopa. Klawisze są duże, wykonane z przyjemnego w dotyku tworzywa i cechują się dobrze wyczuwalnym skokiem, dzięki czemu pisanie jest wygodne i komfortowe. Klawisze są oczywiście podświetlane. Do dyspozycji mamy też panel numeryczny.
Gładzik jest większy niż standardowo spotykany w laptopach tego typu. Jego kształt jest mocno wydłużony, szeroki, mocno prostokątny, jeśli mogę się tak wyrazić. Powierzchnia płytki sensorycznej jest matowa i gładka. Działa poprawnie, dobrze odczytuje dotyk i gesty. Touchpad otoczony jest błyszczącą ramką i umieszczony nieco poniżej powierzchni panelu roboczego, przez co korzystanie z niego jest wygodniejsze - wyraźnie wyczuwalne są granice gładzika.
Przyciski zintegrowane są z płytką. Ich klik jest dość głęboki i wyraźnie słyszalny.
Głośniki
System audio sygnowany jest marką B&O, co pozwala oczekiwać dobrej jakości dźwięku. I tak jest w istocie. Zarówno głośność maksymalna, jak i czystość dźwięku jest zadowalająca. Brak subwoofera oznacza, że nieco brakuje niskich tonów, ale w ogólnym rozrachunku jest nieźle.
Oglądanie filmów, czy granie nie wymaga korzystania z zewnętrznych głośników, czy słuchawek (chyba że ktoś takowe preferuje). Wtedy warto rzucić okiem na ofertę HP, w której znaleźć można słuchawki przeznaczone dla graczy (i inne akcesoria gamingowe).
Na zdjęciu widać słuchawki HP Pavilion Gaming Headset 600 oraz klawiaturę HP Pavilion Gaming Keyboard 500.
Na kolejnych stronach znajdziesz szczegółowe wyniki testów wydajności, kultury pracy, wytrzymałości baterii oraz test ekranu.