Huawei Watch GT Runner - nowy zawodnik w stawce zegarków dla biegaczy
Huawei Watch GT Runner to zegarek sportowy zaprojektowany z myślą o biegaczach, ale sprawdzi się także jako uniwersalny smartwatch. Jest lekki, solidnie wykonany, ma niezłą baterię, precyzyjny GPS i pokaźną liczbę funkcjonalności.
Wiosna za pasem (przynajmniej w momencie pisania tego tekstu), a to najwyższy czas, aby zabrać się za siebie. Zbudować formę, poprawić kondycję, zrzucić parę kilogramów. Nie tylko ja tak zresztą myślę, bo widać to na ulicach miast, czy parkach, gdzie mniej lub bardziej żwawo truchtających osób jest coraz więcej. Sam do nich należę, wiec chętnie zabrałem się do testów zegarka sportowego, bez którego współcześnie trudno sobie wyobrazić jakąkolwiek aktywność fizyczna.
Możecie się śmiać w komentarzach, że wystarczy ubrać buty i wyjść pobiegać, ale prawda jest taka, że takie urządzenie potrafi mocno zmotywować do ruszenia czterech liter i działania. Aspekt społecznościowy i możliwość dzielenia się postępami też ma tutaj znaczenie. Ale po kolei. Bohaterem tego tekstu nie mam być ja, lecz Huawei Watch GT Runner.
Zegarek sportowy Huawei - nieoczywisty wybór
Myśląc o zegarkach sportowych, zapewne większości z was najpierw do głowy przyjdą inne marki np. Garmin, Polar czy Suunto. I słusznie, bowiem będąc na rynku od wielu lat, dostarczają naprawdę solidnych urządzeń i sprawdzonych rozwiązań. Nie oznacza to jednak, że trzeba ograniczać się tylko do tych trzech producentów. Okazuje się bowiem, że także Huawei ma całkiem sporo do zaoferowania, a Watch GT Runner może okazać się niezłym wyborem dla licznej grupy osób prowadzących aktywny tryb życia lub pragnących ruszać się więcej niż dotychczas.
Zaznaczę od razu, że sam nie jestem profesjonalnym sportowcem, ale w bieganie dość mocno jestem wkręcony od paru lat i z takiej właśnie perspektywy chcę spojrzeć na ten zegarek. Używałem go dość intensywnie przez te kilka dni, kiedy miałem go do dyspozycji i postaram się odpowiedzieć na najważniejsze pytania, jakie możecie mieć odnośnie tego, jak ten sportowy smartwatch sprawdza się w praktyce.
Recenzja Huawe Watch GT Runner
Czy Huawei Watch GT Runner jest solidnie wykonany?
Zdecydowanie tak. Koperta wykonana jest z włókna polimerowego, które otoczone jest ceramiczną ramką. Zastosowanie takich materiałów pozwoliło na utrzymanie wyjątkowo niskiej wagi (zaledwie 38,5 grama) przy zachowaniu wytrzymałości konstrukcji. W trakcie trwania testów praktycznie go nie zdejmowałem, a na powierzchni nie pojawiła się najmniejsza nawet rysa, czy ślad po użytkowaniu, więc można oczekiwać, że będzie tak i w przyszłości. Co ważne, zegarek posiada certyfikat wodoodporności 5 ATM, co oznacza, że spokojnie można w nim pływać. Żaden deszcz, pot, czy prysznic oczywiście również nie są mu straszne.
Czy jest wygodny?
Nawet bardzo. Zegarek doskonale leży na nadgarstku, jest komfortowy do tego stopnia, że szybko zapomina się o jego istnieniu. Nie przeszkadza w wykonywaniu codziennych czynności, czy w trakcie pracy przy komputerze. Nie obciąża dłoni, więc można go spokojnie nosić przez cały dzień i nie zdejmować na noc (monitorowanie snu to jedna z jego funkcjonalności, ale jeszcze do tego wrócę).
Wyjątkowo do gustu przypadł mi pasek wykonany z miękkiego, elastycznego, przyjemnego w dotyku tworzywa. Co ważne, nawet w trakcie intensywnego treningu pasek nie powoduje irytacji i podrażnień skóry, z czym niejednokrotnie miałem do czynienia w przypadku innych urządzeń.
A co z wyświetlaczem?
Huawei Watch GT Runner wyposażono w ekran AMOLED o przekątnej 1,43 cala i rozdzielczości 466x466 pikseli. Kolory są żywe i nasycone, a wyświetlacz jasny i czytelny nawet w słońcu. Nie będzie żadnego problemu z szybkim odczytem niezbędnych informacji w trakcie treningu.
Ekran jest dotykowy i wspiera obsługę gestów. Można też uruchomić funkcję Always-On, ale dość mocno skraca ona czas działania, więc osobiście polecam korzystanie z funkcji wzbudzania zegarka poprzez ruch nadgarstka.
Skoro jesteśmy przy tym wyświetlaczu, to warto wspomnieć, że do dyspozycji mamy pokaźną liczbę tarcz, które pozwalają szybko zmienić charakter i styl zegarka. Wybierać możemy zarówno warianty zaprojektowane z myślą o pomieszczeniu jak największej ilości danych i parametrów, jak i proste, minimalistyczne tarcze naśladujące klasyczne zegarki. Znajdzie się więc coś zarówno na siłownię, jak i na wieczorowe wyjście.
Aby zmienić tarczę, wystarczy przytrzymać palec na ekranie głównym i wybrać jedną z zainstalowanych opcji. Jeśli żadna z nich nie przypadnie nam do gustu, to więcej znajdziemy w aplikacji Zdrowie Huawei, z którą zegarek trzeba zsynchronizować.
Interfejs i obsługa zegarka
Jak już wspomniałem wcześniej, zegarek można obsługiwać dotykowo. Przesuwając palcem od góry ekranu, otwieramy skrócone menu z szybkim dostępem do kilku przydatnych opcji (alarm, funkcja stale włączonego ekranu, tryb "nie przeszkadzać" (wyciszenie powiadomień), funkcja "Znajdź mój telefon" oraz ustawienia systemowe).
Przesuwając palcem w prawo wyświetlimy widżet pogodowy i kontrolkę do sterowania muzyką (zegarek ma wbudowany głośnik, więc można słuchać muzyki bezpośrednio z niego).
Scrollując w lewo zobaczymy natomiast kolejno:
- parametry dotyczące aktywności fizycznych (obciążenie treningowe w ostatnich dniach, czas potrzebny na regenerację pod ćwiczeniach oraz wskazówki, czy w tym tygodniu powinno się zmniejszyć intensywność treningu, czy docisnąć bardziej)
- plan ćwiczeń (w kalendarzu będą zaznaczone sesje treningowe w danym tygodniu)
- pomiar pulsu
- wykres tętna spoczynkowego
Przewijając do góry, wyświetlimy powiadomienia z telefonu.
Na prawej krawędzi zegarka znajdziemy dwa przyciski. Górny otwiera menu główne. Możemy się po nim poruszać na dwa sposoby: albo przewijając ekran, albo obracając koroną.
Dolny przycisk domyślnie otwiera zakładkę "Ćwiczenie", z którego można wybrać jedną z wielu aktywności fizycznych - od biegania, jazdy na rowerze, przez pływanie, ergometr, orbitrek, aż po jazdę na nartach. W razie potrzeby można zmienić przypisaną funkcję przycisku i uruchamiać w ten sposób np. alarm, czy latarkę.
Poruszanie się po menu jest intuicyjne i nie sprawia żadnych problemów. Szybko można sobie przyswoić położenie najważniejszych funkcji i opcji, a płynne działanie systemu ułatwia nawigację i obsługę zegarka.
Aplikacja Zdrowie Huawei
Skoro jesteśmy przy funkcjonalnościach zegarka, to aby w pełni z nich skorzystać, trzeba zainstalować firmową aplikację Zdrowie Huawei. Jest dostępna na Android i iOS (ma nieco okrojoną funkcjonalność - jak to w przypadku sprzętu Apple często bywa).
Po zarejestrowaniu konta i skonfigurowaniu podstawowych informacji (np. wiek i waga), w aplikacji będziemy mogli podejrzeć wszystkie parametry monitorowane przez smartwatcha. Poczynając od historii ćwiczeń, przez liczbę kroków, tętno, sen, poziom stresu i jakość snu, aż po nasycenie krwi tlenem (SpO2).
W aplikacji można również:
- przeglądać dodatkowe tarcze i przesłać je na zegarek
- konfigurować powiadomienia z aplikacji (np. Facebook, czy Gmail, Instagram, czy WhatsApp)
- ustawić ulubione kontakty (pozwoli to dzwonić do nich bezpośrednio z zegarka)
- personalizować działanie czujników (np. wyłączyć ciągłe monitorowanie tętna, czy poziomu stresu), co pozwala wydłużyć czas pracy na baterii
- jeśli mamy telefon z Androidem można również przesłać własną muzyką na zegarek (Apple nie pozwala na takie fanaberie)
- aktualizować oprogramowanie zegarka.
Jakie Huawei Watch GT Runner ma funkcje dla biegaczy?
Tutaj zegarek szczególnie błyszczy, do czego zresztą nazwa zobowiązuje. Przede wszystkim mamy tutaj GPS, który bardzo szybko nawiązuje połączenie. Za każdym razem nie trwało to dłużej niż kilka sekund po wyjściu na zewnątrz budynku. Jeśli chodzi o jego precyzję, to jest całkiem nieźle. Dobrze poradził sobie zarówno w trakcie biegu po zalesionym terenie, jak i wśród wysokich budynków. Niewielkie odchylenia od faktycznego przebiegu trasy mieszczą się w normie tego typu urządzeń. Jeśli chodzi o pomiar odległości, to na 11 km biegu różnica w stosunku do trasy zmierzonej przez iPhone 11 Pro wynosiła zaledwie 100 metrów.
Najważniejsza funkcja, na jaką biegacze powinni zwrócić uwagę to AI Coach. Jest to bardzo przydatny asystent biegowy i wirtualny trener, który może okazać się nieocenioną pomocą.
Do dyspozycji mamy zróżnicowane kursy biegania o różnym stopniu trudności oraz ukierunkowane na osiągnięcie różnych celów, np. spalanie tłuszczy, kardio, czy poprawa wytrzymałości (można też stworzyć własny trening). Wystarczy wybrać jeden z nich, a zegarek będzie nas prowadził przez kolejne segmenty, informując czy teraz przyspieszyć, zwolnić, czy odpocząć. Wskazówki będą wyświetlane na tarczy zegarka, mogą być również podawane w formie głosowej (zegarek ma wbudowany głośnik).
Druga opcja to kompleksowy plan treningowy. Wybieramy np. plan na 10 km, podajemy swoje dane, odpowiemy na kilka pytań odnośnie naszych możliwości biegowych (m.in. ile przebiegliśmy w ostatnim miesiącu, jaki był nasz najlepszy wynik na 5 km, kiedy chcemy rozpocząć trening i jaki wynik chcemy osiągnąć). Na tej podstawie zostanie przygotowany kilkutygodniowy plan z dokładną rozpiską. w jakie dni powinniśmy trenować i kiedy odpocząć. Można go zsynchronizować z kalendarzem, aby przypadkiem i niczym nie zapomnieć.
Co ważne, plan jest aktualizowany w miarę naszych postępów i dostosowywany do tego, jak sobie radzimy.
To naprawdę świetna opcja, szczególnie dla osób, które są zorientowane na to, aby poprawiać swoją formę i wyniki, a niekoniecznie wiedzą jak się za to zabrać.
Kolejną opcją, którą docenią biegacze jest wskaźnik RAI (Running Ability Index), który wyliczany jest na podstawie historii aktywności, częstotliwości treningów, pokonowywanego dystansu oraz tętna w trakcie biegu. Jest on szybkim sposobem na oszacowanie, w jakiej formie jesteśmy w danym momencie i czy nasze wysiłki przynoszą rezultaty.
Następną funkcją jest wskaźnik Regeneracji, który informuje nas, jak długą przerwę powinniśmy sobie zrobić, aby dać ciału odbudować zapasy energii. Dzięki temu nie przeszarżujemy, co może być prowadzić do nadmiernego wyczerpania organizmu i czy kontuzji.
Huawei daje też możliwość przeprowadzenia testu mleczanowego, który daje głębszy wgląd w fizyczne możliwości naszego ciała i pokazuje, czy trenujemy w odpowiedni sposób.
Minusem jest natomiast to, że nie pozwala na prostą synchronizację z najpopularniejszą aktualnie aplikacją Strava. Jeśli więc ktoś chciałby przenieść swoją historię treningów z ekosystemu Huawei, to niestety nie będzie to możliwe.
Można to wprawdzie spróbować obejść instalując aplikację Adidas Running, która synchronizuje się z Huawei Health, a potem wyeksportować ręcznie treningi i wgrać je do Strava, ale komuś będzie się chciało korzystać z tej drogi?
Jeśli jednak nie zależy nam na aspekcie społecznościowym i chcemy trenować wyłącznie dla siebie, to wszystkie informacje i cała historia aktywności będzie widoczna w aplikacji Zdrowie.
Jak długo działa na baterii?
Producent deklaruje do 14 dni pracy na jednym ładowaniu. W moim przypadku nie udało się osiągnąć tego rezultatu, ale wszystko zależy od tego, jak bardzo intensywnie się z niego korzysta. Testy zacząłem od aktualizacji oprogramowania zegarka, co zajęło łącznie ponad godzinę (i zużyło 9 procent baterii). Poza tym ustawiłem całodobowy pomiar tętna, monitoring snu i stresu oraz aktywne powiadomienia z telefonu.
W ciągu tygodnia trzykrotnie wybrałem się na godzinny bieg oraz na dwugodzinny spacer. Po dokładnie 7 dniach wskaźnik naładowania akumulatora wynosił 17 procent. Mogę więc oszacować, że da się wyciągnąć 8-9 dni pracy na jednym cyklu.
Jeśli natomiast zdecydujemy się na korzystanie z trybu Always-On i ciągłego pomiaru nasycenia krwi tlenem (SpO2), to czas ten ulegnie mocnemu skróceniu.
Jeśli chodzi o samo ładowanie, to za pomocą magnetycznej ładowarki można naładować zegarek do pełna w maksymalnie 1,5 godziny. Można również skorzystać z funkcji ładowania zwrotnego, jeśli dysponujemy smartfonem z taką funkcjonalnością - przydatne, jeśli nagle zabraknie nam energii, a ładowarka została w domu. Działać będzie także ładowarka indukcyjna.
Jak sprawdza się jako smartwatch?
Huawei Watch GT Runner obsługuje powiadomienia z telefonu. Nie trzeba więc sięgać po smartfona, aby przeczytać SMS, wiadomość na WhatsAppie, czy sprawdzić, kto napisał do nas maila. Nie można niestety odpowiadać na wiadomości. Nie są również obsługiwane emotikony.
Dużym plusem jest za to możliwość prowadzenia rozmów bezpośrednio z zegarka (ma wbudowany głośnik i mikrofon). Przydaje się jeśli ktoś do nas zadzwoni w trakcie biegu, a nie chcemy sięgać po telefon. Można również dzwonić z zegarka do jednego z dziesięciu wybranych kontaktów (konfiguracja w aplikacji Zdrowie).
Generalnie najlepiej mieć telefon marki Huawei, wówczas wykorzystamy w pełni możliwości zegarka. W przypadku innych marek sytuacja dość mocno się różni. Urządzenia z Androidem mają bowiem dostęp do aplikacji z AppGallery, a iPhone takich możliwości nie daje. Stąd np. nie można na nim skorzystać m.in. z Map Petal, które są widoczne w menu zegarka, ale po ich wybraniu pojawia się kod QR kierujący do sklepu z aplikacjami AppGallery dostępnym wyłącznie na Androida.
To, co każdy użytkownik znajdzie na zegarku to podstawowa nawigacja, która skieruje nas do punktu, w którym rozpoczęliśmy trening wskazując stronę, w którą powinniśmy się udać i dystans, jaki nas od celu dzieli.
Czy można słuchać muzyki bezpośrednio z zegarka?
Tak, utwory można wgrywać poprzez aplikację Huawei Zdrowie (niestety również wyłącznie przez telefony z Androidem, iPhone na to nie pozwala). Zegarek można połączyć ze słuchawkami bezprzewodowymi za pomocą Bluetooth, więc idąc na trening, nie trzeba zabierać ze sobą telefonu. Chyba że zależy nam na pozostawaniu w kontakcie ze światem. Albo mamy iPhone.
Czy można nim płacić?
Niestety nie. Zegarek ma wprawdzie moduł NFC, ale płatności zbliżeniowe nie są dostępne w Polsce.
Huawei Watch GT Runner - czy warto go kupić?
No dobrze, miała być krótka recenzja, a wyszedł pokaźnych rozmiarów artykuł. Postaram się zatem odpowiedzieć krótko. Moim zdaniem warto. Huawei Watch GT Runner świetnie leży na ręce, jest super wygodny, nieźle wygląda i przede wszystkim dobrze sprawdza się jako pomocnik w trakcie treningu. Wirtualny trener i gotowe programy biegowe sprawdzają się naprawdę dobrze, a mnogość parametrów, które zegarek monitoruje (typowo sportowych wskaźników pokazujących zdolności biegowe i poziom regeneracji po wysiłku) powinny spełnić oczekiwania zarówno początkowych biegaczy, jak i tych, którzy chcą poprawić swoje wyniki.
Jako smartwatch zegarek sprawdza się poprawnie (szczególnie jeśli mamy telefon z Androidem), ale ma nieco ograniczeń (np. brak możliwości odpowiadania na wiadomości, czy brak płatności zbliżeniowych). Z drugiej strony dzięki wbudowanemu głośnikowi można z niego bezpośredni dzwonić bez sięgania po telefon. W ogólnym rozrachunku jest to jednak całkiem rozsądna propozycja, która może stanowić realną alternatywę dla urządzeń producentów typowo kojarzonych ze sportem.
Opinia o Huawei Watch GT Runner
- ultralekki design,
- wyraźny i jasny wyświetlacz AMOLED,
- mnóstwo statystyk dla biegaczy,
- inteligentny trener AI Coach,
- ok. 8 dni pracy na baterii,
- szybki i precyzyjny GPS,
- wbudowany głośnik (do rozmów i wskazówek w trakcie treningu),
- monitoring snu, stresu, SpO2,
- brak synchronizacji z aplikacją Strava,
- brak płatności zbliżeniowych,
- okrojona funkcjonalność na iOS.
Komentarze
6Z informacji na stronie producenta wyczytałem, że poza słuchawkami można podłączyć do niego pas do mierzenia tętna na BT, podobno można z niego odpisywać na wiadomości, antena GPS jest schowana w kopercie (zaraz przy łączeniu z paskiem) wykonanej z poliwęglanu, GPS łączy się jednocześnie z dwoma systemami lokalizacji.
Zastanawia mnie czy w opcjach można ustawić jakieś opcje GPS? W Corosie i garminach możemy zdecydować, czy potrzebujemy precyzyjnego określenia naszej lokalizacji np. do biegania po lesie, czy tez mniej dokładnej do biegania w mieście.
Jakby Huawei GT Runner miał 16GB pamięci (2,2GB na muzykę to strasznie mało, a i brak kodeka aptX też robi swoje), większą baterię jak np. Huawei Watch 3 pro oraz ekran LCD transfleksyjny, to w rozsądnej cenie byłby to hit sprzedażowy, a tak nie wiedzę większego sensu przesiadania się z GT2 PRO, zwłaszcza przy tak wygórowanej cenie.