Test inkBook Classic, czytnika ebooków o podstawowej funkcjonalności dostępnego w bardzo atrakcyjnej cenie, który dobrze sprawdzi się jako pierwszy czytnik.
atrakcyjna cena; łatwa obsługa; menu w języku polskim; fizyczne przyciski zmiany stron, slot kart microSD; dobrze sprawdzi się jako "pierwszy czytnik"
Minusykrótki czas pracy na baterii; sporadyczne problemy z szybkością działania interfejsu; brak podświetlenia
Wbrew temu co mogłoby się pozornie wydawać, rynek czytników ebooków nie ogranicza się wyłącznie do firmy Amazon i kilku modeli Kindle. Najlepszym na to dowodem jest testowany przeze mnie jakiś czas temu inkBook Onyx polskiej firmy Arta Tech. Zyskał on spore uznanie w moich oczach, nazwałem go nawet alternatywą dla flagowego produktu Amazonu. Był wyposażony w dotykowy ekran, oświetlenie ekranu oraz przede wszystkim dostęp do usługi Legimi, czyli nielimitowanej liczby książek w ramach miesięcznego abonamentu.
Tym razem w moje ręce trafił model podstawowy inkBook Classic. Zarówno pod względem funkcjonalności jak i ceny. Od razu zaznaczę, że nie oznacza to, że jest produktem gorszym i skazanym na niepowodzenie. Wręcz przeciwnie, w pewnych okolicznościach może nawet sprawować się lepiej, zwłaszcza dla osób, które potrzebują po prostu czytnika ebooków, bez dodatkowych, zbędnych możliwości.
Dane techniczne:
Model | inkBook Classic |
Cena | 299 zł |
Ekran | » 6", 1024x758, 212 ppi » E Ink Carta (16-odcieni szarości) |
Pamięć wewnętrzna | » 4 GB » rozszerzenie do max 16 GB (karta microSD) |
Złącza | » micro USB 2.0 » microSD |
Komunikacja bezprzewodowa | Wi-Fi 802.11 b/g/n |
Bateria | 1500 mAh |
Wymiary | 163 x 115 x 7 mm |
Waga | 175 g |
Wspierane formaty plików | EPUB i PDF (reflow) z Adobe DRM (ADEPT), MOBI (bez DRM), TXT, FB2, HTML, RTF, CHM |
Zainstalowane aplikacje | Midiapolis Drive, Midiapolis News, Biblioteka |
Ekran
Jak już wspomniałem wcześniej inkBook Classic to najbardziej podstawowy model w ofercie producenta. Co to oznacza? Przede wszystkim brak tutaj oświetlenia ekranu. Chcąc poczytać wieczorem, czy przebywając w słabo oświetlonym pomieszczeniu, nie obędzie się więc bez zewnętrznego źródła światła - zupełnie jak w prawdziwej, papierowej książce.
Sam ekran to wykonany w technologii E Ink Carta 6-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1024x758 pikseli (212 ppi). Poza brakiem oświetlenia jest to identyczny ekran jak w modelu inkBook Onyx. Nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Czcionka jest wyraźna, kontrast wystarczająco wysoki, aby czytanie było komfortowe i nie męczyło oczu. Rozmiar czcionki, jej rodzaj oraz marginesy można w każdej chwili zmieniać.
Czym jest technologia e Ink? To oczywiście papier elektroniczny. Zasada jego działania jest prosta. Niewielkie kapsułki atramentu pod wpływem impulsów elektrycznych układają się w określony obraz lub tekst. Energia pobierana jest jedynie w momencie zmiany wyświetlanego obrazu, dzięki czemu bateria starcza na znacznie dłużej niż w przypadku np. tabletu z ekranem LCD.
Drugą różnicą jest to, że ekran e Ink nie emituje światła, więc nie męczy tak oczu. Poza tym na jego matowej powierzchni nic się odbija (otoczenie, czy promienie słoneczne), a tekst jest czytelny nawet pod ostrym kątem. Wszystko to sprawia, że z czytnika ebooków można korzystać tam, gdzie tablet zupełnie się nie sprawdzi - np. w pełnym słońcu na plaży.
Obudowa
Wymiary czytnika to 163 x 115 x 7 mm, a waga to 175 g. Jest to nieco mniej niż np. w Kindle Touch, do której sam producent porównuje ten model. Classic jest poręcznny i dobrze leży w dłoni. Niska waga sprawia, że dłonie nie męczą się nawet przy dłuższej lekturze. Nic nie stoi więc na przeszkodzie, aby długie jesienno-zimowe wieczory spędzić na nadrabianiu czytelniczych zaległości.
Faktura tworzywa z jakiego wykonano obudowę nie jest gładka, dzięki czemu nie ma ryzyka, że czytnik nagle wyślizgnie się z dłoni. Na matowej powierzchni nie są widoczne odciski palców, co jest bolączką Onyxa.
Przycisk zasilania znajduje się na dolnej krawędzi obudowy. Krótkie naciśnięcie usypia czytnik, a dłuższe wyłącza go całkowicie. Oprócz tego umieszczono tam port micro USB 2.0 oraz slot na kartę pamięci microSD (do 16 GB).
Pod ekranem widzimy szereg przycisków służących do obsługi czytnika. Patrząc od lewej strony pierwszy z nich to przycisk Home, którego naciśnięcie przenosi nas do ekranu głównego. Kolejny otwiera menu kontekstowe, dające dostęp do dodatkowych opcji. Za pomocą największego, srebrnego przycisku można nawigować po menu oraz przewijać strony. Środowy przycisk zatwierdza wybór podświetlonej opcji.
Po prawej stronie umieszczono natomiast przycisk Wstecz oraz klawisz odświeżania ekranu likwidujący efekt ghostingu powstający przy zmianie stron.
Strony można też zmieniać za pomocą klawiszy umieszczonych w środkowej części obudowy, po obu stronach. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, dzięki czemu można korzystać z czytnika trzymając go w lewej lub prawej dłoni.
Na następnej stronie znajdziesz opis menu, informacje dotyczące czasu działania na baterii oraz ogólną ocenę czytnika.