Huawei Ascend P2 to smartfon, którego stylistykę możemy określić jako konserwatywną. Jednym osobom się to spodoba, innym nie, ale prawda jest taka, że konstrukcja jest bardzo poręczna, smukła i lekka (122 g), a przy tym naprawdę dobrze wykonana. Przód przykryty jest taflą szkła Corning Gorilla Glass 2, które być może idealne nie jest, ale cechuje się dość wysokim poziomem odporności na typowe zarysowania. Powłoki oleofobowej nie ma, więc tłuste ślady palców gromadzą się na potęgę.
Warto jednak dodać, że na powierzchni szkła naklejona została bezbarwna folia ochronna, która absolutnie nie przeszkadza w czasie obsługi dotykowej, ale stanowi dodatkową barierę chroniącą ekran przed uszkodzeniami mechanicznymi. Pod szkłem umieszczono wspomniany ekran IPS LCD o przekątnej 4,7 cala, przednią kamerkę do wideokonferencji (1,3 Mpx), czujnik zbliżeniowy, czujnik oświetlenia zewnętrznego oraz trzy pojemnościowe przyciski służące do podstawowej obsługi systemu.
Jakość wykonania: dobry plus Ergonomia: super Sterowanie dotykiem: dobry plus |
Wspomniane wyżej przyciski pojemnościowe zintegrowane zostały w tradycyjnym miejscu, czyli pod ekranem. Nie mają one nadrukowanych oznaczeń, więc w chwili gdy białe podświetlenie jest nieaktywne praktycznie ich nie widać. Pierwszy od lewej (RETURN) służy głównie do wychodzenia z aplikacji lub powrotu do poprzedniego menu. Środkowy (HOME) służy do powrotu na pulpit główny lub po przytrzymaniu do zarządzania aplikacjami działającymi w tle. Przycisk umieszczony z prawej strony (MENU) otwiera menu podręczne, odmienne dla każdej aplikacji.
Lewa krawędź obudowy daje dostęp do podłużnego przycisku +/-, którym zmienimy głośność dźwięków. Poza tym nie zauważymy tutaj niczego użytecznego.
Prawy bok z kolei integruje w sobie dwa klawisze - górny służy do blokowania ekranu i włączania smartfona, a dolny to sprzętowy spust migawki aparatu. Pomiędzy nimi znajduje się slot kart micro SIM. Czytnika kart pamięci microSD nie ma.
Dolna krawędź jest błyszcząca, ale na szczęście niezbyt podatna na zarysowania (twarde, solidne tworzywo sztuczne). W tym miejscu producent umieścił maleńki otwór mikrofonu głównego.
Na górze z kolei znajdziemy tradycyjnie wyjście słuchawkowe (mini jack 3,5 mm), złącze micro USB (ładowanie baterii i synchronizacja danych) oraz otwór mikrofonu pomocniczego.
W przypadku wielu smartfonów tylny panel jest elementem najszybciej ulegającym uszkodzeniom mechanicznym. W przypadku Ascenda P2 sytuacja wygląda jednak całkiem nieźle - tył jest matowy i dość odporny na typowe zarysowania. Z pewnością nie zniszczy się od zwykłego kładzenia na blat biurka (tak jak to ma miejsce u niektórych konkurentów). Jakość wykonania obudowy oceniamy bardzo pozytywnie.
Warto również wspomnieć o tym, że panel jest zintegrowany na stałe ze smartfonem. Naturalnie da się zdemontować go w serwisie producenta, ale np. wymiana baterii w warunkach domowych może wiązać się z uszkodzeniem obudowy, a nawet utratą gwarancji. W górnej części tylnego panelu umiejscowiony został obiektyw kamerki głównej (13 Mpx) wraz z diodą doświetlającą. W dolnej części z kolei zauważyć możemy szczelinę głośnika. Jakość dźwięku oceniamy pozytywnie zarówno w odniesieniu do głośnika słuchawkowego, jak i tylnego.
Głośnik/dźwięk: dobry |
Zasilacz jest mały, płaski i składa się z dwóch części - głównej (wpinanej w gniazdko) oraz kabla micro USB. Oprócz tego w opakowaniu znajdziemy też douszny zestaw słuchawkowy zapewniający dobrą jakość dźwięku w czasie rozmów telefonicznych, ale dość słabą w czasie słuchania muzyki i oglądania filmów.