Test Huawei MateBook X Pro - nowej generacji laptopa klasy premium, który ma stawić czoła najlepszym modelom konkurencji. Wyróżnia się smukłą obudową z aluminium, przepięknym, bezramkowym ekranem 13,9 cala, wygodną klawiaturą i nietypową kamerką internetową.
bardzo atrakcyjna stylistyka obudowy; lekka i smukła konstrukcja; przepiękny wyświetlacz; wygodna klawiatura i touchpad; dołączony replikator portów; zadowalający czas pracy na baterii; świetne głośniki Dolby Atmos; czytnik linii papilarnych
Minusygłośny praca przy obciążeniu podzespołów; potrafi bardzo mocno się nagrzać; niewygodna kamerka internetowa; brak czytnika kart pamięci i złącza RJ45 (nawet w replikatorze)
Niedawno okazało się, że Huawei wyprzedził Apple i stał się drugim po Samsungu, największym producentem smartfonów. Na rynku laptopów stawiają dopiero pierwsze kroki, ale jakość oferowanych przez nich urządzeń oraz dbałość o design i jakość wykonania świadczą, że i na tym rynku można im wróżyć jasną przyszłość.
Nie tak dawno testowałem laptopa ze średniej półki cenowej, czyli bardzo udanego Huawei MateBook D, a teraz w moje ręce trafił długo przeze mnie wyczekiwany laptop klasy premium, następca MateBooka X. MateBook X Pro to model z absolutnie najwyższej półki, co ma swoje odzwierciedlenie w jego cenie, ale także w aspiracjach. Huawei śmiało bowiem porównuje swój flagowy model do MacBooka Pro. Pod względem jakości wykonania, stylistyki i ogólnego komfortu pracy z pewnością tak jest. Który z nich jest lepszy? To już chyba zależy od tego, jaki system operacyjny jest nam bliższy.
Ale wróćmy do bohatera dzisiejszego testu. Pierwsze wrażenia na gorąco nagraliśmy na filmiku, więc zachęcam do jego obejrzenia, a zaraz potem przejdę już do właściwej recenzji.
Specyfikacja techniczna Huawei MateBook X Pro:
Model | Huawei MateBook X Pro |
Cena w dniu testu | 7499 zł |
Gwarancja | 2 lata |
System operacyjny | Windows 10 |
Klawiatura | wyspowa |
Touchpad | matowy, gładki |
Ekran | » 13,9", 3000x2000 » IPS, błyszczący, dotykowy » maksymalny kąt odchylenia ekranu - 150 stopni |
Procesor | » Intel Core i7-8550U » 4 rdzenie / 8 wątków » 1,8 GHz (4,0 GHz w trybie Turbo) 8 MB cache » technologia 14 nm, TDP 15W |
Pamięć | » RAM: 16 GB, DDR4, 2133 MHz » maksymalnie: 16 GB (brak możliwości rozbudowy) |
Karta graficzna | » Intel HD Graphics 620 » Nvidia Geforce MX150, 2 GB GDDR5 |
Dysk twardy | » 512 GB SSD model: LITEON CA3-8D512 |
Napęd optyczny | brak |
Bateria | 57,5 Wh |
Wymiary | 30 cm x 22 cm x 1.46 cm |
Waga | 1,33 kg |
Materiały pokrycia obudowy | » pokrywa - matowa, aluminium » ramka ekranu - matowa, aluminium » panel roboczy - matowy, aluminium » spód i boki - matowe, aluminium |
Komunikacja bezprzewodowa | » Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac » Bluetooth 4.2 |
Złącza | » 1x USB 3.1 » 1x USB 3.1 typu C » 1x USB typu C / Thunderbolt » gniazdo audio/mikrofonowe » w zestawie replikator portów MateDock 2 (HDMI, D-Sub, USB 3.0, USB typu C) |
Dodatkowe funkcje i oprogramowanie | » kamerka internetowa 1 Mpix » czytnik linii papilarnych » głośniki Dolby Atmos Sound System » oprogramowanie: Dolby Access, Huawei PC Manager, FreeFall Protection |
Wygląd i jakość wykonania
Dla osób, które szczególnie cenią wygląd laptopa, Huawei MateBook X Pro będzie niczym gwiazdka z nieba. Nie przesadzę w stwierdzeniu, że notebook ten prezentuje się absolutnie fantastycznie. Do tego stopnia, że nawet zadeklarowani fani marki Apple, a mamy takich w redakcji, kiwali głową z uznaniem dla roboty, jaką wykonali projektanci Huawei. Już pierwsza generacja MateBooka X prezentowała się wyśmienicie, a model z dopiskiem Pro, jest jego bardzo udanym rozwinięciem.
Zacznę od wyświetlacza, bowiem on jest tutaj zdecydowanie najjaśniejszym punktem całej konstrukcji. Są różne bezramkowe laptopy na rynku, ale żaden z nich nie może pochwalić się ekranem, który zajmuje 91 procent powierzchni tej części obudowy. Ramki wyświetlacza mają ledwie kilka milimetrów, co sprawia, że mimo niewielkich rozmiarów notebooka, zdołano tutaj zmieścić matrycę o przekątnej 13,9 cala. Ma to aspekt nie tylko estetyczny, ale przede wszystkim praktyczny. Dzięki temu praca na MateBooku jest o wiele bardziej komfortowa i wygodna.
Mają na to także wpływ proporcje ekranu 3:2, które są znacznie praktyczniejsze niż 16:9, zazwyczaj stosowane w laptopach. Pociągnęło to za sobą konieczność wprowadzenia pewnych zmian w konstrukcji urządzenia, czego najważniejszym przejawem jest pozorny brak kamery internetowej. Pozorny, bowiem została ona ukryta w klawiaturze, pomiędzy klawiszami F6 i F7.
Jeśli jej nie używamy, pozostaje ona ukryta, ale wystarczy ją nacisnąć, aby zacząć z niej korzystać. Ma to swój plus w postaci zwiększenia prywatności użytkownika. Nie trzeba iść tropem Marka Zuckerberga i zakrywać kamerki, aby uniknąć ryzyka, że ktoś będzie nas podglądał wbrew naszej woli. Niestety, takie rozwiązanie ma swoje wady. Nietypowe umiejscowienie kamerki powoduje bowiem, że kadr, jaki ona oferuje, jest mało korzystny (ktokolwiek robił sobie selfie telefonem z takiej pozycji, wie, o czym mówię). Także jakość kamerki (1 Mpix) pozostawia sporo do życzenia. Podsumowując, kamerka jest, ale nie przewiduję, aby ktoś zbyt często z niej korzystał, chyba że w ostateczności.
Idziemy dalej. MateBook X Pro jest smukły i lekki. Waży 1,33 i mierzy 14,6 mm grubości. Jest wprawdzie nieco cięższy od pierwszego MateBooka X (1,06 kg i 12,5 mm), ale w żaden sposób nie obniża to jego mobilności. Wręcz przeciwnie. Laptop jest bardzo solidny i wytrzymały (cała obudowa jest aluminiowa), a konstrukcja nie ugina się nawet pod mocnym naciskiem. Aż prosi się, aby zabierać go ze sobą. Uwagę zwracają także detale wykończenia obudowy, np. wyprofilowane krawędzie. W każdym elemencie widać, że jest to laptop z najwyższej półki.
Ekran laptopa osadzony jest na pojedynczym zawiasie, który można odchylić do ok. 150 stopni. Zawias pracuje płynnie, można bez problemu otworzyć laptopa jedną ręką. Jest przy tym wystarczająco sztywny, aby wygodnie obsługiwać ekran dotykowy.
Z przyciskiem zasilania zintegrowany jest czytnik linii papilarnych. Po jego skonfigurowaniu możemy szybko logować się do komputera, co jest bardzo wygodnym rozwiązaniem, dzięki któremu laptop jest błyskawicznie gotowy do pracy.
Złącza
Smukła obudowa oznacza, że na krawędziach znajdziemy zaledwie kilka złączy. Na lewym boku są to dwa porty USB typu C, w tym jeden z obsługą Thunderbolt, a także gniazdo słuchawkowe.
Po drugiej stronie jest jeszcze standardowe USB 3.1.
Brakuje jedynie czytnika kart pamięci, który myślę, że dałoby się zmieścić np. po prawej stronie, no ale trudno.
Wraz z laptopem otrzymujemy jeszcze replikator portów MateDock 2 (zdjęcia nie załączam, gdyż brakowało go w moim recenzenckim egzemplarzu). Po jego podłączeniu będziemy mieć dodatkowe USB typu C, klasyczne USB, a także pełnowymiarowe HDMI oraz D-Sub. Obecność tego ostatniego mocno mnie zaskoczyła, zdecydowanie wolałbym gniazdo sieciowe RJ-45.
Klawiatura i touchpad
To, co do dla mnie szczególnie ważne w każdym laptopie, to klawiatura. Klawisze w MateBooku X Pro są pełnowymiarowe, cechują się płytkim, ale wyraźnie wyczuwalnym skokiem, co oznacza, że pisanie jest wygodne. Nie zabrakło podświetlenia klawiszy, ale to akurat nie powinno dziwić. Warto podkreślić, że klawiatura nie ugina się pod naciskiem, nawet bardzo mocnym, co dobrze świadczy o jakości wykonania tego elementu i jego trwałości. Huawei deklaruje ponadto, że klawiatura jest odporna na zachlapania, ale tego aspektu nie testowałem, więc pozostaje mi wierzyć na słowo.
Gładzik to równie mocny punkt laptopa. Jest bardzo dużych rozmiarów, a jego gładka powierzchnia bezbłędnie odczytuje dotyk i ruch palca. Nie ma też żadnych problemów z obsługą gestów. Ma to szczególnie duże znaczenie dla mobilnej pracy, bowiem oznacza, że nie trzeba zabierać ze sobą myszki. Touchapad w zupełności wystarczy.
Przyciski są zintegrowane z płytką sensoryczną. Nie ma żadnych uwag co do ich pracy. To po prostu działa tak jak powinno.
Głośniki
Podobnie jak w pierwszym MateBooku X, także i tutaj jakość dźwięku stoi na bardzo wysokim poziomie. System audio sygnowany marką Dolby Atmos i składający się z czterech głośników, naprawdę daje radę. MateBook X Pro może się dzięki temu pochwalić doskonałą jakością dźwięku, który jest bardzo głośny, a przy tym czysty, wyraźny i głęboki. Absolutnie nie ma potrzeby korzystania ze słuchawek, czy zewnętrznych głośników. Te wbudowane w zupełności wystarczają, a nawet potrafią zadziwić swoimi możliwościami.
Na kolejnych stronach znajdziesz szczegółowe wyniki testów wydajności, kultury pracy, wytrzymałości baterii oraz test ekranu.