Huawei P20 Lite to najlepszy nowy telefon do 1400 zł. Ma atrakcyjną, szklano-metalową obudowę, jasny wyświetlacz FHD+ z cienkimi ramkami, dobry aparat i dużo pamięci. Działa szybko i jest wygodny w obsłudze. Jeśli chcesz mieć nowoczesny oraz ładny smartfon, to wybierz P20 Lite.
Huawei P20 Lite - idealny smartfon dla każdego
Huawei P20 Lite stanowi duży krok do przodu względem swojego poprzednika (P10 Lite). Nie tylko pod względem specyfikacji technicznej, ale przede wszystkim wyglądu. Producent zastosował tutaj zupełnie inne, nowocześniejsze wzornictwo, wyższej jakości materiały oraz modne, wydłużone proporcje. P20 Lite ma wiele zalet, które sprawiają, że jest najlepszym nowym telefonem w klasie średniej-premium. Oto kilka powodów dlaczego warto go kupić.
Wyświetlacz z cienkimi ramkami i atrakcyjna obudowa
Pod względem stylistyki Huawei P20 Lite to jeden z najładniejszych smartfonów 2018-tego roku. Producent obserwował najnowsze trendy panujące w branży mobilnej i zastosował je nie tylko we flagowym modelu P20 Pro, ale też w modelu tańszym o prawie 2000 zł. Efekt jest imponujący. Smartfon wygląda znacznie lepiej od poprzednika właściwie pod każdym względem.
Z przodu najbardziej rzuca się w oczy duży wyświetlacz, którego przekątna 5,84 cala jest znacznie większa niż w starszym P10 Lite (5,2 cala). Najważniejsze jest jednak to, że mimo zastosowania większego ekranu wymiary telefonu są bardzo zbliżone do poprzednika.
Jak to możliwe? Otóż wszystko zawdzięczamy bardzo cienkim ramkom oraz nowym, wydłużonym proporcjom wyświetlacza. Popatrzcie sami...
Zdecydowanie nie trzeba się wstydzić jego wyglądu, bo Huawei P20 Lite prezentuje się nowocześnie i modnie. Może śmiało konkurować z innymi najnowszymi modelami klasy średniej, a zazwyczaj i tak prezentuje się najlepiej z nich.
Jakość wykonania też jest bardzo dobra. Z przodu i z tyłu mamy szkło o podwyższonej odporności na zarysowania, a ramki boczne wykonano z solidnego, sztywnego, a przy tym lekkiego aluminium. Krawędzie szkła są delikatnie zaokrąglone (2,5D), dzięki czemu obsługa telefonu jest wygodniejsza.
W dodatku telefon jest bardzo poręczny. Jego szerokość to zaledwie około 71 mm, więc telefon może być komfortowo używany zarówno przez osoby z dużymi, jak i małymi dłońmi. Nie ma też problemu z nadwagą - około 150 gramów to niewielka masa, jak na urządzenie z tak dużym ekranem.
Tak, w górnej ramce zastosowano wcięcie, czyli „notch”, ale nie przeszkadza on zupełnie w czasie obsługi dotykowej, a w razie potrzeby można je ukryć włączając odpowiednią opcję w systemie. Wtedy u góry wyświetlacza „dorabiany” jest czarny pasek z zaokrąglonymi narożnikami, który skutecznie maskuje wcięcie.
Warto również dodać, że jakość obrazu na wyświetlaczu jest bardzo dobra. Jest to panel LTPS IPS LCD o proporcjach 19:9 i wysokiej rozdzielczości 2280x1080 px (czyli Full HD+). Granie w gry, oglądanie filmów na YouTube czy Netflix oraz korzystanie z najważniejszych aplikacji jest bardzo przyjemne. Obraz jest kontrastowy, ostry, szczegółowy i cechuje się naturalnymi kolorami.
Dużo pamięci do Twojej dyspozycji
P20 Lite oferuje użytkownikowi 64 GB pamięci masowej. Realnie mamy do dyspozycji około 50 GB przestrzeni, w której możemy zapisywać zdjęcia, filmy, muzykę, pliki, dokumenty, aplikacje i co tylko przyjdzie nam do głowy.
To bardzo dużo pamięci do wykorzystania, a w razie potrzeby możemy dołożyć kartę microSD o pojemności do 256 GB. Dzięki temu możemy nagrywać wiele filmów i wykonywać ogromną liczbę zdjęć, a wciąż nie zapchamy telefonu.
Ważna jest też pamięć operacyjna, czyli RAM. Huawei P20 Lite ma jej aż 4 GB. Oznacza to, że w telefonie może być więcej aktywnych (uruchomionych) aplikacji jednocześnie. Wpływa to na sprawność obsługi.
Szybka, przyjemna obsługa
Szybkie działanie to jedna z najważniejszych zalet Huawei P20 Lite. Bezproblemowa obsługa, sprawne włączanie aplikacji i płynne, przyjemne reakcje na gesty dotykowe mają bezpośrednie przełożenie na to jak odbieramy telefon. W przypadku P20 Lite kwestia ta wygląda znakomicie - jest to jeden z najlepiej działających nowych telefonów klasy średniej.
Ma system Android 8 Oreo, z interfejsem EMUI, który dodaje wiele przydatnych funkcji.
Wśród najważniejszych cech, przydatnych na co dzień warto wymienić:
Pomniejszanie ekranu - Szybki ruch palcem od środkowego przycisku na dolnym pasku systemowym w prawo lub w lewo sprawia, że telefon przechodzi w tryb łatwej obsługi jedną dłonią. Przydatne jeśli chcemy dosięgnąć do szczytu ekranu kciukiem.
Dwie aplikacje na raz - Ta opcja dzieli ekran na pół tak, byśmy mogli korzystać z dwóch aplikacji jednocześnie. Są one wyświetlane jedna nad drugą.
Tryb nocny - To funkcja ochrony wzroku, która zmienia odcień wyświetlacza na cieplejszy, bardziej pomarańczowy. Redukując światło niebieskie chronimy wzrok wieczorem. Ma też wpływ na łatwiejsze zasypianie, jeśli często używamy telefonu w łóżku. Oczywiście tryb nocny może się uruchamiać automatycznie (harmonogram).
Samoczynne włączanie i wyłączanie - Bardzo przydatna opcja, dzięki której możemy zaoszczędzić energię z baterii. Ustawiamy by telefon wyłączał się np. o północy, a włączał np. o 7:00 rano. Przez te 7 godzin i tak śpimy, więc telefon nam nie potrzebny. Z pewnością zaoszczędzimy kilka, a nawet kilkanaście procent baterii.
Szyfrowanie danych - Takie funkcje jak Przestrzeń Prywatna czy Blokada Aplikacji mają duże znaczenie dla bezpieczeństwa danych, zwłaszcza jeśli jesteśmy rodzicami i dajemy od czasu do czasu telefon dziecku „na chwilę, do zabawy”. Możemy przechowywać newralgiczne dane w wydzielonej przestrzeni, chronionej hasłem oraz blokować dostęp do wybranych programów (np. klienta e-mail lub różnorakich aplikacji służbowych).
Huawei Share - Możliwość szybkiej, bezprzewodowej transmisji plików między smartfonami Huawei. Działa o wiele szybciej niż przez Bluetooth.
Chmura Huawei - Bezpłatny dysk internetowy o pojemności 5 GB, pna którym możemy przechowywać własne zdjęcia, filmy, kontakty, kalendarz, notatki, ustawienia.
Dual SIM
W telefonie Huawei P20 Lite możemy umieścić dwie karty nano SIM i korzystać z dwóch różnych numerów telefonicznych. Jest to przydatne, bo nie musimy nosić telefonu prywatnego i służbowego - wystarczy jeden. Ponadto wiele osób korzysta też z jednej karty do rozmów, a drugiej do internetu (z większym pakietem danych).
Szybki czytnik linii papilarnych
Skaner odcisków palców umieszczono z tyłu. Dzięki temu ramka pod wyświetlaczem jest cieńsza nawet niż w droższym modelu P20 Pro. Czytnik działa bardzo szybko i skutecznie. Pozwala błyskawicznie (w sekundę) odblokować telefon lub zalogować się np. do banku.
Dobry aparat
Właściwie to nie jeden, lecz dwa. Zarówno przedni, jak i tylny aparat Huawei P20 Lite ma 16 Mpx. Oczywiście drugi z nich spisuje się lepiej, bo ma większy sensor i lepszy obiektyw, ale zdjęcia typu „selfie” też wyglądają atrakcyjnie.
Huawei P20 Lite - JPG (po lewej), RAW wywołany do JPG (po prawej)
W dodatku tylny aparat jest podwójny - wyposażony w dodatkowy sensor rozpoznający głębię i rozmywający tło np. w czasie robienia zdjęć portretowych. Jakość zdjęć jest dobra, szczególnie w jasny, słoneczny dzień. Najlepszą szczegółowość można uzyskać zapisując zdjęcia w formacie RAW, a następnie wywołując je np. w programie Lightroom. W ciemnych pomieszczeniach lub wieczorem przydaje się tryb nocny. P20 Lite nagrywa filmy Full HD w 30 kl/s.
Do innych zalet P20 Lite należy łączność NFC np. do płatności zbliżeniowych w sklepach, tak jak zwykłą kartą. Jest też dwuzakresowe Wi-Fi „ac” 2,4 + 5 GHz i USB OTG. Akumulator ma 3000 mAh i wystarcza na 1, maksymalnie 1,5 dnia typowego działania.
Podsumowując...
Huawei P20 Lite to atrakcyjnie wyglądający, dobrze wykonany i poręczny smartfon. Ma łączność zbliżeniową NFC, duży, jasny i szczegółowy wyświetlacz otoczony cienkimi ramkami, dobre aparaty z nagrywaniem filmów Full HD. Jest nowoczesny i działa szybko. Codzienne korzystanie z niego to przyjemność. Czy warto go kupić? Jeśli szukasz nowego, dobrego, bezproblemowego i ładnego telefonu, to w klasie średniej trudno będzie znaleźć coś bardziej godnego polecenia. Jest to idealny smartfon właściwie dla każdego z nas.
Komentarze
13Szkoda że nie średnia hawajska. Nawet na tle zalewu marketingowego bełkotu ten tytuł aż szczypie w oczy.