Bardzo dobry smartfon ze średniej półki cenowej z systemem Google Android 2.2. Jest kompaktowy i lekki, a przy tym świetnie wygląda.
Dlaczego jest interesujący | ... a dlaczego nie jest |
• atrakcyjna stylistyka | • przeciętna wydajność |
Słowo „Gratia” pochodzi z języka łacińskiego i oznacza m in. grację, piękno, wdzięk i trzeba przyznać, że pasuje idealnie do tego telefonu. „Gracja” jest mała, poręczna, lekka, ale charakterystycznie dla nowego stylu firmy HTC wykonana z silnym naciskiem na stylistykę, ergonomię i przede wszystkim jakość materiałów.
Niniejszy model, podobnie jak nieco starsza Aria lub jeszcze starszy, ale cieszący się dużym zainteresowaniem Wildfire, skierowany jest do szerokiego grona odbiorców. To smartfon dla tych, którzy poszukują głównie wysokiej jakości wykonania powiązanej z szeroką funkcjonalnością, a kwestie wydajnościowe zostawiają na drugim lub nawet trzecim planie.
Telefon oferuje wyświetlacz dotykowy, 5-megapikselowy aparat cyfrowy z funkcją filmowania i geotaggingiem (lokalizacja geograficzna zapisywana w zdjęciach), odbiornik GPS, radio FM, odtwarzacz plików audio-wideo i dostęp do portali społecznościowych. Całość koordynowana jest przez znakomitego Androida 2.2 Froyo (m. in. obsługa Flasha i Hotspot Wi-Fi), który spisuje się w tym modelu bezproblemowo.
Najważniejsze cechy telefonu
i porównanie do produktów konkurencyjnych na rynku
Ciekawostki
HTC Gratia to smartfon bliźniaczo podobny do modelu Aria, znanego z rynku amerykańskiego i wprowadzonego tam kilka miesięcy wcześniej. W odróżnieniu od swojej siostry, Gratia oferuje Androida 2.2 wprost z opakowania i upiększona została nowymi skórkami interfejsu Sense UI.
Nie da się ukryć, że HTC Gratia jest modelem „budżetowym”, czyli nastawionym na niski koszt zakupu, ale rozwiązania jakie producent zaoferował w tym telefonie do niedawna dostępne były tylko w modelach z najwyższej półki, do których „Gracja” bynajmniej nie należy. Takich rozwiązań jak nawigacja za pomocą czujnika optycznego, w pełni dotykowe przyciski główne czy wzorowa ergonomia i jakość materiałów trzeba było dotychczas szukać z przysłowiową świeczką.