Sensation XL w chwili przeprowadzania testu działał pod kontrolą Androida w wersji 2.3.5 (Gingerbread), wyposażono go jednak w najnowszą wersję interfejsu graficznego Sense UI 3.5. Warto pamiętać, że smartfony z tej rodziny otrzymają niedługo wyczekiwaną aktualizację do systemu Android 4.0 Ice Cream Sandwich, która z pewnością wniesie wiele ważnych zmian dotyczących funkcjonalności OS-a.
Oprogramowanie: super |
Jeśli jednak zadajecie sobie pytanie czy warto kupować tego smartfona teraz, czy czekać na aktualizację, to uważamy, że zbędna zwłoka nie jest konieczna. Już w tej chwili system działa bardzo płynnie i jest naprawdę funkcjonalny, więc z pewnością większość użytkowników nie będzie rozczarowana, a przecież aktualizację otrzymają wszyscy, niezależnie od tego kiedy kupili niniejszego smartfona.
Na ekranie blokady wyświetlać może się na przykład dynamiczny pokaz zdjęć z wybranego albumu, wiadomości Friend Stream, prognoza pogody, notowania giełdowe lub duży zegar. Bez względu na to, co wybierzemy, zobaczymy bardzo atrakcyjne dla oka animacje. Dla tradycjonalistów jest dostępna również statyczna tapeta.
Oprócz wyświetlania animowanych widżetów ekran blokady pozwala na szybkie uruchamianie jednej z czterech zdefiniowanych przez użytkownika funkcji, których skróty umieszczamy tuż nad charakterystycznym srebrnym pierścieniem. Po przeciągnięciu wybranej ikonki w pole pierścienia funkcja do niej przypisana zostanie natychmiast uruchomiona.
Gdy słuchamy muzyki zablokowany ekran zmienia się w miniaturowy, podręczny odtwarzacz audio, dający dostęp do podstawowych funkcji i wyświetlający okładkę albumu. Producent postarał się, aby tak zwany lock screen pełnił szerszą rolę niż tylko wyświetlanie godziny i odblokowywanie ekranu.
Sensation XL podobnie jak model XE to smartfon nastawiony przede wszystkim na doznania muzyczne. Nic więc dziwnego, że oprócz znakomitych słuchawek producent dołożył jeszcze system poprawiający brzmienie słuchanych utworów. System ten nazywa się Beats Audio i powoduje wyraźną poprawę brzmienia odtwarzanej muzyki. Nie chodzi tu bynajmniej o jakość, ale przede wszystkim przejrzystość dźwięku i moc basów oraz sopranów.
Efekty Beats Audio włączyć i wyłączyć można też z poziomu rozwijanego paska statusu. Jest to najprostsza i najszybsza metoda dostępu do tej funkcji.
Prosty menadżer zadań pozwala przejrzeć, które funkcje zjadają najwięcej pamięci RAM i w razie potrzeby je zamknąć. Pamiętać należy jednak, że zamykanie działających w tle aplikacji w zdecydowanej większości przypadków nie jest konieczne w systemie Android. Dokonujemy tego tylko gdy potrzebujemy doraźnego opróżnienia pamięci, która potrzebna będzie do innych, ważniejszych zadań.
Lista aplikacji podzielona została na strony i może być posortowana. Dolny pasek umożliwia wyświetlenie wszystkich aplikacji, najczęściej używanych lub tylko tych pobranych przez użytkownika. Wybór oprogramowania jest spory – w zupełności wystarczy do przyjemnego rozpoczęcia pracy i zabawy ze smartfonem.
Opisywany smartfon wyposażony został w prosty, ale wystarczająco funkcjonalny czytnik książek elektronicznych o prostej nazwie Reader. W czasie podróży może on bez problemu zastąpić tradycyjny czytnik e-booków. Z łatwością ustawimy zakładki, zmienimy rozmiar czcionki, dostosujemy jasność, dodamy zaznaczenia i notatki oraz przeskoczymy do wybranego rozdziału.
Nie będziemy natomiast w stanie wyświetlić dwóch stron jednocześnie. Producent stwierdził (z resztą całkiem słusznie), że powierzchnia ekranu jest zbyt mała, aby dało się wygodnie czytać książkę w poziomie. Rozdzielczość jest niestety mniejsza niż w modelu Sensation XE (wynosi tylko 480x800 px, niecałe 200 ppi), ale jakość wyświetlanych czcionek jest wystarczająco dobra. Wszystkie główne elementy interfejsu są duże, więc łatwo jest w nie trafić palcem.
Wygląd przeglądarki internetowej w stosunku do interfejsu Sense 3.0 uległ zaledwie kosmetycznym zmianom, a jej funkcjonalność pozostała na bardzo zbliżonym poziomie. W tej kwestii cudów oczekiwać nie możemy, w końcu to cały czas Android Gingerbread. Wyraźnych zmian oczekiwać możemy dopiero po aktualizacji do Androida 4.0 ICS.
Strony WWW i animacje wykonane we Flashu działają płynnie nawet jeśli zajmują całą powierzchnię ekranu.
Na pokładzie znalazł się na przykład czytnik kanałów RSS o prostej nazwie News. Aplikacja jest bardzo prosta w użyciu, działa płynnie, a interfejs został dobrze zoptymalizowany do wyświetlania na ekranach smartfonów. Dodawanie nowych kanałów jest bardzo proste i ogranicza się właściwie do podania adresu strony WWW – program sam wyszuka dostępne na niej kanały RSS.
Smartfon oferuje również możliwość słuchania radia, pod warunkiem, że mamy przy sobie słuchawki. Działają one w charakterze anteny, więc bez nich sygnał stacji radiowych byłby zbyt słaby. Po pierwszym uruchomieniu aplikacji następuje automatyczne wyszukanie stacji, które następnie zostaną dodane do listy. Cały proces przeprowadzić możemy też ręcznie.
Jeśli słyszymy właśnie świetny utwór, ale nie wiemy kto może być jego wykonawcą, z pomocą przyjdzie aplikacja SoundHound, która dostarczana jest domyślnie wraz z HTC Sensation XL. Program posłucha piosenki przez kilka lub kilkanaście sekund, po czym istnieją duże szanse na to, że wyświetli precyzyjną informacje o wykonawcy, albumie i tytule utworu, a nawet zaoferuje wyświetlenie słów piosenki oraz możliwość jej zakupu.
Do podglądu i edycji dokumentów zgodnych z Microsoft Office służy Polaris Office. Aplikacja dostępna jest wprost z opakowania. Program jest prosty w obsłudze i oferuje jedynie podstawowy zakres funkcjonalności, ale sprawdza się doskonale w podróży. Dokumenty takie jak DOC czy XLS otwierają się szybko (również wprost z załączników poczty), a obsługa polskich znaków jest poprawna.
Aplikacja pocztowa jest prosta, ale działa płynnie i oferuje najpotrzebniejszą funkcjonalność. Jej interfejs wyświetla się zarówno w pionie, jak i w poziomie - pierwsza opcja daje dostęp do dłuższej listy e-maili, natomiast druga ułatwia czytanie dłuższych nagłówków. Klient robi bardzo dobre wrażenie - uznajemy go za jedną z najlepszych i najbardziej użytecznych aplikacji w systemie.
Smartfon wyposażony jest w przednią kamerkę, ale nie musimy ograniczać się jedynie do rejestrowania nią zdjęć i filmików. Tak naprawdę użytkownicy smartfona mają okazję zapoznać się z urokami połączeń wideokonferencyjnych dzięki aplikacji o nazwie Tango, która pełni podobną funkcję jak FaceTime w telefonie Apple iPhone.
Jeśli sam Facebook to za mało, możemy skorzystać z Friend Streama, którego użytkownikom smartfonów HTC chyba przedstawiać nie trzeba. Pozwala ona sprawdzać na bieżąco co w danej chwili porabiają znajomi z Facebooka, Twittera i Flikra. Do wszystkiego dostęp otrzymujemy w jednym miejscu. Dane aktualizują się automatycznie. Interfejs programu jest intuicyjny i funkcjonuje płynnie zarówno w pionie, jak i w poziomie. Dostępny jest też odpowiedni widżet, który umieścić możemy na jednym z pulpitów.
HTC Sensation XL oferuje duży ekran o przekątnej 4,7 cala i rozdzielczości 480x800 px. Nic więc dziwnego, że korzystanie z klawiatury ekranowej jest naprawdę przyjemne (nawet w orientacji pionowej pola znaków są wystarczająco szerokie). Funkcja podpowiedzi oraz korekta ortografii działają poprawnie również w języku polskim.
W układzie horyzontalnym pola liter są jeszcze większe, a klawiatura o wiele szersza, więc najwygodniej pisze się używając obu kciuków. Ergonomia interfejsu jest bardzo dobra.
Tradycyjnie smartfony firmy HTC synchronizują się z komputerem za pomocą aplikacji HTC Sync (telefon rozpoznawany jest jako HTC Sensation XL with Beats Audio X315e). Program pozwala szybko i komfortowo skopiować muzykę, zdjęcia, kontakty, kalendarz, zakładki i dokumenty, a nawet zainstalować w telefonie nowe aplikacje, udzielając przy tym najpotrzebniejszych informacji o ilości dostępnego miejsca w pamięci.
